za komuny bylo lepiej

nie było głodu i była robota

nie wiem, jak bylo, bo jak komuna padla to mialam 4 lata, a starsi maja tendencje do upiekszania przeszlosci, zawlaszcza gdy w tamtych czasach byli piekni i mlodzi i teraz po latach wszystko we wspomnieniach jawi im sie niczym raj ;)

chyba cie cycki swędzą

ej to było 20pare lat temu? po co to jeszcze przezywasz? Było i nie wróci:)

nie było głodu? hehe robota była ale co z tego skoro w sklepach nic nie było

był 1 telefon we wsi, jak się chciało zadzwonić to trzeba było prosić. teraz każdy ma swój. był 1 samochód na wsi jak ktoś chciał podjechać rano na pociąg trzeba było prosić. Telewizor czarno biały, teraz telewizor w każdym pokoju. Można by tak wymieniać godzinami.

autorka pozbądź się tv,tel,kompa i innych wynalazków.Kupuj taką ilość żywności jaka wtedy była dostępna.Jeśli masz dziecko wyrzuć też pampersy i inne d**erele,które ułatwiają "obsługę"dziecka i wtedy porozmawiamy o urokach komuny.

oczywiście, że było lepiej, owszem nie było takich rzeczy i w takiej ilości, ale były inne czasy, przecież nie będziemy cofać sie w rozwoju, ale była praca dla każdego i to godnie opłacana, nie jak teraz jałmużna, gdzie pracownicy są traktowani jak parobki, praca 8 godzin i żadnej minuty więcej, dużo zakładów miało swoje ośrodki wypoczynkowe nad jeziorami, morzem, obiady opłacane przez zakład pracy, mieszkanie w spółdzielni mieszkaniowej przy nie aż tak dużym wkładzie mieszkaniowym. także bylo spokojnie, nikt się nie bał, że umrze z głodu bo nie ma pracy. Z pomocy opieki społecznej to naprawdę korzystały tylko jednostki, nie tak jak dzisiaj, mieszkam na ścianie wschodniej i tutaj ok. 60 % -70 % mieszkańców korzysta z pomocy opieki społecznej. Także przeklinam solidarnościowców z lat 80, bo zniszczyli kraj