Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aaaaa111111

jaka jest szansa ze ona sama się odezwie ?

Polecane posty

Gość aaaaa111111

czesc mam problem. Od ponad dwóch miesięcy nie jestem z dziewczyną. Ona zerwała. Próbowałem się z nią spotkać: 1 raz na kawę po rozstaniu - zgodziła się, 2 raz - odebrała swoje rzeczy ode mnie, 3 raz ja odebrałem rzecz od niej, 4 - chciałem zabrać ją gdzieś na miasto - nie zgodziła się, 5 raz - chciałem zabrać ją do teatru - nie zgodziła się i ostatnio 6 raz - znowu chciałem zabrać ją do teatru - nie zgodziła się ... ;/ mam pytanie bo ogólnie co jakieś 1,5 tyg. - 2 tyg. odzywałem się czy nie pójdzie tu ze mną czy tez o odbiór tych rzeczy ... Jeśli teraz się przestanę do Niej odzywać to myślicie ze się sama odezwie ? Na jakiej zasadzie to działa ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
olej ją i zacznij żyć własnym zyciem, no chyba że lubisz być poniżany :) a tak poza tym, przecież jest tyle dziewczyn, czym ty się martwisz? zmądrzej chłopie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolejny piesek pokojowy, co lubi lizać buty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z de tu
jesli ona zerwala to pewnie nie z zamiarem zeby sie odzywac, dlatego ci ciagle odmawia. probowales raz, dwa, trzy dajac jej sygnal, ze jestes wciaz zainteresowany i wystarczy. trzeba miec wlasna dume, nie to nie. ile mozna za kims latac. nie wierze ze sie sama odezwie i to lepeij dla ciebie bo moze wtedy wreszcie zalapiesz ze to koniec i trzeba zyc dalej bez niej. czy o co ci chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaa111111
no niby jest tyle dziewczyn, tylko ze póki co to nic ciekawego na horyzoncie ... ;/ a jak by mnie zobaczyła z inną na mieście to by coś na nią podziałało ? i jeszcze jedno jak u niej byłem ostatnio po te swoje rzeczy przed walentynkami jakoś to : - powiedziała "ostatnio tak jakoś dziwnie się czuję, a jak robiłam te babeczki i ciasto to tak się sentymentalnie zrobiło, aż się poryczałam" - ubrała się na spotkanie bardzo elegancko kiedy przyszedłem po swoje rzeczy - założyła ode mnie kolczynki i łańcuszek z zawieszką w kształcie serca który dostała na rocznicę ode mnie - zaproponowałem jej kiedyś wyjście do teatru, ale odmówiła bo "nie mogę" a teraz pyta mnie jak było w teatrze i mówi ze no ona tez się wybiera ale wtedy tak jakoś wyszło ze nie mogła .. i jak pokazuje jej ulotkę z repertuarem teatru to mówi ze by poszła na taki i taki spektakl a jak później sam w domu patrzę w repertuar to grana jest ta sztuka tylko 13 i 14 lutego - umalowała się tak jak zawsze mi się podobało - bawiła się swoimi włosami podczas rozmowy - śmiała się z moich żartów, uśmiechała się była bardzo miła - pytała mnie co powinna zrobić z włosami czy zostawić takie jakie są - zrobiła ciasto i muffinki w kształcie serc i kiedy powiedziałem ze pyszne to się bardzo ucieszyła - zauważyła sama ze zmieniłem fryzurę - przepraszała mnie kiedy ktoś się dobijał do niej do tel i tłumaczyła mi się ze to kumpela ma jakoś sprawę ale później do niej odp - bardzo się stresowała - gdy opowiadałem jej o bliskich nam osobach, którzy się już ochajtali to widziałem w jej oczach jakby chęć płaczu ale nie płakała ... - ogólnie sama zadawała mi pytania o co chodzi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdystansuj się, nie odzywaj w ogóle, niech dziewczyna zatęskni, może coś przemyśli. Warunek: zero odzewu z twojej strony przez dłuższy czas. Pokaż że masz jaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaa111111
i co myślisz ze jak nie bede się odzywał to coś tam zacznie o mnie myśleć ? i jak rozumiecie to co wyżej napisałem ? ze tak się zachowywała jak poszedłem do niej po swoje rzeczy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale wy głupi jesteście. dziewczyna zerwała, była miła na koniec i to wszystko. nie dorabiajcie sobie jakiejś ideologii bo jej nie ma. koniec, to koniec. jesteście kwita bo pewnie miała powód, żeby odejść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak laska widzi, że się nie odzywasz, nie zabiegasz, to zaczyna czuć niedosyt, tęsknić itd. Oczywiście jak jej jeszcze zależy. Dlatego przetrzymaj ją ile możesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najgłupszy wpis jaki czytam na tym forum: jeśli laska kocha to przetrzymaj ją jak najdłużej. coś ci się pomerdało. ona może i kocha, ale jak nie widzi żadnego zainteresowania, to ma to w tyle i koniec, kropka ! żadne "przetrzymywanie", kto dłużej wytrzyma nic nie da. ona zakończyła tę znajomość, wbij to sobie do tego pustego łba i nie miej nadziei. do tego tanga potrzeba dwojga i to w tym samym czasie. jeśli jedno ma cię w d***e, a drugie tylko udaje, że ma w d***e i nic nie robi, to też niczego nie wymodzisz. sorry, taki klimat ! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gościa 12:16 - co za bzdura? :) jak dziewczyna jest zainteresowana to po niej widać, a ty mydlisz autorowi oczy, i dajesz złudne nadzieje. Do autora - czekaj sobie ile chcesz, ta twoja ma cię dosyć i kulturalnie daj ci to dozrozumienia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie słuchaj głupich kwok, trafiłem w sedno, dlatego tak się pienią. Dlatego powtarzam, jeśli dziewczyna dalej coś do ciebie ma, to przetrzymaj ją, nie odzywaj się, nie zabiegaj. Zobaczysz, za parę tygodni sama się odezwie, zdziwiona, że za nią nie biegasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie słuchaj tego palanta, to tanie zagrywki, i rzadko która się na nie łapie, a jak już to jakaś desperatka. z mojego doświadczenia napiszę ci, że milczenie jest złotem ale tylko w uzasadnionych przypadkach, a nie w takich jak twój. kobieta wyraźnie 6x dała do zrozumienia, że nie chce kontaktu, więc twoje milczenie można o kant d**y rozbić :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hehehe, nie mówiłem, że zabolało puste idiotki trochę prawdy? Nie przejmuj się, rób swoje. Jeśli dziewczynie nie jesteś obojętny, sama się odezwie po jakimś czasie, ty nic już nie rób. Na sto procent tak będzie. Mogę założyć się tu z tymi wszystkimi obrażonymi na prawdę paniusiami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ja nie jestem idiotką, tylko idiotkiem :classic_cool: moje wpisy: 2014-02-27 12:23:12 2014-02-26 17:33:21 * do gościa 2014-02-27 13:38:00 - w uzasadnionych przypadkach? wszystkie zagrywki można sobie o kant d**y rozbić :) cywilizowani ludzie rozmawiają ze sobą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co nie mówiłeś ? jesteś wyrocznią ? :D nie bądź śmieszny. rozstała się z nim, mówiła mu, że nie chce z nim być, a ty mu dajesz nadzieję, że jak ją "przetrzyma", to ona sama się odezwie ? techniki, których cię uczono na tanich kursach nie zawsze się sprawdzają. jedne lecą jak ćmy, a ta konkretna, której takiego psikusa chcesz zrobić, nie wróci choćbyś podawał jej co dzień sztabki złota. nie wiesz przecież z jakiego powodu ona nie chce z nim być, więc skąd ta pewność, że to nic nie robienie da efekt ? tanie techniki podrywu i olewania zostaw sobie, możliwe, że coś dadzą tobie, ale nie wmawiaj, że są pewnikiem dla wszystkich rozstających się :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chłopak napisał przykłady, że dziewczyna jednak może coś nadal czuć. Ale widzi, że sam biega za nią jak piesek, więc zgrywa księżniczkę. Jak się ją oleje kilka razy, przestanie się odzywać, to laska zacznie czuć niepokój i sama niby przypadkiem zagada za jakiś czas o byle pierdołę, żeby mieć tylko pretekst. Tak się zdarza BARDZO CZĘSTO.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja twierdzę, że ma czas , żeby się o tym przekonać sam, a nie słuchać rad kogoś, kto próbuje za wszelką cenę przekonać wszystkich, że jak pomilczy, to ona na "100%' wróci. czas ma to do siebie, że weryfikuje pewne założenia i to często boleśnie. więc, niechaj milczy, skoro ona milczy. a efekt tego milczenia będzie mu znany lub nie. tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli zgadzasz się de facto, że powinien milczeć. Różnimy się tylko jeśli chodzi o efekty tego milczenia. Ja jestem przekonany, że dziewczyna sama się do niego za jakiś czas odezwie, bo laski już tak mają, że jak się je trochę poolewa, to na nie działa. Taki paradoks.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
OLEWANIE wyraża stosunek do danej osoby :) nie chciałbym mieć z kimś kto mnie olewa nic do czynienia :D:classic_cool: ale widzę, że chyba tylko ja mam swój honor ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie tylko ty. ja też twierdzę, że kto olewa, może mu się przelać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaa111111
no tak jak Wam już wcześniej napisałem jak byłem u niej po odbiór swoich rzeczy bardzo dużo sygnalów mi wysłała i je zauważyłem, ale nie wiem czy one powinny coś znaczyć czy nie ... trudne do stwierdzenia dlatego Was o to pytam ? po tych sygnałach chciałem ją zabrać ponownie do teatru albo w śr albo w czw. to powiedziała ze w śr nie moze, ale w czw.czemu nie ... i po chwili dodała ze chyba w czw. bedzie miała urodziny ale nie wie czy nie są przełożone na pt wiec da mi jeszcze znać ... w śr się odezwała ze niestety nie pójdzie ze mną i ze jej przykro bo ma jednak w czw. te urodziny ... wiec ja napisałem "ok, rozumiem, miłej zabawy ;)" i tyle od tyg, juz się do niej nie odzywam ... myślicie ze jeszcze jakieś tam uczucie w niej jest do mnie ? jak to widzicie po tym co dopisałem teraz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaa111111
właśnie się dowiedziałem, ze moja siostra cioteczna spotkała się z moją ex w pon. na kawie na mieście. Z tego co mi siostra powiedziała to spytała ją jak ze mną ? Ex odpowiedziała ze to skomplikowane i ze czas pokaże jak to się poukłada, powiedziała mojej siostrze ze myślała ze to na prawdę to i ze myślała ze coś z tego wyjdzie, powiedziała mojej siostrze tez ze szansa jeszcze jest ale ona nic nie bedzie robiła, powiedziała tez ze boi się jeszcze raz spróbować, bo za dużo się wydarzyło ... co Wy teraz o tym sądzicie ? Jak to widzicie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
osobiście wydaje mi się ze coś jest na rzeczy ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
napisz co się 'za dużo wydarzyło" bo chyba o tym najważniejszym zapomniałeś ? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaa111111
dużo w sensie ze np. pokłóciliśmy się bardzo mocno i ona NIBY nie jest mi w stanie teraz zaufać, że straciłem jej zaufanie, a jej nie zdradziłem, nic z tych rzeczy ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak jak ktoś napisał, zdystansuj się i jej nie zaczepiaj. Spokojnie, potrzeba czasu. Zerwij kontakt na jakiś czas w pełni, bez żadnego sms nawet. Wytrzymaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odp*****l się od niej i tak cie nie chce jak jeszcze nie zauważyłeś :( pajac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaa111111
tak myślałem, czy sprawy nie postawić jasno i spotkać się z nią i konkretnie spytać jak ona widzi to wszystko ? czy jest dla nas jeszcze szansa czy nie ? bo jeśli nie to ja po prostu bede jakoś sobie inaczej życie układał ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaa111111
co Wy o tym sądzicie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×