Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mama5latka

Moje dziecko złamało rękę w przedszkolu kto jest winny się pytam

Polecane posty

Gość gość
Na pogotowie można zawsze zadzwonić kiedy czuje się potrzebę. Jeśli się wyjaśni operatrowi co się stało, wtedy zdecyduje czy wysłać karetkę i nie będzie ewentualnej kary za nieuzasadnione wezwanie. do znajomej od wzywan karetki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to co k***a przedszkolanka miała zrobić z pozostałymi dziećmi? NIGDY NIE ODWOZI SIĘ DZIECKA ZE ZŁAMANĄ RĘKĄ, jeszcze może własnym samochodem idiotki? TO NIE JEST NAUCZANIE INDYWIDUALNE, tu wzywa się rodziców p******* matki polki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poprostu jestem matka i znam swoje prawa i obowiązki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Ty jednak jestes glupia kobieto :/ nie chcialam tego pisac ale chyba musze. A ty jestes jasnowidzka i jestes w stanie przewidziec, co twoje dziecko zaraz zrobi, gdy biega, czy upadnie czy pobiegnie dalej? a taka opiekunka ma ich kilkoroi jest sama jedna, typowa polska mentalnosc - place to jestem kims i mam prawo kogos zgnoic, nawet jesli nie jest winny :/ Tu nie chodzi o jasnowidzenie tylko o to, że dziecko złamało rękę a przedszkolanka nie chciała go zawieść do lekarza! Polska mentalność nie ma tu nic do rzeczy. A ty co? Taka światowa? W innych krajach to normalne, że nie wiezie się dzieci ze złamanymi kończynami do lekarza? Opowiedz nam bo może jesteśmy zbyt zacofani" czytaj ze zrozumieniem kobiecino, nie pisze o tym , czy karetka powinna zostac weezwana, tylko autorka miala zamiar napisac skarge na temat tego, ze jej dziecko nie zostalo dopilnowane, czytanie ze zrozumieniem sie klania, ile masz lat, 10? :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to Super. Zaprowadzam dziecko do przedszkola. Ono łamie ta rękę czy nogę a ja nie mogę przyjechać w tej chwili bo jestem w Paryżu a najbliższy lot mam za 3 godziny, więc niech dziecko poczeka z tą złamaną kończyna aż mój mąż za 1,5 godziny dojedzie po nią by zawieść ją do szpitala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, wzywacie karetki do złamanego paluszka a w tym czasie człowiek, do którego powinna przyjechać karetka, bo jest zagrożenie życia lub zdrowia, czyli jedyna uzasadniona przyczyna, umiera bo musi czekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem przedszkolanka
nie wolno nam z dziecmi jechac do szpitala i opuszczac przedszkole. mamy tylko dzwonic po karetke albo i policje jesli do rodzicow nie mozna sie dodzwonic. zadne odszkodowanie ci sie nie nalezy bo zadna przedszkolanka nie bedzie jechac z twoim dzieckiem do szpitala. Kumasz jedna z druga? mam nadzieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jejku! karetka niejest jedna. a jak akurat 2 powazne wypadki twoim tokiem myslenia to jeden musi umrzec a drugi ratowany??? o matko, co za mozg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A do lekarza z dzieckiem jedzie rodzic, bo lekarze udzielają informacji tylko rodzinie. Tutaj nie było zagrożenia życia, więc nie musiała natychmiast wzywać karetki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odszkodowanie się należy, jak to nie.. ale nie od opiekunów tylko z PZU, Placi sie ubezpieczenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myśłę iż
tak czy siak, powierzyłaś komuś dziecko i ta osoba czy instytucja bierze na siebie odpowiedzialność. Zapytaj prawnika ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość lala
matko, niektorym naprawde cięzko wytłumaczyc co kolwiek, albo specjalnie tak pisza.. aby sie tylko wkurzyc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"jak cie stać bywać w paryżu to i pewnie masz opiekunke, bo i tak nie zdążysz odebrać dziecka ze szkoły" brawo staszek, jestes madrzejszy od tych wszystkich wszechwiedzacych nawiedzonych mamusiek :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przedszkolaków nie wolno zostawić ale na kawę masz czas przy dzieciach- kumasz - grono pedagogiczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, nie jest jedna, ale są np. 3 i znam przypadek śmierci młodego chłopaka, bo nie można mu było udzielić pomocy - zabrakło karetki. Może akurat zabrakło karetki bo jakaś mamuśka wezwała do złamania? To ostatnie zdanie to była ironia oczywiście...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama5latka
Na pewno kierowniczka nie powinna mnie straszyć policją, jeśli nie przyjadę. Skoro oddałam dziecko pod opiekę przedszkola do cholery nawet ta pieprzona kierowniczka powinna dojechać z podopiecznym do szpitala, a ja w miarę możliwości dojeżdżam. Straszenie, że wezwie policję, bo dziecko samo do szpitala nie może jechać to jakaś paranoja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"jak cie stać bywać w paryżu to i pewnie masz opiekunke, bo i tak nie zdążysz odebrać dziecka ze szkoły" brawo staszek, jestes madrzejszy od tych wszystkich wszechwiedzacych nawiedzonych mamusiek smiech.gif BRAWO.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość lala
odpowiada szkoła, przedszkole. ale nie trzeba ciagac opiekunów po sadach :) pzu zaplacone, dostanie jakas kwote za zlamanie. zrosnie sie prawidłowo. i git. zdrowia i dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem przedszkolanka
ja kumam w przeciwienstwie do ciebie bo ja wiem jakie sa moje prawa i obowiazki. dzwoni sie po pogotowie i tyle w temacie. nikt z twoim dzieckiem ani do lekarza ani do szpitala jechac nie musi i nie bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość lala
staszek nie wyzywaj... znasz troche prawo? zdziwiłbys sie ze wlasnie wysle.! nie wydziwiaj a idz spac... kup szoguna wypij i palulu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem przedszkolanka ja kumam w przeciwienstwie do ciebie bo ja wiem jakie sa moje prawa i obowiazki. dzwoni sie po pogotowie i tyle w temacie. nikt z twoim dzieckiem ani do lekarza ani do szpitala jechac nie musi i nie bedzie. Super przedszkolanka z Ciebie. Cieszę się, że moje dziecko na Ciebie nie trafi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przedszkolaka nie miała serca bo gdyby akurat autorka mogła dojechać dopiero za dwie godz też by czekała tak długo? - Szkoda slow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość lala
tez jestem zdania ze sie dzwoni, wyjasnia co i jak.. karetka jesli jest wolna to jest a jesli nie no to trudno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie musi ale mógłby gdyby relacja z rodzicami była w porządku. znam parę takich roszczeniowych mamusiek co wyżej sra niż ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×