MASTURBACJA U 3 LATKI

ty skończ niedouczona babo

dla przykładu - sama kiedyś się onanizowalam, jako dziecko pocieralam łechtaczka o piłkę. Jak moja mama się zorientowała to powiedziała mi ze "odpadnie mi " cipcia". bałam się tego jak cholera wiec tego nie robiłam i nie zastanawiałam się nad tym tłumaczeniem - mama tak mówi to tak jest. Później spróbowałam znowu "bo może jednak nie odpadnie" ale chowalam się z tym. I jak zorientowałam sir ze nic takiego się nie dzieje to robiłam to znowu. Mama znowu mnie przylapala i wzięła na rozmowę. Powiedziałam jej ze nie chce tego robić ale jak juz zacznę to nie mogę przestać. Wysłuchała i powiedziała żebym postarała się przestać, ze jeszcze do tego dorosne, tego nie mogą robić dzieci. Wtedy odebrałam to jakoś coś strasznego, niedobrego, coś na zasadzie nałogu. Dopiero po latach zrozumiałam co robiłam i dlaczego mama nie chciała żebym to robiła. Wcześniej absolutnie nie kojarzylam tego z seksem! i cieszę ze mama na mnie nie nakrzyczala tylko powiedziała co i jak.

Dobrze kończę, trzeba ustąpić głupszemu. Pa :)

karać/ karzecie kazać kaŻecie widac teraz różnice? a jestem po germanistyce:p

"kaŻECIE"???? TO OD SLOWA "KAZAC", INACZEJ ZMUSIC, NAKAZAC. OCH LUDZIE LUDZIE. I co do słowa "karać" ma deklinacja? Czasowników nie odmienia się przez przypadki. Nie ma to jak zwracać komuś uwagę nie mając o tym pojęcia. Nie udało Ci się zabłysnąć" ______________ deklinacja nic nie ma do czasowników- to była taka generalna refleksja, bo z odmianą przez przypadki też słabo- mam np wrażenie, że biernik jako przypadek, to już w ogóle zanika. i tak- zrobiłam błąd ortograficzny, sorry. kwestia pisania z telefonu- wiem, też mnie kiedyś śmieszyło takie wyjaśnienie dopóki sama nie zaczęłam pisać z telefonu i nie przekonałam się jaki to wrzód na doopie

twoja mamunia też nie była za mądra jak cię straszyła, że ci coś odpadnie. głupota do kwadratu

Posmaruj malej czyms lapska i jak sie bedzie miedlic to ja pipka potem bedzie szczypac , moze przestanie jak poczuje ze to nie przyjemnosc a dyskomfort i pieczenie

Od mojej mamuni to się odpieprz. Owszem, jej pierwsza reakcja była kiepska, ale to było kilkadziesiat lat temu i ludzie nie mieli takiego dostepu do informacji jak w tej chwili, ponad to gdy zauważyła ze straszenie nic nie daje, spróbowała innej metody, która była juz w porządku. Lepsza taka reakcja niż podnoszenie głosu czy, o zgrozo, ręki na własne dziecko. Ja też się żegnam, bo mam wrażenie ze mowie jak do słupa a slup jak du.pa. P.S. Nie zapominajcie że bicie dzieci w Polsce jest zakazana. Oby wasze dzieci kiedyś powiedziały w przedszkolu albo szkole że dostalo lanie i niech ktoś się sprawa zainteresuje. Nie życzę odebrania dzieci, ale może jak ktoś was kuratorem postraszy to zmadrzejecie i zastanowicie się zanim pobijecie własne, bezbronne dziecko za cokolwiek. Pozdrawiam środkowym palcem swietoszki!!!!

Jak juz tak się czepiamy gramatyki, "biernik jako przypadek", a może być biernik jako coś innego? Masło maslane ci wyszło. Ja też pisze z telefonu i nie popełniam błędów ortograficznych - brakuje mi czasem polskich znaków i zdarzają się literówki. Gdyby w twoim "każecie" byłoby "z" a nie "ż" to uwierzylabym w literówkę, a tak... Tłumaczysz sie ze piszesz z telefonu i stad ten błąd, a ja myślę ze kon ma cztery nogi i też sie potknie, czasem ;)

Właśnie sprawdziłam koniugacje "karać" i zwracam honor, będę wiedzieć na przyszłość.

Jestem w szoku co Wy tu wypisujecie, po pierwsze jak komuś do głowy może przyjść karanie dziecka za coś czego w zasadzie nie jest świadome - kara podobno jest za złe zachowanie, ale skoro dziecko małe nie wie że się źle zachowuje to nie zrozumie żadnej kary. Z resztą kary są wymyślone przez osoby które są tak słabe że nie potrafią się wysilić by rozmawiać i tłumaczyć.... ...ja myślę, że Pani córeczka zupełnie nie jest świadoma tego co robi, może Pani ją spokojnie zapytać np. kochanie czy coś tę tam boli, swędzi itp.spróbować nawiązać kontakt by zrozumieć dziecko - może to nie chodzi o masturbacje a zwykłe bakteryjne dolegliwości, a my dorośli tylko o jednym.....z resztą większość od razu do bicia - tak tworzy się strach u dzieci, nie ufają one potem rodzicom i dziwicie się że za waszymi plecami coś robią - a jak mają na Was polegać skoro od razu wrzeszczycie czy bijecie - ale przecież wy patrzycie na wstyd obcych ludzi, co inni powiedzą - najważniejsza jest rodzina, nie co inni powiedzą. Czasem spójrzcie w lustro i zobaczcie czy nie wstydzicie się sami siebie że źle traktujecie swoje dzieci, bo przecież one rodzą się czyste bez umiejętności oszukiwania i robienia złych rzeczy. Potem za sprawą takich rodziców jak Wy uczą się tych złych rzeczy i patologia gotowa na lata....wstyd to mi za takich jak Wy co wypisujecie jak tylko karać dzieci....

wstyd mieć takiego bachora,nawet w przedszkolu to robi,o zgrozo :O:O...pewnie ładnie was wszyscy obgadują że masz zboczeńca...bo tak masz w domu małego ZBOKA :o

dokladnie , moze ja poprostu mala swedzi, pomyslalam tez przez sekunde o owsikach ale pewnie autorka by sie zorientowala ze mala ma owsiki zreszta owsiki w nocy -wieczorem schodza do sromu ( dlugo nie leczone owsiki)

abstrahując od reakcji rodziców/otoczenia na dotykanie swoich narządów płciowych przez dzieci co jest zboczonego w masturbacji??? mówią to tacy sami ludzie, którzy uważają, że seks jest z b o c z o n y. bardzo współczuję frustracji

sorry-srodka nie przaecyztałąm bo za duzo teog,ale jak dla mnei to nie ejst zadna masturbacja,tylko ciekawosc dziecka, z tego co pamietam to jak lezałąm w psiztalu z małą,tam byla tez 1,5 r. dziewczynka ktora sobie dotykala jak matka zmieniala jej pieluchę i ta matka (niedoswiadczona,zagubiona,w bardzo młodym wieku) bardzo się denerwowala z tego powodu i krzyczala na nią, panie pielegniarki powiedzialy,ze w tym wieku kazde dziecko dotyka sie po cąłym ciele bo sprawdza,jak co wyglada,czuje,tak z ciekawosci,jak się nie robi z teog afery to mija,fakttycznie potem moja miala taki okres,ze tez tam macała jak nie miala pieluchy ale to nie byla zadna masturbacja,hcdyba autorka nie wie co to jest masturbacja! to swiadome działanie dojrzałej płciowo osoby a nie 3latki!! i faktycznie-ja nic nie robilam bo,jka pisze-to sobie nóżke dotknie,to łokieć,to uszko itd tak z ciekawosci i dla dziecka wtym wieku nie istnieje jeszcze swiat seksualny. i zaraz jej to mineło,nawte neiwiem kiedy. autorko-przesadzasz grubo z tym okresleniem,dzieci sa ciekawe swiata,ciekawe siebie,jak juz cos zauwazysz niepokojącego-to mowic,tłumaczyc a nie bić! najwazniejsze to kochac dziecko,miec dla niego czas a problemów nie będzie!

masz małą świnię zboczoną w domu i tyle, lej ją i bij ile wlezie, a ta co pisała że ma nadzieje że dziecko powie w przedszkolu że jest bite co się mylisz że ktoś coś z tym zrobi, nikt nie jest taki przewrażliwiony jak ty i wie że klapsy są potrzebne w wychowaniu, wisi mi to co sobie o tym myśli taki bezpłodny pustak jak ty.