Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ajruna

dziewczyny z godnością czekające na oświadczyny

Polecane posty

Gość gość
U mnie jest juz jakas dziwna sytuacja.Jestem z facetam juz dziewiáty rok,po 2 latach znajomosci dostalam od niego pierscionek,zaréczylismy sié. Na chwilé obecná on twierdzi,ze slub nam jest nie potrzebny,przeciez i tak jestesmy i mieszkamy razem. Okey,niech tak bédzie,pomyslalam,ale jestem juz po 30 i chciala bym urodzic dziecko,wiele razy mu mówilam ze pragné dziecka,a on nie chce. Co mam zrobic?,nie chcé go stracic, kocham go,jestesmy razem i nic z tego nie wynika mimo pierscionka i zaréczyn.Co o tym myslicie? xxxx ja mu sie nie dziwie, że on nie chce się żenić z debilką, co nie umie nawet po polsku dobrze pisać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lepiej wyjdź z honorem i sama to zakończ bo przyszłość szczęśliwa z tym partnerem raczej Ci się nie szykuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiecznie zaréczona
I chyba mu to glosno i wyraznie powiem,niech spada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi szkoda
wiecznie zaręczona pisze: "Piszecie,ze rozmowa,rozmowa i rozmowa a ja juz chyba od 2 lat o tym gadam,gadam i gadam a efektów brak." jak rozmowa się przeradza w powtarzanie po raz enty tego samego - to efekt też wciąż ten sam, czyli: brak efektu;) zostaje: albo się pogodzić z taką sytuacją, albo - sięgać po jakieś bardziej ostre środki, konsekwencje, itd; ja tak mam z moim facetem, jeśli chodzi o prace remontowe: ja ględzę, on się guzdrze patologicznie... :D no i, sorry, nic z tym nie zrobię, bo zbyt fajnie nam we wszystkich innych sferach życia, żeby z tego robić jakiś dramat;) więc próbuję się z tym pogodzić :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej dziewczyny. Dołączam się do waszego grona, i jak tam doczekałyście się wkońcu? Ja jestem z Swoim prawie 7 lat i narazie nic. Coś czuje że sobie poczekam kolejne 7 lat :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×