do kobiet które karmia dlugo piersia (ponad 1 rok)

Tak tak jakaś baba nie znająca się na kp powie ze mleko po 6 miesiącu nie ma wartości i oczywiście ma racje. Jest mnóstwo badan naukowych z których wynika ze mleko jak najbardziej ma,wartości, a po 2 roku zycia to jest bomba immunologiczna o wartości bliskiej do siary. Juz nie raz wkleiłam tutaj badania naukowe na ten temat i sie wtedy zamknęły osoby gadające o mleku ktore nie ma wartości.

Co innego karmienie niemowlaka w miejscu publicznym, a co innego karmienie w takim miejscu dużego dziecka. Niemowlę trzeba nakarmić na żądanie, to jego pożywienie. Natomiast większe dziecko, może dostać w tym momencie chociażby jabłko.

jablko, serek, cokolwiek:) ale nie, trzeba wyjac cyca i malego wielkoluda karmic na oczach wszystkich. aj jajajajaj. co sie robi na tym swiecie. 3 latek karmiony piersia. brak slow. jak inne dziewczyny, tez uciekam,nic tu po mnie . zboczenie, nic wiecej.

Taaa to teraz rękach w górę kto widzial 2-3 latka karmionego piersią? Bo ja nigdy! A byc może nie zwróciłam uwagi. Ale mam wrażenie że wy idąc gdzies to rozglądacie sie i szukacie publicznego karmienia piersią aby sie gapic a potem pisac na kafe o tym.

tez ide stad. niech same ze soba pisza i wymieniaja sie doswiadzceniami, tylko jakimi?

Amelia, nie odwracaj kota ogonem. wy o tym pisalyscie. piszcie dalej. zboczone debilki

racja, fuj, nie ma co z tą"matką" w dyskusje się wdawać :-o

Amelia nie jest sama w tym temacie ale z osobami, na takim poziomie nie będę dyskutowała, znów okazuje się że siedzi tu dno intelektualne i szkoda czas tracić na próby inteligentnej dyskusji.

dno intelektualne to jak matce fizyczną przyjemnośc sprawia lizanie sutka przez dziecko:-o chora pedofilka

córka ma 20 miesięcy i wciąż ją karmię piersią. Jednak powoli dojrzewam do tego, aby ją odstawić. Próbowałam jej dawać jej mleko modyfikowane i niestety nie chce, mówi fuj i rzuca butelką :( Mała dostaje pierś tylko przed zaśnięciem, mleka dużo nie mam, więc raczej chodzi tu o poczucie bliskości i bezpieczeństwa.

Nieasmowite ze tylko wy ktore nie karmicie piersia a piszecie o czynnościach seksualnych. Wlasnie po tym temacie widać ze macie spaczone umysly. Karmienie piersia kojarzy wam sie z czynnoscia seksualna. To jest dopiero chore...

dno intelektualne to jak matce fizyczną przyjemnośc sprawia lizanie sutka przez dzieckopechowiec.gif chora pedofilka rrrrr to co napisałaś, świadczy o tobie a nie o mnie matce karmiącej. Jesteś obrzydliwa i zboczona, takie coś się leczy.

dziewczyny, tu chodzi o nawyk, przyzwyczajenie! tak duze dziecko 20 m-czne, powinno wiedziec w inny sposob co znaczy bliskosc i bezpieczenstwo.

ale po co uczyć skoro wygodniej wyciągnąć cyca

moze czesciej mowcie dziecku,ze je kochacie, przytulajcie, wtedy bedzie wiedzialo, co znaczy matczyna milosc i poczucie bezpieczenstwa. cyc to nie to, niestety. pozniej sa takie cyrki, ze dziecko nie chce przestac pic. to nawyk!!!! mamma mija, co za ciemnogrod.

Dziewczyny, bo aż przykro się to czyta.... :/ tradycyjnie "odrażający, okropny widok" - to piszą matki o karmieniu dziecka - super... "nie jestem krową dojną" i, że wartośc mleka sie zmienia - ciekawe. Krowy też nie są po to, żebyś TY i TWOJE DZIECKO piły jej mleko tylko cielak. A jakoś i 3 latkom i 40 latkom dajesz krowie mleko i nie twierdzisz, że skład tego mleka się zmienia. Najśmieszniejsze i smutniejsze zarazem jest to, że osoby, które kompeltnie NIC nie wiedzą o karmieniu piersią, wartości mleka, korzyściach wyśmiewają innych twierdząc, że to "ciemnogród" a same tkwią w głębokiej, oj głębokiej niewiedzy. Tak już jest, że niewiedza i strach powodują nienawiść do innych i świata :)

Amelia - no właśnie. W życiu nie pomyślałam o karmieniu jako o seksualnej czynności. To te matki, które tego nie robią gadają w kółko o pedofilii i masturbacji i to one powinny się raczej zbadać :/

A kto powiedzial ze dziecko powinno? Cycek to poczucie bezpieczenstwa dla dziecka, naturalny uspokajacz, ssanie dodatkowo niesie pozytywne skutki dla rozwoju mowy. Ja sie pytam kto twierdzi ze dziecko powinno nie ssac piersi? No kto wykonal takie badania naukowe?

A mi karmienie do 2 r,ż nie przeszkadza ale po wyżej już tak .

moje dziecko jest często przytulane, głaskane, a jednak to nie to samo. Karmiąc własne dziecko w domowym zaciszu, nikogo nie gorszę :) jakieś przeciwciała dziecko z mlekiem dostaje, dziecko dostaje w 100 % naturalne mleko, co dla niektórych alergików jest bardzo ważne. Nie uważam, żebym robiła coś złego. wiele moich koleżanek karmiło dzieci do drugich urodzin malucha, czasem dłużej. Dla mnie jest to naturalne i normalne. Każda kobieta sama decyduje, czy chce karmić piersią i jak długo. Nie rozumiem, dlaczego dla niektórych z Was jest to dziwne.

daj juz spokoj z tymi badaniami naukowymi. na TAK sa tylko te matki, ktore karia dlugo, bez wiekszego powodu. 3 latek nie potrzebuje ssac piersi. nie bede sie zaglebiac w szczegoly, podawac przykladow, bo po prostu nie chce mi sie szukac i wklejac. po pol roku, wprowadzasz inne produkty. 2 latkowi wystarczy do prawidlowego rozwoju, a o 3 latku juz nie wspomne. autorko, to,ze wiekszosc dziewczyn napsiala,ze zle im sie to kojarzy, nie dlatego, ze sa zboczone, tylko dlatego,ze to juz jest niepotrzebne i nie ma wiekszego powodu, zeby podawac 2-3 latkowi piers. ty masz swoje racje,my swoje. ja karmilam do poltoraroku. mysle,ze i tak dlugo. moja sasiadka 3 m-ce, pokarm zanikl. dziecko zdrowe jak kon. och, zle porownanie, zaraz zaczniecie krzyczec,jak mozna dziecko do konia powornac. otoz mozna, bo o zdrowie chodzi. kazda z was bedzie sie klocila. wiekszosc odpuscila i wcale im sie nie dziwie. zostancie tu same i piszcie, nawet nie wiem o czym. jakimi doswiadzceniami mozna tu sie wymieniac? robcie jak uwazacie. tylko, zeby to dzialo sie w zaciszu domowym, nie na ulicach,czy przy piciu herbaty. amelio, napsialas, ze dziewczyny sama wypatruja takich matek z dziecmi,bo na ulicach ty nie widzisz. jak widac pare przykladow zostalo podanych. mysle,ze to kropla w morzu, jak dziecko, duze dziecko, zrywa mamie bluzke, czy nie da wypic herbaty w spokoju. chore sytuacje,ktorych na pewno jest wiecej. sama znam 3, gdzie nie wiedzialam, w ktora str patrzec. a to nie nam powinno byc glupio. skoro nie rozumiecie nas, mam, ktore nie karmia do 3 roku zycia, czy o zgrozo! do 5, to przykro nam bardzo z tego powodu:) jest to forum, gdzie mozemy wyrazac wlasne opinie. zalozcie swoj wlasny kacik, prywatny i piszczie,robcie notatki, ile razy dziennie wasze duze dziec***ija z waszych piersi. za duzo bylo przykladow. dla wieszosci, jest to zboczone, chore i w niczym nie pomaga dziecku.sa produkty, ktore spokojnie zastapia tego cycka. TO NIE SREDNIOWIECZE!

tofikowa zrozumiesz w koncu- to nawyk!! NA WYK! N-A-W-Y-K!!!! prosciej wytlumaczyc nie potrafie...

Najczęstszym argumentem przeciwko długiemu karmieniu piersią jest opinia, że pokarm matki jest bezwartościowy dla kilkulatka. Tymczasem badania mleka w okresie 'przedłużonej laktacji" (między 7 a 23 miesiącem) dowiodły, że taki pokarm, do ukończenia przez dziecko roku, pokrywa 50% zapotrzebowania na białko, tłuszcze i witaminy, a w drugim roku życia dostarcza 1/3 potrzebnych składników odżywczych. Pomiędzy 12 a 23 miesiącem życia dziecko w 448 ml mleka z piersi otrzymuje m.in. 75% zalecanej dziennej dawki witaminy A, 76% kwasu foliowego, 94 % witaminy B12 i 43% białka. Badania naukowe obalają również tezę, że mleko matki traci swoje lecznicze właściwości. Okazuje się, że poziom przeciwciał w pokarmie matki wzrasta wraz z długością okresu laktacji, bo dziecko je rzadziej, zatem potrzebuje większej ich dawki w spożywanej przez nie porcji. Naukowcy udowodnili, że przedłużona laktacja ma także dobroczynny wpływ na zdrowie matki. Okazuje się, że długie karmienie zmniejsza ryzyko zachorowania na cukrzycę typu 2 (każdy kolejny rok to o 15% mniejsza szansa wystąpienia tej choroby), reumatoidalnego zapalenia stawów (30% w drugim roku karmienia, 50% przy karmieniu powyżej dwóch lat), nowotworów sutka (matki karmiące przez dwa lata lub dłużej zapadały na tę chorobę o 50% rzadziej niż pozostałe przebadane kobiety). Z badań grupy kobiet po menopauzie wynika, że te z nich, które karmiły krócej niż 12 miesięcy, częściej cierpiały z powodu chorób układu krążenia, cukrzycy, wysokiego cholesterolu i nadciśnienia niż te, które utrzymywały laktację powyżej roku. ja widzę same zalety długiego karmienia:)

owszem, to nawyk, ale wcale nie zły, przynoszący szkodę, czy krzywdzący kogokolwiek z tego NAWYKU moja córka odnosi tylko korzyści - więc dlaczego dla Ciebie to średniowiecze ?

A ile razy tobie dziecko krzyczalo w sklepie ze chce zabawkę? To jest taka sama sytuacja. Taki wiek dziecka, ze jest niecierpliwe i jak czegos chce to chce to od razu. I wtedy trzeba dziecku tlumaczyc i uczyc, ze niektórych rzeczy nie mozna miec od razu. Dlatego wytykanie palcami dziecka ktore w sklepie prosi o cycka nie jest fair, bo ja mogę zacząć wytykać dzieci ktore proszą o zabawke. W takich sytuacjach jest to kwestia wieku. Dziecko poplacze kilka razy za cyckiem czy zabawka i sie nauczy ze niekazda zabawkę moze miec i ze nie zawsze jest czas na cycka. Takie to proste. _ Js bardzo bym chciala abys jednak wyszukala te przyklady. A dlatego ze takich NIE MA. istnieją badania które wyłącznie wskazuja na zalety karmienia piersią, nawet 3 latka.

i znowu tofikowa nie rozumie. polaczyla 2 posty 2 roznych osob. nawyk do sredniowiecza ma sie nijak:) nie chce mi sie gadac z kims tak malo rozumnym.

jezuuuu przecież to obleśne jak dzieciak 3 letni z pełnym uzębieniem, który może jeść WSZYSTKO jest karmiony piersiąia a pani matka polka wmawia wszystkim dookoła że to normalne._______________________Jak ci jedna osoba mówi że jesteś pijana-mozesz zignorować ...ale jak już 2 osoby mówią że jesteś pijana to idz spać.

porównanie dziecka które chce zabawkę do takiego które chce cyca zaraz teraz jest chore :-o Dziecku można zabawki odmówić a wywalanie cyca w markecie dużemu dziecku to wstyd. Nie widzisz tego?

a mi się wydaje, że ty nie rozumiesz. Ktoś kto ma inne poglądy niż Ty, robi inaczej już jest skazany na Twoją krytykę i jad. Zamiast tolerancji i poszanowania poglądów drugiego człowieka - od razu atak. Miesiąc temu córka przechodziła bardzo ciężką jelitówkę, prawdopodobnie rotawirus. Przez 7 dni wymioty i biegunka do 12 kup na dzień. Lekarz powiedział mi tak: "Tylko dzięki karmieniu piersią dziecko się nie odwodniło i nie trafiło do szpitala".

wiesz na pewno sa. jednak ja nie jestem za tak dlugim karmieniem. nie podoba mi sie to. wolalabym odciagac pokarm i go podawac. czemu ten sposob was nie zadowala? nie wyglada to tragicznie przy ludziach i dziecko odzwyczaja sie od piersi, bo pozniej zawsze jest z tym problem. poza tym jest tez cos takiego jak zycie intymne z mezem. przeciez to ogranicza we wszystkim. i co,karmicie piersia i wasz maz caluje te sutki i cycki pelne mleka? uwierze nawet w to,ze go kosztuje... po prostu nic mnie nie zdziwi. amelio, za ostro krytykowalas przeciwniczki. nawet nie tyle przeciwniczki, co kobiety,ktore karmily po prostu krocej. kazda z nas ma swoje racje, z wiekszoscia sie zgodze, nie wyglada to fajnie. sa sytuacje, ktore nie powinny miec miejsca. takze uspokojcie sie. taka mini awantura o cycki, to frajda dla was? szczegolnie ty amelio, ty zaczelas, wiec z pokora przyjmij argumenty innych. no i te bicie dziecka... to bylo przegiecie. tak nie mowi matka. zyje w kraju,w ktory za takie bezpodtsawne oskarzenia,bez dowodow zabiera sie dzieci. to krzywda dla nich i dla rodzicow. i tu moglabym przytoczyc kilka przykladow, napisze o jednym, bo jest powiazany z karmieniem piersia. w berlinie zabrali, oderwali od piersi 6 tyg dziecko matce, bo chciala wrocic do polski, bo im sie w niemczech nie powiodlo. kolejny przyklad, to sasiad,ktory nie lubi sasiadki, zrobil tak jak TY, oskarzyl o bicie dziecka. w ciagu 2-3h przyjechalo 2 urzednikow w asyscie policjantow. nigdy nie mow czego o czym nie wiesz,nie masz dowodow, a na pewno nie w kloctni o karmienie duzych dzieci. to sie ma nijak do tego. milego dnia zycze i mam nadzieje,ze bedziecie uwazac na slowa.