Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Ile osób kąpiecie w jednej wodzie?

Polecane posty

Gość gość
zdecydowanie wolę się wykąpać w "brudnej" wodzie codziennie niż kąpać raz w tygodniu :D a prysznic zakręcany nie zawsze zdaje egzamin bo np ja muszę się wygrzać a pod prysznicem nie ma na to szans, inna sprawa że zanim doleci ciepła woda po zakręceniu kurka to cała oszczędność bierze w d**ę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mamy filtr podwójnej osmozy, do wody pitnej, inaczej nie nadawałaby się do spożycia. no trudno, tak już mamy. narazie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żartujesz :D przecież już starożytni filozofowie doszli do tego, że nie można dwa razy wejść do tej samej wody, a co dopiero sie kąpać :p Poza tym to niehigieniczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kingastefankafanka niehigieniczny to ty masz oddech, ktoś już ci ostatnio to uświadomił, nie zapominaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a kto mówi o całej wannie? ja np do kąpieli wlewam 1/3 może nawet 1/4 wanny wody, nie ma opcji by 4 osoby osobno umyły się prysznicem w takiej ilości wody, nawet licząc wodę z opłukiwaniem się, całą wannę to leję może raz w mcu albo rzadziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o matko :-O to sie kap w brudnej wodzie. a co najbarzdiej nienawidze, ze tak marnujecie hektolitrami wode :-O:-O:-O bo traz sie codziennie w wannie wygrzac :-O masakra :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I sprowadza kąpiel do obowiązku, a gdzie przyjemność kiedy trzeba się spieszyć bo woda stygnie :o masakra jakie ludzie mają pomysły :o jz się nie dziwię pokomunistyccznej teściowej, ale żeby młoda kobieta rozważała takie możliwości :o a fuuuuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdarza się że któreś z nas kąpie się z dwuletnim synkiem, wtedy owszem- dwie osoby w jednej wodzie, ale po kąpieli wypuszczamy wodę z wanny i każdy się spłukuje bieżącą wodą. Nie mieści mi się w głowie wchodzenie do wody po kimś, tzn. owszem, mieści- miałam tak w dzieciństwie, dzieci w jednej dużej miednicy myte, ale na szczęście jak już bylismy nastolatkami rodzice załapali że potrzebujemy innych standardów higieny i mogliśmy się myć normalnie. Wtedy też oszczędzaliśmy, ale to oznaczało ekspresowy prysznic- czyli zmoczenie się, zakręcenie wody, namydlanie, mycie włosów i potem spłukiwanie. Nie wiem jak ktoś może siedzieć w brudnej wodzie po mężu/żonie/dzieciach i nie wiem po kim jeszcze, i tłumaczyć że to dla przyjemności bo lubi się wygrzać i nogi wymoczyć, brr...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli jesteście uczuleni to kupcie filtr :) Ja kupiłam ze względu na akwarium i mierzyłam potem zawartość chloru i testy nic nie wykryły (a używałam kropelkowych) :) Możesz kupić filtr-słuchawkę prysznicową albo taki jak ja mam czyli podłączany do kranu a dopiero do tego "wąż" od prysznica. Kosztuje coś z 100-300 zł i trzeba co 6 m-cy wymieniać złoże. Najlepiej kupić taki z kilkoma rodzajami złóż i koniecznie z CaSo3. To działa na zasadzie odwróconej osmozy tak jak w filtrach RO do akwariów ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eliza230
Co to za jakieś średniowieczne zwyczaje, żeby jeden się po drugim mył? :-/ Trudno mi to sobie wyobrazić, bo u mnie w rodzinie nikt się po nikim nie kąpie. Każdy ma dla siebie świeżą wodę, no ale ja akurat zbyt dużo jej nie zużywam bo zamiast kąpieli wolę prysznic. Jestem w szoku, że jeszcze ktoś tak robi, kąpiele w jednej wodzie znam raczej z opowieści o tym jak to było w dawnych czasach, no ale nie znam waszej sytuacji, może jesteście do tego zmuszeni. Mi się to wydaje niehigieniczne. Poza tym nie sądzę, że Twoja teściowa ma rację. Przecież dzieci mogą być bardzo brudne, jeżeli np. biegają po podwórku, mają w-f albo brudzą się jedzeniem, farbami itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no mówię, mamy odwróconej osmozy ale tylko w kuchni, do pitnej... a co to za słuchawka, byś mogła napisać nazwę albo linka wkleić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wogole to sie z toba zgadzam,mam 3-ke dzieci ,meza a my kapiemy sie w jednej wodzie przez dwie soboty,metoda jest prosta;wystarczy kupic 4 grzalki do zagotowywania wody,po czym wlozyc je do wanny i podgrzac wode do wlasciwej temp. a nastepnie mozna po raz kolejny zazyc kapieli,malo tego do pozostalej wody mozna dosypac proszku i zamoczyc w niej pranie,oczywiscie przed nastepna kapiela nalezy wanne oproznic,mozna zaoszczedzic na pradzie staropolskim spososbem i mozna pranie wydeptac myjac przy okazji nogi,a co wiecej mozna nadepptac cala rodzina,poniewaz na stojaco miesci sie w wannie wiecej ludzi niz na siedzaco lub lezaco,ze wzgledu na oszczednosc wody nogi mozna wyplukac w muszli klozetowej i to by bylo na tyle milej kapieli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość japierdole nie no nie
kiedyś byłam z gościem w związku... który się przyznał, że z jednej wody korzystają wszyscy. (zawsze uciekał nie później jak o 20, zdziwiło mnie to, bo wtedy najlepszy jest przecież klimat :D ) no i wyszło, że leci żeby się na ciepłą załapać. i teraz tak. najpierw dzieci- 3-letni i niemowle. potem matka, ojciec, brat, siostra, mąż siostry i ten mój wybranek. zostawiłam go z innego powodu, ale to do dziś mi się z nim kojarzy :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość japierdole nie no nie
kingasrankafanka już się tak nie nakręcaj, dopiero co duppe umylas a juz ci po gaciach leci z radochy ze doj****as soczyście. prymitywna jesteś dziewucha strasznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem jak można wchodzić do brudnej wody po kimś, po prostu. To już lepiej chyba prysznic wziąć, jeśli chodzi o oszczędność? Sorry, nie pracuję na budowie ale nie wyobrażam sobie że wchodzę do wanny, myję głowę, golę nogi, ścieram pięty, robię peeling twarzy, a potem do tej wody z resztkami potu, włosów, naskórka, piany- nie czystej, z głowy i ciała wchodzi mój mąż. I co wy macie z tym wygrzewaniem się?? Macie tak zimno w mieszkaniach, pracujecie w chłodni i wracacie skostniali do domu??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eliza230
Nie polecam wam tego wygrzewania się w wannie. Ciepła woda źle wpływa na krążenie, warto o tym pomyśleć zwłaszcza gdy ma się predyspozycje do powstawania żylaków. Poza tym skóra szybciej traci jędrność. Dzięki letniemu prysznicowi z kolei skóra jest ładnie napięta, a i krążenie jest lepsze. Gorące kąpiele = szybsze starzenie się skóry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja nie wiem co w tym dziwnego i śmiesznego, w moim rodzinnym domu zawsze wodę z kąpieli używało się do moczenia pościeli, narzut, ubrań roboczych, zasłon , a jak nie było co moczyć to myło się nią podłogę, ostatecznie spłukiwało się w klozecie, wodę z pralki łapało się do wiader i miednic i także myło podłogi lub spłukiwało klozet, jako dzieci zawsze kapaliśmy się razem, również z mamą, tata kąpał się w pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do autorki a szczotke do zebow tez macie jedna wspolna dla calej rodziny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciekawe czy jak robicie pranie to też segregujecie co czyje, czy pierzecie wspólnie? jakim trzeba być brudnym, żeby sić brzydzić wejść po kimś do wody w kąpieli x ale porównanie... ja piorę w 50, 60 stopniach więc bakterie giną w takie temperaturze. Kąpiel to 30 stopni. Poza tym pralka jeszcze dwa razy wypuszcza i nalewa świeżą wodę anim cykl prania się skonczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mając reumatyzm dobrze jest się nagrzać, nogi odpoczywają w ciepłej wodzie :) ja mam osobiście zalecone przez lekarza moczenie nóg, często moczę w wiadrze, owszem mam zimno w domu bo oszczędzam na ogrzewaniu, jak dzieci są w szkole i przedszkolu nie grzeję wcale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak sobie raz na jakiś czas wezmę kąpiel zamiast prysznica to i tak jeszcze dodatkowo muszę się opłukać.. sama po sobie hahha :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My tak kąpaliśmy się całą rodziną w jednej wodzie, ale to było w czasach PRL-u.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no coz bywa i taka oszczednosc,np.sasiad mojej kolezanki zrobil sobie prysznic w szafie,tlumaczyl sie tym ze jak mu przyjdzie jakas kontrola to nie zobaczy prysznica i w ten o to sposob nie podniosa mu czynszu,ten pan mial rozne oszczednosciowe pomysly na zycie np.ze strej toaletki pozbywal sie luster i obcinal nozki,wieszal potem takie cudenko na scianie i pewnie sie cieszyl ze zaoszczedzil,autorko zycze ci rownie ciekawym i plodnych pomyslyslow co do oszczednosci,pozdrawiam z calym szacunkiem zyczliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobrze ze tata mial prace,bo kto wie w jakich brudach przyszloby mu sie kapac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mniej więcej tak 10 osób, najpierw mąż, potem ja, nastepnie moja kuzynka, jej córka i jej chłopak, a na końcu sąsiedzi w zależności jak się ustawią w kolejce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bathgirl
Jejku..ale się uśmiałam:P Jakbym tego nie doświadczyła na "własnej skórze",to bym pewnie też myślała,że to jakieś provo,ale pamiętam jak byłam mała,miałam może 8 lat, to kapałam się z siostrą w jednej wodzie w wannie. Czasami korzystała z tej wody mama albo tata,zależy,czy woda byłapozornie "czysta" Ale najagorsze(teraz mi się s tego smiać chce:D) to było, jak nam się sikać zachciewało w tej gorącej wodzie i nie trzaskałyśmy sie- sikałyśmy do wanny! Siostra była mała, miała może z 4 latka, to jeszcze potem do tej wody sobie nurkowała,jakieś zawody urządzała:PP Jak sobie to przypomnę,to aż mi słabo,ale wtedy nic sobie z tego nie robiłyśmy. /kąpiej z mocznikiem; była;) Ale pamiętam,że miałyśmy strasznie gładkie ciałka,nawet nie pomyślałam,że to przez te nasze "siki" Aż mi dziewnie jak o tym na forum pisze,ale to było lata temu i teraz na to z przymrużeniem oka patrzę;) Dobrej nocki Wszystkim:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdy zamieszkałam z moim mezem również dowiedziałam się o tym zwyczaju ze jedno myje się w wodzie po drugim . Bylam zaskoczona, jestem jedynaczka a mój maz z wielodzietnej rodziny. Nie wyobrażam sobie abym kąpala się w brodach po moim mezu , ale on po mnie chętnie wskakuje do tej samej wody, tylko jeszcze dolewa cieplej. Skoro tak lubi to nie protestuję. Sama wykorzystuję wodę po moim dziecku tak jak ktoś tu napisał, bo ma emolienty, poza tym mój bobas to czyścioszek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×