Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

oddali bysciew życie za swoje dziecko ?

Polecane posty

Facet z natury jest egoistą,zwykle poświęcają się kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeżeli jest możliwość przeżycia to ratuje się człoweieka inaczej ninsensem byłaby praca pogotowia ratunkowego i słuzby zdrowia osobo z 3.00.52 nie trzeba wpedzać dziecka w poczucie winy wolisz nie tarrować dziecka żeby potem nie miałopoczyucia winy? sorka ale mętne te twoje argumenty ale ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikt nie jest altruistą do tego stopnia,by śmiesznie poświęcać własne życie.To nie komedia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
xen nie można potrzymywać tej opinii bo faceci chętnie to podchwytują i właśnie tak robią, znam wspaniałych oddanych facetów którzy nie myślą wyłącznie o sobie a poświęcają się dla swojej rodziny . da się? da ale nie można ich tłumaczyć i wmaiwać że są gorsi od nas, są takimi samymi ludżmi i zdolni do podobnych czynów ui zachowaniań jeśli chodzi o moralność co kobiety bo to nie chodzi tylko o instynkt a o świadome działanie i decyzję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiec powiem tak-gdybys ktos bliski mial oddac za mnie swoje zycie,to jeszcze tego samego dnia strzelam sobie w leb.teraz rozumiesz?dostrzegasz tylko 1 strone medalu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja matka by skoczyła, żeby się dowartościować, więc pomarańczy się ten żart nie udał, bo i ta bywa. od dziś nie szanuję taty, bo cipki z kafe mają solidarność jajników, która dyskryminuje ojców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Możliwe że masz rację,jednak nie miałam szczęścia spotkać takiego osobnika na własnej drodze.Często piszę z doświadczenia i niestety tak to wygląda z obserwacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ość wiec powiem tak-gdybys ktos bliski mial oddac za mnie swoje zycie,to jeszcze tego samego dnia strzelam sobie w leb.teraz rozumiesz?dostrzegasz tylko 1 strone medalu? x Powiedzmy,że chorujesz na nerki,ktoś z najbliższych jedną oddaje tobie,niestety są powikłania,niewydolny organizm poddaje się.Osoba umiera,i co odrzucisz dar?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak,odrzucam.powtarzam-nie moglabym z tym zyc.zabilo by mnie to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22.02.14 [zgłoś do usunięcia] gość wiec powiem tak-gdybys ktos bliski mial oddac za mnie swoje zycie,to jeszcze tego samego dnia strzelam sobie w leb.teraz rozumiesz?dostrzegasz tylko 1 strone medalu? X rozumiem to co napisałaś, ale to jest supełnie innej rangi dylemat moralny od tego poruszanego tu, torche obrociłas kota ogonem ale wierze chciałabym wierzyc że masz czyste intencje w tej dywagacji swoją droga w drugą stronę to rozpatrując polecam niezły dramat http://www.filmweb.pl/film/Dobranoc,+mamusiu-1986-8132 daje nieżle popalić emocjonalnie, moralnie itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chociaż w sumie... gdyby to np. były płomienie to moja matka wepchnęłaby mojego ojca zamiast mnie:O:O:O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zabił/abyś siebie i osobę obdarowującą podwójnie,jesteś gotowy/wa na takie czyny?To jednoznaczne z niedocenieniem poświęcenia najbliższej osoby,odrzucenie wyrazu najwyższej miłości.Pomyśl,co poczuje osoba,która poświęciła dla ciebie życie na marne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To fakt,osoba po śmierci nic nie czuje,przynajmniej tak powinno być,ale czy na pewno tak jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no raczej, że tak. głupie pytanie......chyba tylko psychopaci by nie oddali :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak,mam czyste intencje i jesli o mnie chodzi,to nie zgodzilabym sie w ogole na takie cos.nie chcialam obracac kota ogonem,jednak dostrzegam 2 strony i medalu i poczytajcie troche z psycholohii,jakie zycie ma taki´´obdarowany´´,zapewniam was,nie jest to zycie uslane rozami.takie cos moze nawet zabic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczytajcie troche z psycholohii,jakie zycie ma taki´´obdarowany´´,zapewniam was,nie jest to zycie uslane rozami.takie cos moze nawet zabic." xxxxx ale ciękie życie mają też ci ratowani z pożarów kiedy poparzenia są tak dotkliwe że dalsze życie to duże cierpienie fizyczne i psychiczne koniecznośc poradzenia sobie z traumą itd a jednak ludzie nie zstanawiają się patrząc w płomienie wiedząc że tam jest człowiek przerażony słysząc jego krzyk -"aa i tak już nic z niego nie będzie, niech spłonie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość tak,mam czyste intencje i jesli o mnie chodzi,to nie zgodzilabym sie w ogole na takie cos.nie chcialam obracac kota ogonem,jednak dostrzegam 2 strony i medalu i poczytajcie troche z psycholohii,jakie zycie ma taki´´obdarowany´´,zapewniam was,nie jest to zycie uslane rozami.takie cos moze nawet zabic. x Mądrość wymaga od obdarowanego życia pełnią,zapewne tego życzyłby sobie obdarowujący i z JEGO wolą należałoby się zgodzić.To wyraz szacunku.Ty,osoba chora chcesz mieć wybór? Rodzice za wszelką cenę będą walczyć o życie dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosciu,jesli dom stoi w zgliszczach to raczej nie ma sensu wchodzic w plomienie,bo jest zerowe prawdopobienstwo,ze ktos tam jeszcze zyje.trzeba realnie ocenic szanse pomocy.to co piszesz pieknie sie czyta,ale trzeba myslec logicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jako osoba chora chce miec wybor,to oczywiste.przeciez to moje zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość jako osoba chora chce miec wybor,to oczywiste.przeciez to moje zycie. x Dobrze,więc co wybierasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kto sie zesral, czemu tu tak capi?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozsadek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W chorobie rozsądek zawodzi,szczególnie w poważnej chorobie.Jak znajdziecie się w takiej sytuacji przestaniecie pieprzyć o rozsądku.Rękami i nogami zaczniecie łapać się życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytanie trochę
Pytanie trochę bezsensowne. Owszem można oddać życie za swoje dziecko. Zapewne większość rodziców zrobi to. Problem widzę w czym innym. Oddajemy życie za dziecko, nas już nie ma a co z dzieckiem? Kto się nim zajmie? To trudna decyzja i ma sens chyba tylko przy posiadaniu jednego dziecka i przy pewności że partner (drugi rodzic) się nim zajmie. W innym przypadku odpowiedź jest jasna. Nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
albo samotna matka majaca 3 dzieci,uratuje 1 i skaze je na dom dziecka.ludzie o czym wy mowicie,sa tez na szczescie inne mozliwosci,mozna wziac organy po nieboszczyku,mozliwosci jest dzis sporo.jesli chodzi moj rozsadek,pracuje w policji,tam nie ma miejsca na dzialanie pod wplywem emocji.czasem mozna wiecej szkod narobic niz pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A czy organy od dawcy będą nadawały się dla dziecka,a potencjalna kolejka{bo jakaś istnieje},są różne sytuacje.Pisząc o poświęceniu własnego życia,myślałam o najbardziej drastycznych,nie mogę podać przykładu bo jest uznany za spam.Początkowo zbulwersowałam się,jednak doszłam do wniosku,że różni ludzie bywają w różnych miejscach,mogą inspirować się takimi opisami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
organy rodzicow tez nie zawsze sie nadaja na przeszczep.dobranoc,jutro tu zajrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobranoc,co racja to racja,jak już napisałam,różne są sytuacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×