Bo kogo miłuje Pan, tego karze,chłoszcze zaś każdego,

_Bóg nic nie chce nam dać oprócz bóolu. Bóg chłoszcze każdego bo jest wcieleniem sadyzmu.

kto kogo i w jakim celu " żywcem zabija " ? bo moze coś przeoczyłam .

Inaczej jak zywcem zabic sie nie da :D

Wyobraźmy sobie rodzica, który kocha swojego syna ale wali w niego jak w bęben. W końcu ktoś narobi rabanu doniesie na poliucję i wsadzą tego ojca bo się znęca nad dzieckiem. I to ma być przykład miłości, w dodatku boskiej, dokonałej? Tak się zachowuje margines społeczeństwa.

przeczysz sama sobie i to już w pierwszym zdaniu . Ktoś to kocha nie wali w dziecko jak w bęben . Karci - ale w konkretnym celu , stosownie do przewinienia i w celu wychowawczym , Nie po to żeby sie wyżywać .

To nie jest umocnieni przed kolejną próą tylko umocnienie w Wierze, jesli mu swiadomie zaufacie i uwierzycie to juz nie bedzie potrzebne próbowanie i doswiadczanie usmiech.gif Ot caly sekret. .... gdyby tak bylo to kazdy czlowiek tylko raz w zyciu przezyl by cos zlego, zalozmy ze dalej by wierzyl w boga, test zdany wiec teoretycznie od tego momentu powinien juz do konca zycia byc szczesliwy. Ale tak nie jest wiec teorie o umacnianiu wiary wsadz sobie w d**e. Jestem szczesliwa to umacniam wiare nawet bardziej, niz kiedy jest mi zle, ale jemu bardziej zalezy na tym, zeby ludziom wlasnie bylo zle. Sam czesto stawia ludzi w sytuacjach, gdzie ludzie prosza go o cos na co od lat im bardzo zalezy, nie, nie dostana tego ciezka praca, prosbami, modlitwami. Jezeli juz to albo dostana to na 5 min zeby zobaczyc jak to jest fajnie miec to, a potem zostanie im to g***townie odebrane, ze czlowiek sie zalamie. Albo dostanie to cos, ale tylko wtedy jezeli np zlamie przekazania, ah jaki fajny test, wiadomo ze kazdy zlamie. bo nikt nie jest debilem zeby odrzucic swoje marzenie, a potem wesoly bog ma pretekst, zeby go karac.

Ja wiem, że może trudno ci będzie zrozumieć, ale negatywne bodźce nie spełniają żadnych celów wychowawczych.

Karci - ale w konkretnym celu x tak, zeby komus czasem za dlugo sie zbyt dobrze nie ukladalo, zeby czasem nie uwoerzyl ze moze byc szczesliwy. Zabijac zywcem w sensie psychicznym, uzyj czasem mozgu to nie bedziesz miala problemow z wychwytywaniem i rozumieniem metafor

przeciwnie , negatywne bodźce bardzo dobrze oddziaływają na nasze zachowanie . Filozofie bezstresowe to wynalazek naszych czasów i efekty tego zdziczenia juz możemy oglądać . Ale Bóg na szczęście iwe co dla nas dobre :)

dlaczego Ojcu , Stworzycielowi miałoby zaleźć na tym żeby jego dizeci były nieszczęśliwe ?

wiedziałam ze mi nie odpowie:-) allium więc zapytaj swojego boga co dla mnie jest dobre bo o mnie chyba zapomniał. I nie chyba tylko NAPEWNO.Skoro on istnieje i z nim ,,rozmawiacie,, więc nie bedzie problemu z odpowiedzią

zależy mu, bo pogrywa sobie z szatanem naszym kosztem. W sumie trudno się dziwić, takie morze nudy, ludzi jak mrówek, sam się juz w tym gubi, więc kiedy jakas mrówka go za bardzo wielbi, to ją wyławia i dalejże obrywać mrówce nóżki.

Wniosek stąd, że nie należy Bogu nadskakiwać, bo w swojej Boskiej złośliwości potraktuje nas tak jak Hioba.

ale skoro ty ateista jesteś to skąd u ciebie pretensje do Boga ?:) to może sie zdecyduj ?:)

a ty za bardzo wielbisz Boga i boisz ise ,zę podzielisz los Hioba ?:) ale przecież Hiob wierzył w Boga , a ty tylko wiesz ,ze On jest .

ką! ja sie ciebie pytam bo dla mnie cały ten bóg to bajka. Widac zadaje niewygodne pytania i nie umiecie na nie odpowiedziec.:-)Właśnie do tego dąze żeby udowodnic innym że to bzdura

Ja dzielę los Hioba przez całe życie. I więcej nie będę.

twoje pytania nie są niewygodne :) obnażają raczej twoją ignorancję , bo żeby zdać sensowne pytanie trzeba coś na dany temat wiedzieć . A ty o Bogu nic nie wiesz , to i twoje pytania są ......naiwne , tak to grzecznie nazwę :)

skoro dzielisz los Hioba to i bardzo w Boga musisz wierzyć:)

przecież ateiska1 to prawatywa :D

Nie naiwne tylko nie wygodne dla was i zamiast odpowiedziec potrafisz tylko obrazac w przeciwieństwie do mnie bo ja bez obrazy potrafie coś udowodnic, mówisz że nic nie wiem?:-) byłam kiedys wierząca i uczęszczałam do kk.:-) Skoro tak twierdzisz to wnioskuje ze w kosciele nic sie nie nauczysz na temat boga:-) ta bumm tssssss! Bog powinien walczyc ze złem! Przeciez jest napisane ze walczy z djebłemi jego złymi mocami:-) Tylko że on sam zsyła na ziemie zło:-) Więc? (zakładając waszą teorie ze on istnieje)

dlaczego powinien walczyć ze złem ? i w jaki sposób ? dokonywać wyborów za ciebie ? czy może osobiście zasiewać pola pszenicą i wkręcać lufy czołgom ?:) Jeśli twoja wiedza o Bogu pochodzi z KK to przestaję się dziwić twoim pytaniom . więc ?

nie nie jestem prawatywa i skonczcie w koncu pisac kto jest kto. Mam swój niebieski nick ale go nie uzyje bo potem katole sie zlecą z hejtem

Oczywisćie ja posiadam 414 pseudonimow :) Ateistka i Allium to ja :) Ogolnie wszystkie wpisy na tym topiku sa moje :)

ja nawet myślę ,ze możesz mieć ......666 ników :D

Ja tez chodzilam do KK i wiedzialam o Bogu ... Że istnieje :) I to wszystko. Myslalam ze jest groznym dziadkiem i interesuje sie tylko naszymi grzechami.

Allium - Oczywiscie, to moje drugie imie :) Ostatnio ktos napisał że nasz zbor jest zwiedziony bo mamy kobiety - liderki :) A kobieta powinno tylko sluchac i nosic czepek :D

na koniec zamieszczam cały werset mówiący o tym kogo i dlaczego chłoszcze Bóg - ---(4) Jeszcze nie opieraliście się aż do przelewu krwi, walcząc przeciw grzechowi, (5) a zapomnieliście o upomnieniu, z jakim się zwraca do was, jako do synów: Synu mój, nie lekceważ karania Pana, nie upadaj na duchu, gdy On cię doświadcza. (6) Bo kogo miłuje Pan, tego karze, chłoszcze zaś każdego, którego za syna przyjmuje. (7) Trwajcież w karności! Bóg obchodzi się z wami jak z dziećmi. Jakiż to bowiem syn, którego by ojciec nie karcił? (8) Jeśli jesteście bez karania, którego uczestnikami stali się wszyscy, nie jesteście synami, ale dziećmi nieprawymi. (List do Hebrajczyków 12:4-8, Biblia Tysiąclecia)

Ja chcę być z nieprawego łoża.

Gdzie jest napisane, że Bóg karze chłoszcze itd. Bóg jest wszechmocną miłością. Myślę, że wszyscy wiecie co to jest prawo przyciągania. Moc przyciągania jest przeogromna. Przyciągamy własnymi myślami wiele rzeczy dobrych i złych. Spróbujcie z Wszechmocnym żyć z miłością tak sercem a zobaczycie jakie będzie Wasze życie.