Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość lewira

do kobiet które karmia dlugo piersia (ponad 1 rok)

Polecane posty

Gość gość
Pisalam rano i pani o loginie amelia podszywajaca sie pod 2inne osoby pisala ze (chyba do mnie) to ja robie wszystkie wpisy.Teraz wchodze i jest to samo tylko do nastepnych 4dziewczyn,ktore krytykuja Ich postawe.W sumie gratuluje mechanizmu wypierania. Tak Amelie ten temat emocjonuje,bo wie ze wiekszosc to brzydzi a ona niby twierdzi ze jest git.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oo a ja myslalam,ze to do mnie:) juz odbiegajac od karmienia duzych dzieciakow piersia, to zarzucaja mi nie pisanie z wielkiej litery-mi,albo dziewczynie wyzej, bledy ort i inter-ha ha ha, to same hipokrytki wala byki,az w czy razi:) ja czekam na rozwiniecie sie tematu o karmieniu piersia wielkich dzieci,jednak chyba nie maja nic do powiedzenia w tej kwestii. wola wyzywac ludzi. ot inteligencja:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do tej ohydy, będziesz mi wmawiać, że jestem Amelią jak nią nie jestem, jeszcze rozdwojenia jaźni nie mam. Piszesz bez spacji i nie używasz wielkiej litery na początku każdego zdania, widać że nigdy nie pisałaś żadnej pracy dyplomowej. Ogólniaka to chociaż masz skończonego, czy tylko gimnazjum?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiedz co ty wnosisz do dyskusji? Oprócz wyzywania ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i kolejny raz pokazaly swoj brak poziomu jakiegokolwiek:) brawo dla was. nie wiem juz do kogo piszesz, ale nie mam najmniejszej ochoty zaczynac od wielkiej litery i w ogole nie uwazam tego tematu,tego forum, za pisanie jakiejkolwiek pracy. tak, mam i licencjat i mgr. w porownaniu do ciebie, dla mnie to zadna roznica, czy ktos ma wyzsze czy nie. szanuje ludzi. bede pisala jak bedzie mi sie podobalo. fajnie,ze wiesz juz,jak pisze sie ohyda:) widzisz, czegos jednak sie nauczylas,mimo braku wielkich liter z przodu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobra to ja teraz proponuje ignorowanie wpisów tych lasek i faktycznie zacząć rozmowy tylko między karmiącymi :) Dziewczyny czy Wasze dzieci lubiły inne posiłki? Bo mojej strasznie ciezko idzie rozszerzanie diety. I tak po kazdym posiłku chce napic się mleka i zastanawiam się kiedy to jej minie? Bardzo się wiercą Wasze dzieci przy karmieniu? Moja potrafi jeść w różnych śmiesznych pozycjach a jak leżymy to zazwyczaj bawi się swoimi stopami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bkt
to ignorujemy:) amelia ja mam 3 i z każdym ten sam problem, cała 3 praktycznie do roku tylko na piersi bo nie i koniec... owszem, pociamkać troszkę tego czy tamtego, jabłuszko banan ale żeby rzeczywiście coś zjeść to nie... najmłodszy ma prawie 16 mc i dopiero cos tam zaczyna jeść ale też bez szału... średni po odstawieniu bo ciąża mm jadł tylko 2 mc i potem mu się cofało:( i efekt taki że miałam 15mc dziecko które ani mm, ani kaszki, ani kanapki, ewentualnie troche zupy... żadnych serków, kakao, jeszcze banany mu wchodziły... oboje żadnych soków... ten najmłodszy też mm ani kaszki więc nawet nie myślę o odstawianiu i zamierzam karmić do 2 roku:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No moja to od jakiś 2 miesięcy jada cos konkretniej. Lubi warzywa wiec jej robię warzywa z mięsem. Ma teraz niedobór żelaza więc podaje jej wszystko co zawiera dużo żelaza i je, ale np owoców nie lubi, jabłka gruszki i banany wypluwa, lubi kiwi ale nie zje wiecej niż 2 plasterki, ostatnio pomarańcza jej zasmakowała ale też nie dużo. No i żadnych soków:p tylko woda i mleko. Próbowałam jej dawać soczek "kubusia" sama robilam ale tez jej nie pasowal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem po co piszecie o wyksztalceniu bo tacy i tacy ludzie to tluki i gamonie po studiach coraz czesciej. konczylam studia na uw i nie uwazam sie za lepsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie moje dziecko lubi inne posiłki, nie chciał pić mojego mleka jak poszłam do pracy po 7 miesiącu ale smakowało mu normalne jedzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie bardzo lubi jogurty i twaróg a poza tym wszystko. Soków też nie lubi, chyba że domowe kompoty, zazwyczaj pije wodę, raz dziennie wodę z cytryną czy z pomarańczą albo rooibosa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podzieliłam posta na 3bo spam
Nie wiem czy taki egzemplarz mi się trafił, czy to zasługa tego że szybko wszystko jadłam i uczył się smaków z mojego mleka, nie miałam z nim kłopotów z alergiami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podzieliłam posta na 3bo spam
szlag mnie trafi, cały czas SPAM nie chciał mleka z butelki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja karmilam i moj syn sie zesral na rzadko. ch?uj wie czemu, o ja pitole, co teraz? on ma juz 6 lat!!!!! nie moge jeszcze przez rok odstawic! helppppppppp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i co ci po tym wykształceniu, jak kultury nie ma za grosz :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co na temat wchodzą hejterki karmiące mm ? Macie kompleksy na tym punkcie? Jak slysze tekst " karmie mm moje dziecko żyje nie choruje" to zastanawiam się czy to nadaje ktoś z psychiatryka czy ludzka głupota jest tak dalece posunięta :o W sumie i tak nic nie pobije tekstu o cyckach do pasa, jestem pewna że połowa z nich ma gorsze cycki od matek karmiących, stąd ta frustracja, nie dość że nie karmią wydają kase na mleko modyfikowane czytają o tym jak dobrze jest karmić patrza na biust a tu zwis, fakt można złapać doła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bkt
ja też jadłam wszystko i ogólnie po 6 mc podtykałam i do łapy dawałam różne rzeczy... a średni ma prawie 3 lata i dopiero od kilku mc przekonał się do kakao i samego mleka więc ponad rok praktycznie zero nabiału ale jakimś cudem anemii nie miał:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lewira
Dobra, to ignor na seksualnie przerażone ;) (ubawiłam się tą opinią bo faktycznie, takie SKOJARZENIA na każdym kroku wskazują na jakieś frustracje seksualne) Serio - ignor i nie karmimy trolli. Mój maluch w 6 m-cu zaczał jeść warzywa gotowane, nie cierpi papek, lubił od początku wziąć do ręki marchewe, kartofelka, brokuła. W sumie jest strasznym "jadkiem", lubi praktycznie wszystko ale pije tylko mleko (nie tylko moje bo czasem kozie wypije no i nawet krowie ostatnio) i wodę. Więc nie narzekam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
hej dziewczyny:) kp góra ;) moja córcia-obecnie juz prawie roczna (juz 11 msc stukneło) tez bardzo długo piła/jadla tylko moje mleko. przyt okazji jakiejs wizyty u lekatki-mowilam jak jest ale ona nic nie mowila zeby to było cos złego i nie kazała mi karmic czyms dodatkowym,jelsi mala chce piers. tak wiec zaczelam wprowadzac cos ok. 7msc cos tam ale co-jakies zupki,marchewki gotowane,no próbowala bardziej z ciekawosci ale zawsze pierś wygrywala.] teraz praktycznie je to co my. a czy wasze dzieciątka próbuja same jesc czy je karmicie? moja od poczatku siegala sama,na poczatek np dawalam jej trochę chlebka,albo kawalek jabłuszka i oczywiscie pod stałą kontrolą zeby się nic nie stało,teraz praktycznie wszystko cche jesc sama,to znaczy to co my jemy-to daje jje w wersji mjiniaturowej do jej talerzyka,daje łyeczkę albo widelec oczywiscie taki rózowy z myszką,jej:) i ona tak naprawde lubi jesc,jak mam ją karmic to się tak nagimnastykuję ze nie musze chodzic na aerobik;) dzis było spaghetti,to dałam jej troche makaronu samego no i z poł godziny nie mialam dziecka:) a najbardziej się trzęsie jak widzi jogurt no to wtedy nie da się zeby jje nie dac,potem oczywiscie musze wsadzac do wanny bo wszystko jest w jogurcie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
lewira-moja dokladnie tez nie lubi papek,ani słoiczkow gotowych,i tez podtykalam jej zawsze cos bezpiecznego,teraz sa takie paluchy z jogurtem w Biedronce taka nowosc i moja to uwielbia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chcialam tylko sprostowac-ta ohyda to chyba w glowie tej pani to ja.pisze z tel.pisalam tu ostatni raz wczoraj lub przedwczoraj a pani karmiaca 2latka ,ta od tesciowej i mamy i w ogole wszystkich z pracy patrzacych na nia z zachwytem poniewaz karmi bobaska 2letniego wlasnym boskim mleczkiem myli rzeczywistosc i kazdy wpis krytykujacy jej butnosc kwituje wyzwiskami i przekonaniem(albo z powodu pewnej ulomnosci albo z powodu mech.wypierania)ze tu pisze 1osoba. A propos zarzutow -jestem stomatologiem.wiecej nie dopisuje bo nie studia czy praca (nie zawsze)swiadcza o naszej kulturze. No to tylko tyle gwoli sprostowania...Choc sadze ze stopien zacietrzewienia w przekonaniu ze ona jest cool i inni nie maja prawa wyrazic opinii na temat jej ostentacyjnego zachowania w kwestii dosc kontrowersyjnej,kiedys wyjdzie jej bokiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lewira
wifigdańsk - a nie widziałam tych paluchów, u nas mogą się przyjać! no właśnie zupki ble, od małego musiał sam ;) co prawda czasem zajmuje to serio dużo czasu ale kiedyś się nauczy szybciej. i tak jest samodzielny a ja mam dzięki temu czas sama zjeść ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lewira
a słoiczków nigdy nie podawałam. Tzn zaraz mnie tu zjadą od eko-świrusek ;) ale nie o to chodzi, nie wykluczam w jakiejś podróży czy coś. domowe jednak domowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przestalysmy sie udzielac, to i one rzadziej pisza ze soba:) mowilam,ze tak bedzie. sloiczki,mleczko, kompociki... dzieki Bogu nie jestem matka, ktora ma tylko jedno w glowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
lewira-niechchący wprowadziłam cię wbład-ja tz o tym nie wiedzialam. otóz ktos niedawno poczestował moją takim paluchem a ja wlasciwie nie wiedzialam gdzie go mozna kupic.potem gadałam z kolezanką i ona mowila ze w B pojawiły sie paluchy z jogurtem i myslalam,ze to to. a jednak nie-dzis się pytalam o te paluchy,co ktos poczestował i to nei sa te. owszem sa jakies paluchy w B jako nowosc,ale to sa z takiego ciasta jakby rogal,drozdzówka a tamten paluch to był taki jakby z pieczywa chrupkiego no i bardzo długi i cienki. i o taki mi chodzi i nadal nie wiem gdzie go mozna dostac a tej osoby nie zapytam bo to byla babcia z wnuczką na placu zabaw i nie mam z nia kontaktu. wiec nadal szukam tego palucha:) to tak gwoli scisłosci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
no moja bardzo lubi sama jesc. jak mam np zupe to przeciez jej nie podam zeby sama jadła bo za mała,wylałaby ta zupę ;) wiec wybieram warzywa gotowane,siekam jej i daje na talerzu i ona to wcina ze hej. wszystko fajnie tyle ze potem jest wiecej sprzatania niż by sie karmiło no ale trochę spokoju jets i w spokoju mozna zjesc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a mój właśnie jak miał 16 mc uparł się na samodzielne jedzenie:p mm juz wtedy nie pił a my byliśmy na wczasach, w stołówce nic nie chciał... a że wózek miał z takim stolikiem to dałam mu tam talerz z zupą i jadł sam:P choć jadł to za dużo powiedziane, połowa była na nim i w wózku... ale lepsze było to niż nic nie jedzenie:P młodszy ma 16 mc i póki co ma gdzieś samodzielne jedzenie łyżką:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie kp jest czymś okropnym. Moja mama, która naczytała się głupot na temat kp i innych bzdur karmiła cycem moje rodzeństwo. Po ponad 20 latach pamiętam ten smród mleka, wykończoną mamę, głodnego wrzeszczuna i brak jej czasu dla mnie. w końcu się opamiętała i przeszła na mm, a ja odzyskałam mamę. Siostra karmiła, wg. propagandy swojego bachora, prawie 2, a taki z niego przygłup wyrósł, że szkoda gadać, sama dziś nad nim płacze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lewira
Niech jedzą same dzieciaki, mam nadzieję, że samodzielne będa przez to bardziej. Choć fakt, ze czasem coś trzeba na szybko i ech... ;) W ogóle ostatnio czytałam o KP takie okrutne dane, że tylko 2 % kobied karmi kp dłużej niż 3m-ce! Serio mnie to przeraziło. W dodatku jest tyyyle mitów. Zaczynając od tych słynnych kafeteryjnych "zwisów", przez to, że kobiety myślą, że mleko nie ma wartości (?!), że jest zatrute chemią z jedzenia, albo że to nieprawda, że poprawia odporność bo dziecko w przedszkolu choruje. Matko kochana po prostu, brak wiedzy, edukacji i ciemnogród są tak wielkie, że aż przykro. I ta agresja od razu... A fakt, że mm pierwszego nie można reklamować nikomu nie daje do myślenia ;) Spoko, to mleko dla potrzebujących, kiedy już na prawde nie można karmić piersią, ale z własnej woli pchać w dzieciaka krowie mleko tlyko, żeby więcej spało jest chore jak dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, kobiety które nie wierzą w potęgę cyca nazywa się ciemnogrodem i można obrażać..a faktem jest że karmienie piersią jest czymś nienaturalnym tutaj gdzie mieszkam *nie podam gdzie, ale to nei Polska, ale Zachod Europy. Uważa się wręcz że to coś atawistycznego, wskazanego dla ludzi z Afryki, gdzie nie ma pokarmu prawdziwego i wartościowego dostępnego. Można sobie pokarmić tak dla zasady, jakis parę dni, ale tyle....ktoś kto karmi ponad 2 mce jest juz dziwakiem, a 1 roczne karmienie? matki kierowane są na terapię do psychoanalityka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×