miłość zabija

tak tak :) nawet mieszkamy w tym samym akademiku

Tak wlasnie, kiedys nie chcial wrocic z pracy na swieta bo sie obrazil na mnie o cos(pracuje zagranica) gadamy na gg, tak sie zdenerwowal o cos, nie odzywal sie, to ja napisallam sms, ze mam tak bardzo silne bole glowy, bo spadlam na glowe gdy wieszalam firany, ze karnisz sie urwal i razem z nim zlecialam i pogotowie do mnie jedzie haha, powiedzial tylko ze odrazu jedzie z miejsca do mnie, oczywiscie po pary minutach powiedzialam mu ze troszke naklamalam haha

To co nas uskrzydla potrafi byc jak morderca

Studentko mieszkacie w tym samym akademiku i nie zagadalas jeszcze? Tyle czasu sie meczysz? To przeciez dobre miejsce na poproszenie o chusteczke

Wiem, jutro wskocz do jego pokoju jak burza i wystrzel tekst: kocham cie do szalenstwo, dluzej tak nie moge zyc ....

HAHA :) no bez przesady.. po prostu go niedawno zauwazylam bo jest przystojny jak dla mnie i wyglada na wporzo goscia

chyba ma dziewczyne :) widzialam jakies zdj na fb .. narazie poczekam, az sie bedziemy mijac i go niechcacy uderze

Zartowalam z tym tekstem ale cie rozbawilam chyba. Tzn chodzi o tego pierwszego z ktorym chwile kiedys zaczelas czy o tego ktory interesuje sie toba? Bo chyba do tego pierwsego cos czulas, a drugi cos czuje do ciebie. Chyba cos mi sie pomylilo

ja myslalam,ze do tego ktorego zauwazylam ostatnio :) inny: ten, ktorego poznalam 4 miesiace temu na imprezie:czyt,cap 1,5 roku temu to ten, o ktorym nie moge zapomniec a mnie olal

ale tekst bardzo fajny :D podoba mi sie, moze po pijaku kiedys tak powiem

Aaaaa, a ja myslalam ze chcesz niechcaco uderzyc tego do ktorego cos czulas, no ale moze okazac sie ze wlasnie Tym bedzie ten drugi, i wtedy calkiem zapomnisz o pierwszym

Studentko, mozesz napisac z jakiego jestes znaku?

To co tam u Was?U mnie po staremu.,dalej jestem sam,tylko data się zmieniła od wczoraj :)

Odnośnie tego domu to nieprawda,nikt nie będzie od nikogo uciekał...Co najmniej normalny facet.

Beznadziejnie jest żyć ze swiadomością,że nikt Cię nie kocha...Widzę,że każdy tu kogoś kocha,odczuwa jakąś nieodwzajemnioną miłość,a ja mam świadomość,że do mnie nikt nic nie czuje...k*******.

co z tym faktem zrobić?

nie przejmować się...

Łatwo można powiedzieć,trudno wykonać,nie jestem bestią bez uczuć...Jeszcze raz mówię,pragnę miłości,ale jest to k***a awykonalne chyba...

skoro pragniesz milosci znajdz ja, sama nie przyjdzie, dziewczyna cie nie poderwie, teraz jest duzo mozliwosci szukania, jestes zdobywca, mezczyzni zdobywaja, nawet zwierze samiec jak chce samiczki poprostu wyrusza na podryw, raz mu sie uda, raz nie nie, ale zawsze jakas sie znajdzie ktora go zechce, chlopaku duso sily i uporu ci zycze, wyrusz na lowy,

miłość zabija nienawiść ;)

pytalam mojego faceta chcac wam pomoc dziewczyny i powiedzial ze jasne ze mozecie podrywac facetow, ze to dla nich mile, i macie byc odwazne, poprostu zagadac, czy w tym akademiku czy gdzie indziej, facet lubi odwazne kobiety, mowil ze usmiechac sie zagadac o czymkolwiek, czesto zerkac, mozecie nawet powiedziec ale jestes przystojny albo ale masz ladne oczy, on nawet powiedzial ze ucieszyl by sie jakby dziewczyna poleciala mu z tekstem erotycznym hahaha

rada dla chlopaka: gdy podrywasz nie szczerzyc zebow, tylko pewnie zagadac, podrywac elegancko, nie prostacko, nie podrywac lalun na ulicy, bo one czekaja na podryw goscia z merolem, gdy odmowi jedna druga- nie poddawac sie

próbowałem wiele razy podrywać w kulturalny sposób,nic to nie dało.Matka mi zawsze powtarzała,że jestem 0,i chyba ma rację..

zerem.

Udowodnij sobie ze nie jestes zerem, a dlaczego tak mowila, moze juz nie miala sil do ciebie, moze byles niedobry

Byłem niedobry,jak miałem 3,5,7,10,15 lat to nie spełniałem jej wymagań co do średniej... w gimnazjum popełniłem straszną zbrodnię miałem średnią pomiędzy 4,6 a 4,8,a jej zdaniem powinienem mieć 5,0 i więcej...

i to był powód do nazywania mnie ch**em,śmieciem itd,itp...

dlatego marzę o uczuciu,które chociaż częściowo pozwoli mi zapomnieć o przeszłości..

ale nie wydaje mi się,jestem sfrustrowanym desperatem z nerwicą,który powinien zdechnąć,żeby nie zabierać tlenu...

straszny jest Twój stan psychiczny..