Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ona2700

zazdrość i dominacja partnera

Polecane posty

Gość gość
Mój mąż był normalny,odpowiedzialny,doskonały.I coś się zyj***** międzyczasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jestem autorką,ale wiele razy tutaj wypowiedziałam się.Dziękuję wam,trochę mi lżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona2700
wiecie jakby mi ktoś 5 lat temu opowiedział coś takiego, to powiedziała bym wam to samo co Wy : jestes głupią idiotką że, z nim jestes jednak ja sie chyba troche uzależniłam, zbyt przyzwycziłam do tego, zoobojętniałam bardzo mnie to boli i przeszkadza ale nie mam siły już walczyć. Ciągle widze w nim tego mojego chłopaka, dobrego i kochającego mimo że tak wiele bólu mi czasem sprawia błagam, prosze Was o pomoc i wsparcie. Jestem zbyt słaba uczuciowo i uległa i to jest moja wina. Jak go widze to wszystko mu potrafie wybaczyć mimo że strach zostaj****ardzo was proszę o wsparcie. Dziś znów się wkurzył bo poszłąm na areobik sama go czasem prowokuje żeby sobie udowodnić że mam racje czuje że sama krece w złym kierunku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale jak my Ci mamy pomóc skoro Ty od niego nie odejdziesz? żarty sobie stroisz? chcesz skonczyc jak piszaca tu wczoraj kobieta, która tylko do matki moze wyjsc i to raz w miesiącu? on sie nie zmieni, będzie z roku na rok coraz gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vaaacancyy
"ale nie mam siły już walczyć." x Jakie walczyć? Tu nie ma o co walczyć, bo on się nie zmieni. Ty masz po prostu odejść i żyć normalnie. Jak nie chcesz to miłego marnowania sobie życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona2700
wiem że musze znaleść w sobie siłe tylko dla mnie to nie takie proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi szkoda
co to za jakieś chore przekonania na temat miłości? miłość - to jest coś dobrego, co się dzieje między dwojgiem ludźmi i przynosi dobre, zdrowe owoce... "W imię miłości,może On nie wie jak powinno to wyglądać,ale chyba mnie kocha skoro chce mieć mnie na wyłączność,ja nie chcę go krzywdzić,chcę żeby był ze mną szczęśliwy." tak napisała autorka gdzieś na początku :( a co z jej szczęściem? ona2700 ---- czy chcesz takiego życia dla siebie? że aerobic jest problemem, że ciągle masz wyrzuty sumienia, itd? po co ci to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko,twój partner nie zmieni się.Musisz zdecydować co wolisz wolność,czy jego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z czasem będziesz szukać winy w sobie,wypaczać rzeczywistość,dziczeć.Wszystko w imię"dobrych relacji"z partnerem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona2700
Powiedzcie mi jeszcze czy wyjazd do innego miasta do znajomego przyjaciela rodziny( samotny człowiek ma ponad 80 lat) jest niewporzadku dla partnera? Czy jest prowokacją? Bardzo bym chciała jechac jednak on twierdzi ze nie powinnam nigdzie bez niego się wybierać. Pary powinny wszedzie jezdzic razem prawda? czy jego uczucia są uzasadnione?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×