do kobiet które karmia dlugo piersia (ponad 1 rok)

- to ze mleko nie ma wartosci dla dziecka to taki sam mit jak to ze istnieje chude mleko - mm ma staly sklad a mleko matki dostosowywje sie do potrzeb dziecka (np w nocy jest bardziej wartosciowe) dzieki czemu zawsze jest optymalne dla dziecka. - karmienie piersia jest naturalne a ci dla ktorych to zboczone chyba sami maja cos nie tak z psychika :-/ sorki za brak pl znakow ale pisze z komorki.

ale nikt tego nie neguje. Wiadomo że mleko matki jest najlepsze. Dyskusja się tyczy że karmić 3 latki to przesada

nie widzę postów :(

nie moge tu pisac, bo wyskakuje,ze tresc uznana za spam.

karmiaca nie przesadzaj. madrala sie znalazla. tu nie chodzi o roczne dziecko amelii, tylko o 3 letnie dzieci wiszace przy piersi. nie chce mi sie tu pisac. robta co chceta, awsze dzieci, wasze sprawy:) inne dziewczyny, dajcie spokoj, to nienormalne sfustrowane , zboczone nadmuchane lale.

poza tym temat i tak umrze smiercia naturalna. o czym tu beda pisac? ile razy ich paroletnie dziecko wypilo mleczko z cycusia? hahaha smiech na sali. ide rzygnac.narazicho mamsie kochane:) buziaczki

tak, przytocze argument to nagle jestem madrala. a o amelii napisalam bo wszyscy atakujecie ja jakby chciala karmic 5-latka.

Ktoś się pytał co na to mąż. Jak się kochamy to bawi się cyckami. Nie ssie ich bo wiadomo, że będzie lecieć, ale może polizać, ugryźć, etc. Bierze normalnie je w ręce, targa nimi, czy co tam mu się podoba. I często jak miałam karmić córkę wyciągałam cycka on się spojrzy, w oczach ma gwiazdki i mówi "ooo cycki" i szeroki uśmiech od ucha do ucha. Także karmienie nie zniszczyło naszego pożycia seksualnego. A mąż sam mówi żebym karmiła jak najdłużej. Sam był karmiony 30 miesięcy.

Dzieci około 3 roku życia zazwyczaj same się odstawiają. Czytałam blo-ga pewnej kobiety, która karmi swoją ponad 4 letnią córkę.

Chyba czas zakończyć ten wątek. Ilość - sorry- tępych panien w tym temacie przekroczyła granice. Te wasze fantazje o lizaniu sutków, główny argument przeciwko karmieniu "bo dziwnie wygląda" i bluzgi to rynsztok i patola do kwadratu. To miał być temat dla mam karmiących dzieci a nie dla gdakających kur, że "cycki są dla mężusia bo inaczej na mnie nie spojrzy więc dla dzieciaka mm i niech spada". Nie przemawiają do Was badania i dane o jakości mleka i jak wpływa na zdrowie matki i dziecka? To karmcie je sobie jak chcecie, najlepiej sztuczną paszą i gerberkiem od urodzenia i spadówa - sorry za język ale nerwy mnie poniosły.

lewira,karmiaca i amelia. ha ha ha- co tu duzo mowic:) wiesz jak wyglada ssanie sutka? jezyk tez pracuje. masakra. amelka, twoj maz sam byl patologicznie karmiony, dlatego tak reaguje, na twoje pelne mleka cycki. jest to obrzydliwe, ze sie nimi bawi i gryzie to. na pewno lubi ten smaczek,przypomina mu dziecinstwo. patola zostalyscie wy nazwane i tak niestety jest i bedzie, bo to chore, ze parolatki siedza i mlaskaja wasze sutki! nikt nie mowil,ze mleko matki jest be, wrecz przeciwnie. powtorze,ze nam chodzilo o to,ze wasze duze dzieci ciakaja wasze piersi. jest to chore, oblesne i mega zboczone. ktos gdzies tam wczesniej napisal wam juz pare slow. nie wiem z czego tu sie cieszyc. jak patola wychowala to i patole ma. smacznego!:)

A ja znam ojca dziecka, który uważa za dziwne, że jego 20 miesięczne dziecko je z piersi. Według ojca, dziecko jest już za duże i widok jest przykry.

Niestety ale nawet statystycznie im bardziej wykształcona kobieta tym częściej karmi piersią a nie paszą. Niemniej jednak to najczęściej patologia wyzywa się od patologii. I naprawdę - karmcie czym chcecie. Nikt wam nic nie narzuca. Chyba, że macie wyrzuty sumienia. I powtarzam - to, że dziecko dotyka sutków nie jest zboczone. Jak karmiłyście 3miesięczniaki to nie było to dla was zboczone czy tam ohydne?

z dedykacją: http://bi.gazeta.pl/im/8/10781/z10781098Q,Karmienie-duzego-dziecka-nie-spotyka-sie-z-akceptacja.jpg takie obleśne?

lewira szkoda sie przekrzykiwac. prawda jest taka, ze ich poglady sa wynikiem dzialania popkultury i konsumpcjonizmu w ramach ktorego piersi to nie organ sluzacy wykarmieniu potomstwa tylko zabawka dla meza- same siebie traktuja jak przedmiot. przykre. najlepiej wmowic calemu spoleczenstwu ze kp jest oblesne i sprzedaz mm rosnie- tak dziala biznes. dziecko na drugim miejscu. kiedys kobiety karmily jak dlugo dziecko potrzebowalo- teraz instynkt macierzynski jest zabijany wytycznymi napisanymi na opakowaniach kolejnych kaszek i deserkow.

Koleżanki, kiedyś nie karmiły matki, tylko mamki. A kobiety pracujące odstawiały starsze na rzecz młodszych dzieci, albo odstawiały własne, żeby przystawić dzieci swojej chlebodawczyni. 2 letnie dziecko ma zęby, którymi gryzie już każdy pokarm, z witamin w pożywieniu powinno mieć odporność, a nie od matki. Robicie z siebie matki polki, lepiej urodźcie sobie lepiej kolejne dziecko, a 2 latkowi pozwólcie się usamodzielniać i dorastać.

karmiaca - cóż, zgadzam sie z Toba w 100% :)

Skad wy macie info ze kiedys karmiono piersia czesciej i nsmawiano do tego w szpitalu,??NIEPRAWDA!!!Moja mama i ciocie opowiadaja ze wlasnie kiedys w szpitalu bez problemu akceptowano decyzje o podaniu paszy(b zabawne okreslenie,raduje mnie jak mamy karmiace o zgrozo ponad polroczne nie wspominam o tych dawajacych sutek 2,3latkom tak nazywaja inne karmiace w sposob normalny czyli do pol roku).na wsi kobiety karmily dluzej z tego co slysze od znajomych i to wlasniecw takim stylu jak wy,dz.podbiega i wyciaga wiszace wymiono spod bluzki).Zastanawiam sie jakie wy zycie prowadzicie...jezdzicie gdzies bez dziecka,chodzicie z mezem do znajomych zeby jak czlowiek choc raz na miesiac wypic lampke wina?jak zachowujecie sie jak w domu taki 2latek podbiega i wpycha glowe pod bluzke albo sciska piers?to jest tak odrzucajave ze nawet nie chce mi sie wiecej pisac.

naturalne jest dla ssaków, karmić tak długo jak dzieci mają zęby mleczne, nikt wam nie każe do 7 roku życia ale sorry 3 latek, to jeszcze małe dziecko. Propos wymuszania przez dzieci i ryków byłam ze swoim w galerii i nie było drugiego tak grzecznego dziecka, reszta biegała wściekle od samochodu na pieniążek do helikoptera rycząc, podejrzewam że chcieli dłużej, jeden na oko 3 latek ze smoczkiem w buzi rzucał się na podłogę. Jakoś nie musiałam wyciągać cyca, więc większość nie musiała oglądać mojego dojca i nawet nie podejrzewali, że mogę jeszcze karmić piersią dwulatka, za to każdy patrzył na grzeczne dziecko które w kulturalny sposób rozmawiało z nami, opowiadało i miło spędzało czas, mimo braku atrakcji, bo w końcu byliśmy na zakupach a nie w wesołym miasteczku.

teraz na wsi karmiącej piersią nie uświadczysz, szybko mm albo nawet mleko krowie. Teraz w większości karmią osoby wykształcone, mające wysoki status społeczny i wiedzę dotyczącą fizjologii, żywienia i w ogóle zdrowia. Jak ktoś napisał wyżej czym matka lepiej wykształcona, tym większe prawdopodobieństwo, że będzie karmiła piersią powyżej roku. Były badania na ten temat.

zgadza się... była moda w latach 70/80 na butelke z mm ale w miarę rozwoju nauki, ludzie mający pojęcie o zdrowiu skłaniają się ku karmieniu piersią. I po raz Nty - żadna z dziewczyn karmiących dzieci pow. roku nie mówiła nic o "podbieganiu i ściskaniu wymion" bo nasze dzieci jedzą raz/dwa dziennie a poza tym jedzą normalne jedzenie, gotowane zupki, kanapki, kasze itd. Widocznie do znudzenia powtarzane zalecenie WHO o tym, że najlepiej karmić przynajmniej do 2 roku życia jest pomijane przez mamuśki na kafe.

Gosciu ja nie mowie o czasach PRLu kiedy pojawil sie boom na mm tylko wczesniej kiedy to ze sie karmi bylo tak normalne ze nikt o to nie pytal. Wczesniej ktos pisal o mamkach- to nadal kp a po drugie mamkami wyreczala sie tylko szlachta czyli mniejszosc.

Lewira wyprzexzilas mnie w odpowiedzi :-) a wracajac do tematu watku- jak pisalam karmie dopiero 3 miesiac ale planuje dlugo. Chociaz juz powoli zaczynam w roxzinie czuc naciski zeby podaaac w 4 miesiacu inne produktu. Jak mowie ze bede chciala loczekac do 6 to sie dziwia. A mi na tym zalezy zwlazzcza ze cora jest powyzej 75 centyla i rosnie jak na drozdzach. A jak bylo u Ciebie? Kiedy wprowadzalas nowe pokarmy? Ja kaszki tez bym chciala robic na wlasnym mleku potem i to te bezcukrowr (np holle)

ja też w 6 m-cu zaczęłam od jabłka, marchewy, brokuł, ziemniaczek, powoli, nic małego nie uczulało:)

o jejku, lewira masz synka? ooo jak wspaniale:) musisz czuc ogromna przyjemnosc, ze maly chlopczyk ssie cycuszka od mamusi? niesamowite, jakie kretynki nas otaczaja. jestem po studiach, mym z mezem dobre prace. zyje nam sie dobrze, wyjezdzamy 2 razy w roku na wakcje. moje zdanie na karmienie 3 latka,jest takie jak wiekszosci. wiec co, jestem bez wyksztalcenia i zyje w biedzie, bo tak mowia badania, bo mam inne zdanie? ssa wam dzieci cyce, duze dzieci i jest to chore. koniec kropka. reszta dziewczyn olala temat, to i ja uciekam:) wpadlam na chwile:) milego nocnego podawania cycusia dla 3latkow:) zboczone krowy

chyba jutro zgłoszę tą pedofilkę na policję. Jesteś obrzydliwa.

u widze ze temat urosł,szkoda tylko ze wypowiadają się osoby złosliwe i niekulturalne ale cóż,swiat jest pełen takich-autorko,nie kończ tematu,ja,szkoda ze jestem tylko chwilke poznym wieczorem,podyskutowałabym sobie. pozdrawiam i zycze dobrej nocy :)

Która pedofilkę? I o co ją oskarżysz jeśli można wiedzieć?

amelia, a co boisz sie? dowiesz sie w swoim czasie. biedne dzieci...

pewnie,my jestesmy zlosliwe, ale te ,ktore sa ZA, to aniolki, chyba z piekla rodem.