Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lewira

do kobiet które karmia dlugo piersia (ponad 1 rok)

Polecane posty

Gość gość
gość Buraczaro lecz sie. Czy takich wariatek jak ta jest tu jest wiele? 111111111 to jak się odzywasz do kogoś świadczy o tobie, nie o tej drugiej osobie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
03.03.14 [zgłoś do usunięcia] gość brawo zgadzam sie w 100%. tez dla mnei najgorsze sa te mity,a tym bvardziej,ze przez te mity-wlasnie ja nie karmiłam pierwszej corci,i to jeszcze pamietam,ze nawet w szpitalu było takie zalecenie,zeby karmic co iles tam (teraz jest trend na "ządanie" -moim zdaniem traf w dziesiątkę,acha no i zeby dawac jakos tam było-dokladnie nie pamietam,ale ok 5-10? min po 1 piersi a potem druga bo niby ze najpierw dziecko je a potem juz tylko ssa jako smoczek,tak wec zeby zmieniac piers-tota;lna bzdura! i to w szpitalu taka propaganda była w 2009!a wlasnie powinno byc tak,zeby dawac najpierw jedną piers i tak długo jak dziecko achce a potem ewentualnie druga piers. ale nie-zeby dawac szybko na zmianę bo - WAŻNE!-najpeirw lec***icie potem dopiero treściwsze jedzenie,tak wiec jelsi damy jedna a zaraz potem druga piers to dziecko bedzie tylko piło a nie jadło.tak wiec powinno się dawac piers az samo dziecko pusci bo przeciez tak naprawde nie wiemy czy dziecko je,czy używa jako smoczek,bo przeciez piers nie jest przezroczysta i nie widzimy mleka. ja zawsze daję tak długo az sama nie pusci a najczesciej przy tym zasypia i spi wtedy twardo jak kamien jak naje się w pełni. no inna sprawa ze trwa to długo ale oplaca się:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lewira
Racja :) Ja karmię 1 dziecko także nie mam przejść specjalnych. Jestem wielką zwolenniczką naturalnego odstawienia się, bez stresu dla matki i dziecka. I nieprawda, że wtedy karmić będe pięcio czy tam siedmio latka bo już widzę, że dla niego karmienie coraz częściej jest tylko 1 raz dziennie bo np rano interesują go inne rzeczy wokół, zapomina się ;) Fakt faktem jak ostatnio chorował to cyckowaliśmy więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
ojej teraz widze ze byków narobilam ale dziecko poplakiwało przez sen dlatego taka nieskoncentrowana byłam;) lewira-witaj:) teraz dopiero poczytałam o jakiejs nawiedzonej ze niby 5latka karmi-dziewczyny-to podpucha! złosliwosc az bije po oczach!! no ale na takim temacie to mozna się naprawde spodziewac złosliwosci czy zazdrosci,chyba niektore juz prędzej kochankę meża by zniosły,niż,ze jakas kobieta karmi piersią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lewira
Wiem, wieem, od początku ten zgryźliwy ton wyczuwałam oraz argumenty demagogiczne ale cóż ;) W ogóle agresja i ten słynny "terror laktacyjny". Czym innym jest tłumaczenie zalet czegoś, czym innym terror. Zresztą sama byłam wykarmiona na mm... Moja mama po 3 miesiącach miała prawdopodobnie tzw kryzys laktacyjny a wiadomo, w latach 80tych od razu lekarze uznawali, że to koniec mleka, czas na butlę. Szkoda tylko, że wiele kobiet tkwi jeszcze mentalnie w tej epoce PRLowskiej mimo ton badań, że kłopoty z karmieniem to absolutna rzadkość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lewirko, skoro jestes zwolenniczka naturalnego odstawiania, to co bedzie,jak twoj synus bedzie chcial cycka jak bedzie starszy? teraz moze zapomiina,ale po jakims czasie idzie ciagac. wiec? co bedzie, jak bedzie to trwalo dluzej niz sie spodziewasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lewira
co to znaczy dłużej niż bym chciała i co to znaczy starszy? Nie planuję, że w wieku 3 lat koniec. Chciałabym do około tego roku zakończyć, zobaczę jak będzie chciało moje dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lewirko, czego nie rozumiesz w tym pytaniu? czemu zaczynasz zdanie z malej litery, czy ty pisalas chociaz licencjat? :) odpowiadajac na twoje, co bedzie, jesli twoj syn, nie przestanie ssac cyca do 3 roku zycia ( matko jedyna), tylko bedzie chcial dluzej? co z tego,ze ty bys chciala do 3ciego, a on bedzie chcial dalej? czy jest cos tu jeszcze nie zrozumialego dla ciebie? prosciej nie potrafie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malgorzatauufrd
lewira jak ciebie czytam to widze przed oczami takiego mohera, niewygolona zaniedbana babe .... tak tak wez sobie to wbij do glowy ze nie wierze w zadne ,, badania,, dotyczace karmienia. We francji kobiety W OGOLE nie karmia i tam ludzie tez choruja lub nie to sa inne rzeczy a ty masz faze na ,,cyc''

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malgorzatauufrd
dla mnie macie cos z glowami dziewczyny ze wierzycie w jakies ,, zalecenia ,, who. A wasi faceci nie chca miec babki do lozka przypadkiem, wy tylko z dziecmi i to dla mnie jest nie tak jak powinno byc. We Francji kobiety nie karmia poczytaj sobie o tym w necie i oni jakos w ,, badania,, nie wierza. Dlaczego tak na sile wierzycie w moc sprawczą ,, cyca'' ( same sobie ublizacie piszac o sobie ze macie cyc )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz się czym chwalić... Francja :/ rozpasanie seksualne, najwyższe głowy w państwie robią pośmiewisko na cały kraj nie mogąc utrzymać f.i.u.t.a w spodniach a dla nich to normalne. Bierz dalej przykład z Francuzów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malgorzatauufrd
w polsce ludzie to chamy ( nie wszyscy ale wiekszosc) Kobiety po ciazy sa traktowane jak rzeczy a nie jak kobiety, bo nawet widac po tym jak kazdy jeden napotkany osobnik smie pytac ,, karmisz,, nacieli cie,, dlaczego nie karmisz,, itd itp. Tylko w Polsce jest takie bydło i chłam. Czy ja sie kogos pytam o jego osobiste sprawy?.. nie. Wiec czemu ludzie raczej bez krepacji sie o takie rzeczy pytaja? We Francji mieszkalam jakis czas tam sie piersia ( CYCEM :[ ) nie karmi, wręcz się to odradza, po co? zeby babka miala normalne zycie po porodzie a nie zeby była zdesperowana a facet lazil w boki( tak wiem ze wasi mezowie was kochaja i nie zdradzaja was wcale}

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malgorzatauufrd
a polacy trzymaja fiuty bo chyba tez nie..... a we francji poziom zycia jest wyzszy i pieniedzy wiecej a w polsce bieda ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lewira
Pisałam 2 licencjaty i mgr i aktualnie piszę drugą mgr. I nie mówi się "z małej litery" tylko "małą literą". Ty zresztą zaczęłaś tak samo. Dobra, stop trolu. Malgorzatauufrd bardziej mnie interesują naukowe dowody na korzyści karmienia niż to, co robią "kobiety we Francji". Masz jakieś kompleksy wobec kobiet z Zachodu Europy, czy coś? Przypominam, że ja cię nie obrażam. Mogłabym napisać, że myśląc o tobie widzę ubraną bez gustu, niewykształconą dziunię, ale się powstrzymam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lewira
A co ma mój mąż i seks z nim do karmienia piersią naszego dziecka to już w ogóle nie rozumiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malgorzatauufrd
to kto Tobie dziecko wychowuje skoro Ty masz tyle rzeczy do zrobienia, Pani magister no no.. chociaz mnir to nie imponuje akurat bylo tyle głąbów na moim wydziale ale to pominmy, nie ekscytuj sie ,, wykształceniem ( lol) bo to nie ma nic do tematu. A badania to są po prostu dywagacje, statystyki nic wiecej . I to na próbce odpowiednich ,, badanych'' Inteligencjo wybacz mój głos jakże jeszcze nierozpowszechniony w tym zakłamanym swiecie ( ps niedługo w polsce babki sie ockną w końcu ) chyba że putin wszystko rozpier?doli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malgorzatauufrd
a tak powaznie to kp nic nie zdziała, zadnych rewelacji po nim ja nie widze. I to nie zebym po prostu widziec nie chciala ale obiektywnie nie widze. Urodziłam miesiąc temu , nie karmilam jej od poczatku, w szpitalu nikt nie nie zdziwil i od razu dali buteleczke. Dzieciatko najedzone spalo jak anilek spokojne, kolezanka z pokoju z dzieckiem krzyczacym w nieboglosy bo glodne i po co ten stres dla matki i dziecka ( i dla mnie przy okazji bo w koncu w jednym pokoju do cholery jasnej :) ) Gdybym widziala rzeczywiscie w tym sens to karmilabym piersia bo po co mialabym wydawac pieniadze na mleko 200 zlotych w miesiacu, wolalabym wydac na cos innego. Wydaje na to bo uwazam ze po co niszczyc sobie piersi, po co stresowac dziecko i siebie, po co chodzic zalana mlekiem , i wiele innych a to wszystko za nic, bo dzieci jak choruja tak chorowac beda w tym skażonym świecie głupoty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
malgorzata AMEN!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lewira
Po pierwsze nie ekscytuję się wykształceniem, w przeciwieństwie do ciebie. Studiuję, pracuję, wychowuję dziecko razem z mężem, który też pracuje. To wszystko. Jeśli tak bardzo cię to interesuje. Jak masz widzieć pozytywne skutki karmienia piersią, skoro nigdy nim nie karmiłaś? :D To, że dziecko twojej koleżanki zza ściany się darło, nie znaczy, że moje też się drze. Piersi się nie niszczą. A badania to badania, nie żadne dywagacje. Niestety ale rozmowa z tobą jest jak grochem o ścianę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gośka nie wiem jak Ty ale ja zaszlam w ciąże i urodziłam swiadomie. Świadomie tez zdecydowałam sie na kp, bo,to najlepsze dla dziecka. Nie traktuje dziecka jak lalki, ze jak placze to zatykam mm bo nie mam czasu na manicure, fryzjera, czy inne d**erele które nie mają dla mnie znaczenia. Jestem kobietą owszem, ale nie znaczy to że moge olać dziecko w imię jakiejś wyższej kobiecości. Skoro Ty wybierasz swoje dobro nad dobrem swego dziecka to świadczy tylko o Tobie. Mozecie mnie nazywac jak chcecie, locha, mocherem, krową, ale dopóki nie zachowuje sie egoistycznie wobec własnego dziecka to wiem ze dobrze robie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lewira
Amelia - zaraz ci napiszą, że nie chodzisz na manicure ->nie golisz nóg->jesteś zapuszczoną babą->twój mąż cię nie kocha->ma kochankę->zamieniłaś się w krowę tak po krótce. Przy czym oczywiste jest, że nie karmi się 24/dobę roczniaka i można przy dobrej organizacji ogolić i pomalowac ot i owo ;) I te biedne krowy... One też nie są stworzone do produkcji mleka non stop!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie najbardziej przeraża te egoistyczne podejście... "nie karmie piersią bo cycki, bo mąż, bo seks, bo fryzjer, bo zakupy, bo wyjście, bo fajki, bo alkohol" etc. Serio nie pojmuje tego. Robią sobie dzieci tylko po to aby potem wladowac w nie mm by spalo jak najdluzej i nie zawracalo glowy... No i jaki to sens? Miec dziecko tylko po to aby miec dziecko? A kiedy zaczyna sie robic ciezko to sie taka matka poddaje i stwierdza ze poda mm bo przeciez dziecko jej kobiecosc zabiera?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
witaj lewira mnie tez mama karmila mm, od samego poczatku, podobno mleka nie miala ;) ale my juz wiemy dlaczego:) to tak a propos tej wzmianki o Twojej mamie:) ja się tylko dziwię dlaczego te złosliwe wpisy sa zawsze totalnie anonimowe,nawet osoba nie potrafi sobie wymyslec nicku pomaranczowego,ale mysle ze tak najłatwiej no i istnieje zawsze prawdopodobienstwo,ze zostanie odkryta. a mnie dzis spotkało pewne małę zwyciezstwo ale tu raczej nie bede o tym pisac,zrestzą i tak to by było za długo. ale widze ze jedna osoba pisze jakby byla pod wpływem narkotyków albo pijana-taki ma nieskładny styl. oj duzo tu goryczy w tych złosliwosciach. ale się czepiają wszystkiego,byle czego,aby tylko się czepić:) dziewczyny ja dzis mialam małą przy cycu dłuzej niz zwykle,bo ma niestety katar i nic nie pomaga,zadna gruszka,zadne kropelki,cały cas ten katar jest i utrudnia jedzenie tak weic mala mi ze 2 godziny usypiala a jak u was? pozdrawiam i uciekam spac-dobranoc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mądra przyszła mama
łooo matko... współczuje waszym mężom. Karmienie piersią dziecka powyżej roku to dla mnie obrzydliwe. Dziecko już jest duże i wygląda to niesmacznie. Moim zdaniem takie mamusie są chore psychicznie i mają dziwny zwiazek z dzieckiem. Są smutne, jak dzieci chcą sie odstawić. Ja wybrałam CC,ze wzgledu na pochwę- tak, ciagle chce miec udane zycie seksualne, w przeciwienstwie do Was- pamietacie,ze sex sluzy do czegos wiecej niz robienie dzieci? Karmic piersią nie zamierzam- nie chce byc uwiazana przy dziecku, poza tym piersi są mojego meza i lubie gdy się nimi bawi podczas sexu :) nie wyobrazam sobie obciekac mlekiem podczas zabaw z mezem. Wy jak chcecie, to dawajcie piers dzieciom nawet dluzej, ale nie dziwcie sie,ze dla WIEKSZOSCI spoleczenstwa jest to zwyczajnie mowiac- oblesne, chore i głupie. I naprawde, szkoda ze zamiast bycia kobietami- matkami, wybralyscie bycie matką polką z wiadrem zamiast pochwy i cycem po pępek ;) I blagam, nie wywalajcie cyców swoich wielkich na łonie natury, ani nigdzie poza domem, bo jest to widok psujący humor wszystkim do okoła na resztę dnia. bliskosc, to chyba Wy musicie czuc. Moja mama karmila mnie 3 miesiace, bo CHCIALA ZYC JAK KOBIETA, a dzis jest moja najlepsza przyjaciolka. takze, chore psychicznie mamusie- chowajcie swoje wielkie cycochy i wasze wielkie biedne dzieci przed swiatem. To jest oblesny widok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wifigdansk pamietam jak corka byla zakatarzona to tez ciezko bylo ja karmic. Nosek miala zatkany i nie mogla dobrze oddychac przy piersi i sie denerwowala. U nas pomagaly inhalacje, olejek eukaliptusowy kilka kropelek na body polewalam, roztwór z wody morskiej i "katarek". Wszystko jej wyciagal z nosa i zatok, tyle wydzieliny ze szok. Po kilku dniach bylo juz lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mądrzejsza nie generalizuj, bo kp nie zawsze równa się sn, ja miałam 2 cesarki. Ty nie jesteś kobietą-matką jesteś zabawką do seksu dla swojego męża, tak ciężko zrozumieć że można karmić i mieć udane życie seksualne? Wifigdansk, zakraplałaś mlekiem nosek? U nas sprawdza się ssanie mleka po każdym spacerze i nie ma kłopotów z gardłem, mimo że cały czas dziecko biega i gada jak nakręcone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lewira
wifigdańsk - witaj ;) Biedna Twoja mała, o zakraplaniu mlekiem nie słyszałam, serio to działa? O kąpielach z dodatkiem mleczka jak najbardziej. U mnie też ostatnio był problem z ssaniem bo był przeziębiony, więc leżeliśmy sobie tak, zresztą oboje chorzy...Ech. mądra przyszła mama - dziękuję Ci za tego posta! :) Zapiszę go sobie, żeby mieć pod ręką idealny zbiór mitów i totalnych pierdół z d**y wziętych na temat kp. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny karmiące piersią nie akceptujecie wyboru matek dot.karmienia mm,prawda? W tym wszystkim prezentujecie nieliczna grupe matek karmiących dziec****ersią po roku do 2,3 ,4 ,5 i w sumie nie wiem czy pisać 6,7 lat,bo niemam pojęcia czy macie jakąkolwiek granicę...Dlaczego sądzicie,ze dla większości ludzi widok karmiącej piersią mamy dziecka w wieku roku lub więcej nie może być niesmaczny? Któraś kobieta napisała tu pare wpisów wyżej,ze jej dziecko na dworze biega,krzyczy,jest b aktywne,duzo mówi. A potem tego rozbrykanego,dużego chłopczyka przystawia do piersi. Do intymnej częsi jej ciała. To porównywanie naszych czasów do średniowiecza albo człowieka do zwierzęcia...Po prostu nie potrafię tego skomentować. Z 1 strony wiem,ze wy karmiące piersią w zyciu realnym możecie być fajne i wcale nie klasyfikuje Was do grupy porąbanych totalnie w każdej płaszczyźnie. Każdy z nas jest nienormalny na swój sposób... w tym temacie moim zdaniem głównie chodzi o estetykę,jakieś takie ramy moralne,w których mieści się albo nie ,pewne zachowanie ludzkie,nawet macierzyństwo. Amelia np. jest chyba pełna poświęcenia i altruizmu matką. Z Jej wypowiedzi wynika,ze Jej wygląd jest dla Niej nie ważny w obliczu np.kwestii dawania piersi dziecku albo nie(dziecku ponad rocznemu,ktore co cennego miało wyssać od matki to wyssało a z checia pałaszuje inne pokarmy). Zaznacza w swoich wypowiedziach,ze nie wąska pochwa czy ladny biust ma znaczenie albo mozliwośc wypicia lampki wina przy weekendzie czy po prostu spędzenia weekendu nie z dzieckiem, które np.oddajemy pod opieke babć...Nie potrafię poczynić aż takich wyrzeczeń jak Ona. Jestem gorsza?nie wiem. Zastanawia mnie jeszcze b poważnie kwestia tego,czy Wy uważacie się same za gorsze,gdyż byłyście karmione mm?Czy postrzegacie się jako ludzie,którzy maja gorzej,gorzej radzą sobie w życiu,nie kochaly ich matki,mialy nieszczęśliwe dzieciństwo,mają problemy ze zdrowiem,są ułomne intelektualnie?? Tak same piszecie o dzieciach karmionych mm.Tak więc tym samym identyczne zdanie macie o sobie? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lewira
Hm, otóż, spróbuję się ustosunkować do Twoich "zarzutów". Po pierwsze ja akceptuje wybory dotyczące karmienia. Każdy ma wolną wolę. Akceptuję, aczkolwiek nie zawsze rozumiem. Tak jak nie rozumiem DOBROWOLNEGO (podkreślam, nie wymuszonego innymi czynnikami) karmienia sztucznym mlekiem, bo jest ono po prostu mniej zdrowe i mniej korzystne. Za Amelię nie będę się wypowiadać ale dla mnie ważny jest i wygląd i dobre stosunki (łącznie z seksualnymi :P) z moim mężem, jak i spotkania z rodziną i przyjaciółmi. Karmię piersią więc alkoholu nie pijam (czasem trochę wina po karmieniu, jak wiem, że przez najbliższe 24h nie karmię). Dziecko nie jest przywiązane do mojej piersi. Moje piersi wyglądają całkiem nieźle - są i tak duże więc grawitacja zawsze na nie działała... poza tym depiluję się, myję, robię lekki makijaż i lubię się fajnie ubrać. To tyle. Absolutnie nie czuję się gorsza, ze względu na to, że byłam karmiona mm. Nie ma gorszych i lepszych ludzi. W dzieciństwie sporo chorowałam, mam problemy z nadwagą (muszę się bardzo kontrolować) i nie zwalam tego do końca na mamę, ale fakt faktem faszerowała mnie na siłę kaszą manną, która jest syfiasta :P Ale wtedy nikt nie wiedział, że kryzys laktacyjny można przejść (mama do dziś z bólem i żalem mówi o tym, że tak krótko mogła mnie karmić).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
witaj Amelia© no wlasnie woczraj był ten katarek,dzis juz jakby słabszy i dobrze dzis zasneła na noc,cały czas teraz spi od g. 19.30 ale słysze ze juz się trochę zaczyna przebudzac,zaraz jej zrobię "odflegmianie" ;) i wezme ją do siebie na cyca:) a co to jest "katarek" to jakis lek? ja mam tez inhalator ale jakos słabo wierze w skutercznosc,raz robiłam przez 2 tygodnie i nic to nie dało,tylko ogromnie duzo miejsc zajmuje taki sprzet a mało pomaga,wiec schowalam na szafę;) co do olejku eukaliptusowego to musze wypróbowac bo juz niejednokrotnie słyszałam/czytalam. gosc 014-03-05 06:01:55 mlekiem?? a nie próbowalam tego,nigdy bym na to nie wpadła ale powaznie? z tym ze u nas jets tak,ze ja nie za bardzo mam mozliwosc sciagac pokarm,gdyz jak próbuje to naprawde tego mleka nie jest za duzo,kilka kropel;) mala napaewno by się nie najadła. a jak ciagnie buzią-to az huczy,tak,ze ja i tak nie mialabym mozliwosci odciagac laktatorem tylko niestety naturalne karmienie,buzia do piersi. no jak karmie to z drugiej piersi mi pare kropel poleci ale naprawde jest tego bardzo mało. gosc z 2014-03-05 13:45:43 bardzo ciekawy post i-o dziwo kulturalny jak na przedstawiciela "wrogiego obozu".powinnas byc dyplomatą-masz wielkie zdolnosci:) a tak na powaznie bo to oczywiscie był zart;) dziewczyny-nie ma zadnych obozów!!! ja tam nie neguję karmienia mm-pisałam o znajomej ktora urodzila i karmi mm ale to tak naprawde jej sprawa-nigdy jej tego nie powiem jak ma karmic bo to ona jest matką i na pewno stara sie ze wszystkich sił aby mały mial jaknajlepiej:) ja tam karmię moją 11msc. coreczkę piersia i w domu i poza domem i jestem z tego dumna,jestem spokojniejsza niz gdy karmilam poprzednią mm. jak pisałam gdzies indziej-nie martwie sie ze mleko skisnie,ze nie bedzie mleka w sklepie albo mi zabraknie pieniedzy,ze mleko bedzie zbyt zimne by nakarmic na dworze,itd bo "podnosze bluzkę" i bar mleczny otwarty-daję malej to co najlepsze,najzdrowsze,to co chce i ile chce i to mleko-moje mleko ma zawsze prawidłowa temparaturę bo 36,6:) ale to moja decyzja a kto jaka podejmie-to jego sprawa,ja nie krytykuję zadnego sposobu karmienia. autorka załozyla tu temat aby sie nawzajem wspierac,doradzac,gdy ktos czegos nie wie itd... a nie zeby się klocic i licytowac. pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×