Ciąża po in vitro

KaRoLiNek86 ja też niestety nie podpowiem Ci ws lekarza. Włosy normalnie farbuję, paznokcie też. Dziś byłam u kosmetyczki i zrobiłam sobie manicure :) Mówiłam tylko, jak jeszcze brzuszka nie było widać, że jestem w ciąży. Asinska uff, w takim razie czekamy na szczęśliwe rozwiązanie i na córeczkę

dzięki dziewczynki

Asinska a czemu cc? Przez to, że akcja się zaczęła wcześniej czy z jakiegoś innego powodu? Trzymam mocno kciuki żebyś szybciutko doszła do siebie. I dawaj znać co tam u Ciebie :)

Asinska, to trzymam mocno kciuki :-), daj znać jak będziesz po wszystkim.

Dziewczyny kiedy zaczelyscie przybierac na wadze w ciazy ja jestem juz w 24 tc i na poczatku schudlam 6 kg i jak narazie waga stoi w miejscu juz 3 tyg temu lekarz mowil ze powinnam juz cos przybrac

goscmilutka w I trymestrze nie miałam wymiotów, więc nie schudłam. Od samego początku po trochu tyłam :). Obecnie mam 7,5kg w 25tc. Poszło mi w piersi (o 2 rozm mi urosły haha), w brzuszek i troszeczkę w uda. Jak na razie nie mam rozstępów uff, oby tak dalej Poniżej przesyłam Ci link kalkulatora bmi w ciąży http://app.mama.kalbi.pl/kalkulator-bmi-w-ciazy-167cm-62kg-ciaza-zwykla

Niedobrzyzna mam prawo wyboru , ze względu mój wiek i ,że jest to ciąża z in-vitro doradzono mi żeby się zdecydować, po pierwsze dzieciątko się nie umęczy, po drugie ja, a po trzecie to przy CC widzą co się dzieje z dzieckiem, a nikt nie da gwarancji ,że poród SN nie skończy się CC i dlatego zdecydowałam się na CC

A rozumiem :) martwiłam się po prostu, że coś się zadziało niedobrego. Ale powiem Ci, że mi psikusa zrobiłyście, bo miałaś jeszcze trochę pochodzić z Oliwką w brzuszku a tu już jutro ja będę następna :) Ale strasznie się cieszę, że już jutro zobaczysz i przytulisz Małą! Ja już się nie mogę doczekać naszego Klocka :)

Niedobrzyzna nie jutro za tydzień w środę 17 września to będzie 39 tydz gdyby to było jutro to nie jechała bym do do domu na 1 dzień

a właśnie jaki ten wasz klocek duży? Oliwka we czwartek miała 2900

asinska, no właśnie tak się nieco zdziwiłam, że Cię puścili na jeden dzień :) i nawet sobie pomyślałam, że nie ma co odkładać fryzjera (chodzę z odrostem aby pójść jak najbliżej końca), bo jak mi tak wyskoczy jak Tobie to przez jeden dzień w domu to ja nic nie załatwię ;) Nie wiem ile ma teraz, nie sprawdzaliśmy w sobotę. 18.09 mam wizytę i wtedy chyba zrobimy pomiary. Dostałam L4 aż do 04.10 i coś mi się wydaje, że doktorek już dał takie do końca... Generalnie na dzień dzisiejszy aktualna jest próba rodzenia sn, więc wcale nie będę się gniewała jeśli przyrost mu się na koniec spowolnił.

No i mam taki niecny plan, że jak nie urodzę do 11.10 to wtedy się w końcu pokochamy z m. Ciąża będzie donoszona a ja bardzo bym chciała urodzić dokładnie w tp czyli 12.10, bo m. ma wtedy urodziny. W mojej rodzinie ja się urodziłam tacie na urodziny a mój brat mamie, obydwoje nie byliśmy planowanymi dziećmi :) Fajnie by było kontynuować tradycję :)

fryzjera zaliczyłam we wtorek, a we czwartek wylądowałam w szpitalu a co do kochania się tez się śmiałam ,że w poniedziałek jeszcze mogę po takiej przerwie to jak pierwszy raz ha ,ha

Oj tak! Może nie zapomnieliśmy jeszcze co i jak ;)

Karolinek ja farbuje wlosy od 10 tc tylko kupuje farby bez amoniaku

Witajcie dziewczynki ,asinska czekamy na wtorek .Ja podjęłam taką samą decyzję jak ty też miałam prawo wyboru i wybrałam cc .choć powiem wam że jak byłam w szpitalu to było bardzo mało sn większość cesarek .Dziewczyny zaczynały sn i jechały na cesarki .Z mojej grupy u położnej a było nas 5 i tylko ja miałam mieć cięcie ,a miałyśmy wszystkie .Pozdrawiam was wszystkie z Natalką jeszcze chwilkę i będziecie tuliły swoje maleństwa tak jak ja .Dziewczynkom które są we wczesnych ciążach życzę spokojnej i łatwej ciąży .

moncia a dawałaś coś położnej, która była przy porodzie?

cześć kochane, wróciłam ze szpitala i jestem w domku, jak narazie wszystko ok leki mam brać takie jak przed wizytą w szpitalu zalecenie to oszczędny tryb życia, unikać wysiłku fizycznego, nosić bawełniana bielizne :) i dieta lekkostrawna :) co do położnej to dowiedziałam się że można sobie w tym szpitalu wybrać położną, płaci sie jej oficjalnie 600 zł i ma się z nią kilka spotkań przed porodem pokaże oddział, porodówke i przez cały poród i chyba dwa dni po ona praktycznie cały czas jest z tobą, uważam że fajna sprawa dla osób nie mających nikogo znajomego w szpitalu.

Asinska nic nie dawałam ,tam było kilka osób z personelu przy cesarce .

moncia tak właśnie sobie myślałam , a i tak jest taka rotacja,że są małe szanse aby spotkać jeszcze raz tą samą położną, normalnie podobno jest to150-200zł w Narutowiczu , a powiedz mi jeszcze mąż był z Tobą w szpitalu w czasie CC, kiedy zaczęłaś karmić?

Bratek, to teraz dbaj o siebie! A w którym szpitalu byłaś (dobrze kojarzę, że Ty również jesteś z Warszawy?)? U mnie podpisuje się umowę z położna i kasę przelewa na rachunek szpitala. Jeśli jest planowane CC to tej umowy po prostu nie ma (dlatego ja czekam z podpisaniem). Nie wiem tylko co jak jest początek SN a potem CC.

ta kwestie zapewne nalezy uregulowac postanowieniami umowy...

Karolinek, co do włosów, lekarz mi powiedział, że można ja farbuję włosy farbami z apteki, one nie maja amoniaku i ziołowe składniki poza tym bardzo ładne kolory i dobrze pokrywają siwe włosy. Bartek dobrze, że już jesteś w domu i najważniejsze, że wszystko dobrze z Tobą i maleństwem. Asinka to jeszcze troszkę, spytam ile masz lat? Ciekawe czy mi lekarz też pozwoli zdecydować, na razie mówił, że wszystko wskazuje na poród naturalny, ale zobaczymy jak to będzie. Niedobrzyna, to ja jestem zaraz po Tobie i chyba Małpka, ja mam termin na 15 październik :) Małpka co u Ciebie? Moncia mam pytanie, czy szybko doszłaś do siebie po cesarce? Wiem, że to indywidualna sprawa...ale tak się pytam ... Pozdrawiam, Was wszystkich.

Hej Evas. Ja czuję się bardzo dobrze, jak na ten tydzień ciąży. Oczywiscie kłuje, ciągnie, czasami coś tak uciska, że mam problem normlanie iść, ale jest super;)))) Czekam już na malutką z niecierpliwoscią dosłownie. Ja mam termin według miesiaczki na 26 października. Mam nadzieję, ze kluska będzie chciała wyjść troszeczkę wcześniej;))) Miłego dnia kochane;****

evas ja mam 37 lat

Jeżeli chodzi o mnie to ja bardzo szybko do siebie w poniedziałek miałam cc we wtorek rano wstałam i funkcjonowałam normalnie .Małą zaczęłam karmić we wtorek rano .Ale do samego wyjścia była dokarmiana .

moncia a teraz też ją dokarmiasz? do szpitala miałaś swoją butelkę ,a jak tak to jaką dużą?

Asinka ja mam 36 lat, czyli jesteśmy prawie w tym samym wieku. Małpko cieszę się , że u Ciebie wszystko ok:) Monica super, że tak szybko doszłaś do siebie i karmisz malutką, też bym bardzo chciała karmić piersią syneczka.

Nie teraz karmię tylko piersią w domu dostała tylko raz ,ja nie miałam butelki bo u mnie w szpitalu dokarmiają maluch na noworodkach .Na noc też ja brały tak o 23 i 6 rano ja przywoziły .Ja w domu mam awent 125 ml .A większą mam dr.Browns .Ale puki co nie używamy bo mam dużo pokarmu .

Moja koleżanka będzie mieć drugie podejście do in vitro. Pierwsza próba była nieudana. Starali się w naturalny sposób wiele lat. Czy myślicie, że jeśli ma termin na wrzesień, to mogę się jej zapytać czy się udało, czy to będzie niedelikatne? Boję się żeby jej jakoś nie urazić, ale też chciałabym jej okazać zainteresowanie.