Czy pracujący rodzice mają pierwszeństwo w kolejce do żłobka?

Jestem na etapie składania podań o przyjęcie obecnie 6 miesięcznego dziecka do żłobka. Wydrukowałam kilka wzorów podań z ankietami i jutro je roznoszę, ale dziwi mnie jedno - nic ma w nich nic na temat pracy rodziców. Zawsze wydawało mi się, że szczególnie rodziny w których matka pracuje mają pierwszeństwo - czy to już nie obowiązuje? Nie wiem czy o tym mówić/pytać przy zapisie. Proszę by nikt nie zrozumiał mnie źle ani nie obrażał... Uważam że w idealnym państwie każdy rodzic powinien mieć prawo do zapisania dziecka do żłobka, nawet niepracująca matka, ale jednak logiczne wydaje mi się, że praca w tym przypadku jest dość istotnym kryterium wyboru, a i mało którą pracującą mamę stać na opiekunkę która bierze 80 zł za dzień.

Proszę Was bardzo - na pewno ktoś coś wie na ten temat.

W moim mieście pierwszeństwo ( żłobek/przedszkole) mają dzieci obojga rodziców pracujących,samotny rodzic oraz jeśli w domu jest dziecko niepełnosprawne.

jak rodzice nie pracują to nawet papierów nie przyjmują. u nas składa sie podanie o przyjęcie oraz dwa zaświadczenia o zatrudnieniu.

u nas tak samo (Kraków) jak rodzice nie pracują nawet papierów nie biorą.

Mi z jednego przedszkola odpisali w mailu, że nie obchodzi ich gdzie i na ile etatu pracuję. Mam zgryz bo pracuję na 1/4 etatu w 1 pracy i na 1/2 w drugiej, ponadto mam jeszcze stałe umowy o dzieło, co razem daje cały etat ale... nie wiem jakie zaświadczenia miałabym przedstawić? Dodam że są to prace na umowę-zlecenie, ale na okres kilku lat i z ubezpieczeniem, podatkami.

Prywatny czy panstwowy

Z tego co wiem to u mnie też tylko dzieci rodziców pracujących

Teoretycznie tak powinno być, a jak jest w praktyce to Bóg jeden raczy wiedzieć. Z reguły obowiązuje pierwszeństwo zapisu, tak jak w przypadku przedszkola.

Aha - czyli być może natrafiłam na razie na przedszkola, gdzie obowiązuje tylko pierwszeństwo zapisu. A czy składając zaświadczenie o zatrudnieniu mogę złożyć dwa zaświadczenia o dwóch zatrudnieniach na część etatu? Bo nie bardzo wiem jak inaczej mam udowodnić, że naprawdę pracuję.

Wiesz... co kraj to obyczaj, co żłobek to inne przepisy i wymogi. Najlepiej dowiadywać się na miejscu

szczerze mówiąc boję się - liczyłam się z tym że na zapis trzeba iść dużo wcześniej i zaczęłam to robić na rok przed planowanym posłaniem małego do żłobka, a teraz myślę że i to za późno. Swoją drogą jeśli żłobek nie uznaje stałej umowy cywilnoprawnej za pracę, to ciężko jest, i to wielu osobom

Jak ja dawałam dziecko do przedszkola to musiałam w odpowiedniej rubryce mieć pieczątkę firmy,pełen adres i telefon :) Ale wiele matek przedstawia takie rzeczy na lewo,po znajomości :P Wiem,bo znam parę mam które nie pracują i tak postąpiły.

Dodam że nie znam żadnej osoby która by została sprawdzona czy tu i tu pracuje ;)

To ciekawe. A jak pracuję na uczelni na część etatu czyli mam tzw. grant (3 letni kontrakt na umowę zlecenie), ale muszę tam być 1-2 w tygodniu, i taką pieczątkę mogę dostać bez problemu - to wystarcza? Rozumiem że jako zatrudnienie podaję tą pracę, w której najwięcej robię wg. godzin, a nie tą, gdzie zwykle siedzę... mniejsza z tym, to skomplikowane, ale wydaje mi się że wystarczy jednak jakiekolwiek zaświadczenie że matka pracuje

nie ważne ile godzin pracujesz, na ile etatu itd masz przynieść tylko pieczątkę z zakładu pracy. ewentualnie oświadczenie że jesteś zatrudniona.

masz trzy roboty, grant, mąż pewnie też pracuje a dziecko do żłobka wysyłasz???

to jak mam iść do pracy, skoro nie mogę oddać dziecka do żłobka???

jej chodzi o to, że zalujesz na nianię

kurczę, co was interesuje dlaczego posyła dziecko do żłobka?? Widocznie musi/chce!! Ja też pracuję w domu, ale obie córki chodziły do przedszkola. A od 6 miesiąca do 3 roku miały opiekunki. Potem przedszkole. Taki kraj, takie czasy... Chcesz żyć normalnie, musisz pracować!

posyłasz dziecko do złobka czy przedszkola? A do czepialskich. Znakomita część dzieci w żłobku mogłaby mieć nianię tylko po co skoro z dziećmi lepiej się rozwijają? Proszę nie pisać o chorobach bo takie są też w przedszkolu. Co do znęcania się nad dziećmi też nie wierzę, bo miałam w żłobku minitoring. Poza tym nie ważne jak małe jest dziecko, jeżeli coś jest nie tak to pokaże to swoim zachowaniem.

Od zawsze bylo wiadomo ze oboje pracujacy rodzice maja pierwszenstwo przyjecia do zlobka, ale nie zawsze tak jest. Ja np. dziecko dostalo siie i oboje z mezem pracowalismy a juz moi znajomym nie pomimo ze ja mam jedno dziecko a oni trojke. Wiec jakimi tu kryteriami patrza ???? Nie wiem. Autorko u nas zapisuje sie i rejestruje dziecko przez net, dziwnie jest jakos u ciebie .

kurczę, co was interesuje dlaczego posyła dziecko do żłobka?? Widocznie musi/chce!! Ja też pracuję w domu, ale obie córki chodziły do przedszkola. A od 6 miesiąca do 3 roku miały opiekunki. Potem przedszkole. Taki kraj, takie czasy... Chcesz żyć normalnie, musisz pracować! x ok ja nie mam nic przeciwko przedszkolu ani pracy zawodowej matki. Sprawa dotyczy żłobka a to zmienia postać rzeczy. ja też wolałabym zostawić dziecko z niania niż dać do żłobka. mój mąż ma granty i całkiem niezłe pieniądze z tego... myślę że autorka podobnie a oszczędza na dziekcu.

Ogólnie pracujący rodzice mają wiele ulg. Zarowno tych od państwa (jak własnie pierwszeństwo w kolejkach do przedszkola), ale mają też ulgi od pracodawców, poczytajcie szerzej na ten temat tutaj - http://czasdzieci.pl/ro_artykuly/id,8941076.html .