czy warto kupić pizdę?

21:37 od tego jadu nikomu krzywda się nie stała kobiety są bardzo wytrzymałe

kupuj, to będzie najlepszy zakup w twoim życiu.

22:13 przyszły też tutejsze śledzie :-D

Moja pjerdolnica ma swój kącik gdzie leży i czeka aż ją zerżnę jak psa:)

Do gościa z 22:14 - ja stosuję prawdziwy żel intymny Durex,czuję się wtedy jakbym purał łiłę prawdziwej kobiety chociaż nigdy tego nie robiłem :) polecam!

Do seksu s/m lepsza jest jednak gumowa lala (moja ma na imię Ksenia) bo ma ręce które można np. skleić razem taśmą tak,jak kajdankami. Viki używam wtedy, kiedy mam ochotę na klasyczny seks.

Osobiście wolę sztuczne kaczpy ponieważ gumowe lalki często pękają. Mnie pękły chyba 3. A co do tego zelu durexa to spróbuję:)

Cóż, dobrze jest zainwestować w kochankę z dobrego materiału - moja Ksenia jak dotąd nie pękła, a purałem ją naprawdę ostro!

pierwszą kupiłem na allegro, rozklap​icha była taka jak większość kafeterianek,na dodatek śmierdziała chińszczyzną leży gdzieś jeszcze w kącie. następną już kupiłem w se​xshopie... eee ta byłą dzie​wicą :P ruc​hała się zaj​ebiście, najlepiej byłą jak traciła dzie​wictwo, biedna kaśka hehehe, teraz na wazelinie leci aż miło :) Zawsze mówiłem prywatna piz​da trzymana pod poduszką zawsze jest lepsza od nadymanej kafeterianki, nie skrzeczy nie wymaga 25 cm i zawsze posłuszna, gotowa do rżn​ięcia :)

a co ty c***o mozesz wiedziec o dziewczynach jak nawet cipki na oczy nie widziales tylko posuwasz gumowa lale prawiku cha cha zalosny jestes

hehe ktos tu napisal, ze woli na recznym jechac bo obciach moglby byc jakby ktos sztuczna psite u niego w chalupie znalazl. Ja tez sobie kiedys chcialam pytonga na baterie sprawic, takiego z uszami. Ale nie kupilam bo dopiero bylaby padaka jakby mi ktos z domownikow zurawia zapuscil i wybebeszyl moje rupiecie i znalazl sztucznego siura! Siara jak ch*j!

ooooooooo pierwsza ruch​awica się odezwała, bronisz swojego leja? :D

Ja gumowym szmatom podziękowałem. Zajmuja duzo miejsca i są zimne. A taka sztuczna łiła? mmmmmm....miodzio:). Zawsze pod ręką i zawsze gotowa na ostre rzniecie:). Czasem wale moja kapciore na suchara:). Teraz zbieram na sztuczna kakalnicę:)

ale jestescie p*******

Acha!!!! Zapomniałem wspomnieć ze mam też sztuczną japę do loda:) Z***bioza!!!:)

tak my babki tez se lubimy podupczyc!

tiaaaa najlepsze piz​dziochy to sa te z cyberskóry, z wibracją i podgrzewaniem, trochę oliwy i hejjjjaaa :P

Lepiej mieć sztuczną c**e niż prawdziwą laskę przynajmniej wstydzić na ulicy za to się nie trzeba :O

Moja kaczpa ma juz 12 lat:). Jest ze stomilu jeszcze:D A chodzi na pycie jak ta lala:)

Hehe panowie po waszych wpisach widze ze gatunek ludzki niedlugo wyginie;-)

nie pyskuje nie marudzi i do roochania zawsze gotowa

To przez wymagania kobiet i konkurencję. Swoją droga tyle ludzi na świecie że chyba tylko wojna mogłaby zniszczyć ten gatunek

Nawet jak kiedyś nie daj Boże bede miał dziewczynę a.co gorsza żonę. Moja rozklapiocha bedzie zawsze ze mną. Czy pokloce sie z baba,czy bedzie miala ona okres lub smierdzace uplawy. Moja peździocha zawsze bedzie gotowa na puranie:)

r****czyna lubuje sie w twoich wpisach - wydaj tomik powiesci jakichs czy cos bo dobrze ci idzie!

ale popatrz kobieto konstruktywnie na ten temat i nie wściekaj się bez powodu, gdy nie możesz albo nie masz ochoty lub głowa znowu boli i masz globus to facet radzi sobie jak potrafi , nie polazł na żadne d***** lub inne łajzy , przecież Ciebie nie zdradza pakując całą zawartość swojego kindybała w sztuczną peezdę , a może to jest zazdrość z Twojej strony, że facet wywalił całą zawartość z kindybała w dziurę plastikowej lalki i dlatego teraz jego bijesz wałkiem po głowie ?

Zaraz jak skończę tu pisać,wypełnię swojego sztucznego japaka swoim pętem a potem zerżnę swoją sztuczną kuciapke na ostro:)

Czy ktoś już dziś zadowolił swoją sztuczną kochankę?:)

Ja to mam dopiero laskę! Kupiłem za 300 złotych wysyłkowo łiłę z cyberskóry z czujnikami dotyku i GŁOŚNIKIEM! To jest jęcząca łiła :). Wykosztowałem się, ale było warto! Przypomina mi pierwszą i jedyną kobietę którą rupotałem...

ja już jestem po ale ulga mówię wam same plusy biorę moją Daisy bo tak ją nazywam bawię się nią kiedy tylko mam ochotę nią marudzi mi ona mnie nie zdradzi bo jest tylko moja i nic nie kosztuje jedyny wydatek to przy kupnie ale szybko się spłaca mówię wam świetna sprawa

założymy chyba związek zawodowy, za mocno nas puracie :o