Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość śrut

błąd w leczeniu zęba (NFZ)

Polecane posty

Gość śrut

Leczę zęby na NFZ od lat u tej samej dentystki. Ostatnio jednak przestało mi się to podobać. Zaczął odzywać się jeden ząb kilka lat temu robiony kanałowo i drugi tak samo, od którego zrobiła mi się nawet zgorzel gazowa. Nie byłam w stanie określić, który ząb mnie dokładnie boli na początku więc zatruto mi żywy ząb, który mnie nie bolał (miał plombę już i to jego podejrzewano). Nic nie powiedziałam. Dałam 350zł za leczenie zdrowego zęba a tamten nieżywy boli (wiem, że prywatnie taki ząb się otwiera i leczy ponownie, na NFZ jedyne co dostanę to antybiotyk a powinnam mieć na gwarancji robiony tak naprawdę). W piątek robiłam kolejną dziurę, która niedoszła do "nerwów". Jednak wieczorem zaczął mnie ząb ten (tak mi się wydawało) boleć. Poszłam wtedy w tym tyg. z powrotem i powiedziałam jak jest. Kazano mi wziąć ibuprofen a jak nie pomoże to trucie zęba. Pomyślałam sobie O NIE, kolejny ząb, który wcześniej nigdy mnie nie bolał? Nie ma mowy. Ibuprofen dawał ulgę na 6h a potem znowu to samo. Nie wytrzymałam i pojechałam do chwalonego centrum stomatologicznego prywatnie. Tam zrobiono mi pantomograficzny RTG (od mojej też miałam skierowanie) i dentystka obstawiła, że boli mnie ząb obok i tak się akurat zbiegło z borowaniem tamtego. Jednak na RTG wyszło, że WSZYSTKIE ZĘBY LECZONE KANAŁOWO na NFZ są źle wyleczone. Stąd zgorzel gazowa nad jednym i ból drugiego zęba. Do tego ten, co mi zrobiła za 350zł niepotrzebnie też jest źle i jeżeli nie chcę tych zębów stracić to muszę je przeleczyć na nowo pod mikroskopem (6tka 800zł!!!!). Czy ktoś z was żądał zwrócenia kosztów (nie odszkodowania) od NFZ za nieprawidłowe leczenie zębów? Mam czarno na białym na RTG, że kanały nie są zamknięte (powinny być białe a u mnie nie są). Jest źle zrobione? Mam zgorzel? TAK. Inne zęby tak samo pójdą jeżeli nie przeleczę ich jeszcze raz. Po pierwsze na NFZ nie chcą mi ich leczyć powtórnie (??), po drugie są ewidentnie spieprzone. To nie może być tak, że ja płacę za coś, co nie jest dobrze zrobione. W rozmowie ze znajomymi wyszło, że wiele osób ma schrzanione leczenie kanałów, co skutkuje wyrwaniem zęba po latach. I to jest ok? Napisałam już do NFZ. Pewnie mnie wyśmieją, ale ja wam powiem, że nie dam się robić i jak mi nie zwrócą kosztów leczenia to zobaczycie mnie w Interwencjach, Uwagach itp. Płacę taką kasę na dentystę na NFZ. Nie chodzę do innych lekarzy więc NFZ więcej na mnie zarabia niż na mnie wydaje. Wszędzie próbują nas okraść. Ja nie popuszczę. To jest zdrowie. Od źle leczonych zębów można dostać zapalenia wsierdzia, opon mózgowych a nawet w skrajnych przypadkach posocznicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj soebie spokoj i idz prywatnie. Kto leczy zeby panstwowo?? W zyciu nie bylam u panstwowego dentysty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam. Mam podobny z corka. Czy jest w ogole szansa by zrobic reklamacje konsumencka? Mam pojsc po raz kolejny do ten samej dentyski by zepsula dziecku zeby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a kto ci debilko każe iśc na mikroskop za 800zl? sa tansi prywatni dentyści. A że bolą martwe zęby to jest normalka. Mnie też jeden bolal, a potem przestal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zęby leczone kanałowo na NFZ nie są leczone dokładnie, bo nie używa się wtedy endometru, mikroskopu itp. Dlaczego? Dlatego, że gdyby był wymóg posiadania i używania tychże, to NFZ musiałoby za takie leczenie zaplacić kilka razy więcej, a nie zapłaci, bo nie ma z czego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to są efekta łaszenia się na to, co za darmo. Co za idiota leczy zęby na NFZ i jeszcze oczekuje, że będzie miał dobrze zrobione. Szczerze mówiąc, sama jesteś sobie winna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piszesz, że dużo płacisz na NFZ. Płacisz nie tylko za siebie, ale także za bezrobotnych, mamuśki domowe, meneli, cudze dzieci, rencistów (na szczęście emeryci płacą za siebie). Płacisz także spore sumy na wynagrodzenie pracowników NFZ. Na Ciebie samą zostaje naprawdę malutko z tego, co płacisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karmen21
ja też nie popieram leczenia państwowo. Najlepiej prywatnie znaleźć sobie dobrego lekarza, który ma poważne podejście do pacjenta - ja korzystam tutaj http://www.popkoadam.pl/ prywatnie i nigdy nie miałam żadnych nieprzyjemności :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śrut
Wypraszam sobie wyzwiska kierowane pod moim adresem. Najtańszy jaki znalazłam w moim mieście robi trzonowce za 400zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śrut
Ja nie jestem sama sobie winna. Jeżeli dentysta nie ma możliwości przeleczenia zęba to powinien informować: "zrobię pani tego zęba, ale nie mam odpowiednich narzędzi więc nie dam pani gwarancji, że ząb będzie dobrze wyleczony; czy zgadza się pani na zabieg?". Ja nie muszę znać charakterystyki pracy i dostępności narzędzi u dentysty. Dowiedziałam się po wszystkim, że moja koleżanka dentystka, która robi także na NFZ w przypadkach, kiedy nie jest pewna czy ząb wyleczy mówi, że nie podejmuje się i zaleca wykonanie zabiegu pod mikroskopem. Także to zależy od ludzi. Nie jest sobie winna. NFZ winien jest mi zwrócić pieniądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śrut
Poza tym tych, którzy mówią mi, że łaszę się na darmowe leczenie przypominam, że leczenie trzonowych zębów na NFZ jest płatne. Za jeden trzonowiec kanałowo zapłaciłam 350zł. Proszę najpierw dokładnie przeczytać, o co chodzi w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brawo śrut. Walcz. Ludzie sa nienormalni z ta mentalnoscia z prl nie wymagania! Na zachodzie to nie do pomyslenia wiec czas tez tu wymagac! Daj znac jak poszlo i idz do rzecznika konsumentow moze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maliee
dokładnie, trzeba walczyć o swoje. Dlatego ja tak samo - chodzę prywatnie ( http://www.esdentica.pl ) i w leczeniu nigdy nie spotkał mnie taki zawód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śrut
Jasne, że walczę. Może chociaż moja dentystka zmieni podejście do pacjentów i wyśle się na jakiś kurs albo zrezygnuje z przeprowadzania kanałowego leczenia. Znalazłam najtańszy "mikroskop" w mieście i poszłam. Jak ręką odjął od pierwszej wizyty ząb się uciszył a ta z NFZ gadała mi, że tylko antybiotyk, że nie przeprowadza się powtórnego leczenia. Miałam już zmianę okołowierzchołkową. Wystarczyło wziąć zęba i przeczyścić i wypełnić mu porządnie kanały. Ta moja nowa dentystka powiedziała mi po RTG, że miałam zęby leczone jak w latach 80tych. Była bardzo zdziwiona i pytała czy to u nas w mieście. Powiedziała, że mam iść i żądać zwrotu pieniędzy. Jak doprowadzę do dobrego stanu te, co mi zepsuła to robię RTG i pokażę jej robotę i to, jak powinno być. Przecież ta z NFZ załatwia ludziom zęby. Potem zgorzel w takim zębie i pewnie powie, że do wyrwania. Nakarmi jeszcze przed tym antybiotykiem i zadowolona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śrut
A no i ile trwała wizyta... W NFZ leczenie kanałowe to było z 20 minut a prywatnie na fotelu siedziałam godzinę. Musiała najpierw usunąć plombę i resztki jakiegoś mikrowypełnienia, ale ile razy wypełniała. Kilka strzykawek a tam na NFZ z raz, może dwa? Widzę od razu różnicę, bo miałam co najmniej 4 zęby robione kanałowo. W ogóle tu wizyta rozbita na dwie. Tam rachu ciachu, 350zł do widzenia. Po wizycie prywatnie ząb od razu przestał boleć, reagować na temperaturę, pulsować, nie czuję w nim żadnego ciśnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śrut
I jeszcze jedno ;) - ta prywatnie powiedziała, że kanały są bardzo dobrze widoczne bez mikroskopu (no ale ja chciałam już z mikro), że mikroskop daje tylko powiększenie i tyle i że ona nie rozumie, dlaczego te zęby są tak źle przeleczone. Zwykłe niedbalstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaLeona
Zgadzam się , aktualnie mam zęby które leczone na NFZ (kanały) bolą bardziej niż po poród wolała bym rodzić jak mieć ból zęba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×