Co myslicie o 30 letnich facetach mieszkajacych z rodzicami

loooooooserzy!

wstyd obzerac matki rencistki

dno i wodorosty

A ja uważam,że wszystko zależy od sytuacji życiowej...Bo znam faceta,który ma prawie 30 lat,jest kawalerem i mieszka z rodzicami...tylko,że jest to odpowiedzialny,samodzielny facet,który sam na siebie zarabia mając własną firmę.Odkłada pieniądze na własne mieszkanie.Nie tłumaczy się mamusi,gdzie się wybiera a sama mamusia też nad nim nie sterczy jak wróci późno do domu bo wie że to dorosły facet....Więc nie jest to pasożyt o których tu mowa.Nie każdy facet,który mieszka z rodzicami jest taki...Tak jak napisałam-wszystko zależy od sytuacji.Co innego jak znam prawie 40-letniego faceta,który mieszka w jednym domu z rodzicami,z siostrą,która jest mężatką a sama będzie babcią,do tego ma mały pokoik a wypłata...no całkiem całkiem.....że stać go na własne utrzymanie-no to tu by się można było zastanowić nad synusiem mamusi...meczyć sie w pokoiku??? Każdy patrzy na to jak chce....Sama mam synka-choć jest jeszcze mały to kto wie jak mu się ułoży?Choć uczę go już samodzielności (ma 6 lat) i obowiązkach to nigdy nie wiemy jak sie życie potoczy-przekonałam się o tym że los niestety bardzo krzyżuje plany.......Trzeba ostrożnei oceniać innych...Pozdrawiam!!!

No hejka,kochanienkie. Właśnie rozciągam POślady i dyskretnie przysuwam je wam pod monitor. A wy pijcie z tego źrodła rozkoszy...pijcie ile się da....wiem,że tego pragniecie i to bardzo.

A czego my to niby kochanieńki pragniemy???co???? masz jakieś dziwne wyobrażenia....ale przysuwaj sobie te poslady pod monitor jak masz takie pragnienia...ale co nas to...a pić bedziemy co innego...ha

matki rencistki obzerac i dawac im swe obsrane gacie do prania -wstyd

to zależy czy taki facet ma pracę i wie, że dom/mieszkanie będzie jego czy nie. jeśli w wieku 30 lat nie umie znaleźć sobie pracy, ani zrobić prania czy obiadu innego niż makaron z ketchupem to wiadomo, że jest to człowiek niezaradny życiowo. jak mu się poszczęści znajdzie kobietę, która będzie pracowała i stać ją będzie na mieszkanie a wtedy może się wyprowadzi. choć zwykle takie kobiety nie mają czasu ani ochoty prać i sprzątać po kimś, gdy wrócą z pracy. więc podejrzewam, że takie związki (lub raczej układy) dosyć szybko się kończą- jak w wypadku brata mojej znajomej, który ma duże zadatki na utrzymanka.

to nie kwestia niezaradnosci , a wygody .. Gdy tacy faceci na przyklad byliby zmuszeni do tego by nauczyc sie gotowac ( na przyklad poznaliby dziewczyne ) to pewnie by się nauczyli ..wielu rzeczy Jak się jest samemu czlowiek nie czuje presji

prawdziwy facet dązy do wybycia sie od starych a nie zeby matka rencistka prala mu zasarane zaspermione gacie jak on jest dorosly

pralka pierze gacie , Kto w dzisiejszych czasach ręcznie pierze ?

na wsi pierze sie w balii na tarze lub w rzece -kijankami

a wiekszosc facetow jest spasiona i ma wielkie z****** gacie

gdzie ci prawdziwi faceci