Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zakochana w koziorożcu

Jak postępować z typowym koziorożcem?

Polecane posty

Gość gość
rozsądny, konkretny, opanowany, szorstki w obyciu, bardzo pracowity, nie okazujący uczuć i emocji. Od innych odgradza się grubym murem, ale widzę, że dla mnie ten mur staje się coraz cieńszy a co rozumiesz nietypowy pijak len awanturnik czy cos jeszcze innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lady milady
no...zakochana...jak przełozyłaś ta kolację to sie do Ciebie nie odzywam ;-))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana w koziorożcu
To szkoda, bo przełożyłam. Musiałam.:( Po pracy do marketu po jedzenie i w domu byłam dopiero chwilę przed 19.00, więc nie było szans, żeby zdążyć. Chciałam na późniejszą godzinę, ale jemu też ten termin jak się okazało średnio pasował, bo musiał dziś wcześnie rano wyjechać. Czyli widać zrozumiał moje intencje, że to kolacja ze śniadaniem miała być.;) A o 5.00 rano dostałam smska z życzeniami, miło.:-) Trochę szkoda, ale co się odwlecze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lady milady
Wciąż śledze Two watek , bo mnie wciągnął nieźle...czy coś sie..hm..wykroiło? ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana w koziorożcu
Hej:) Miło mi! Nic się nie wykroiło, nawet mu życzeń dziś nie wysłałam. Wczoraj trochę popisaliśmy na fejsie. Jakoś nie mam nastroju, dziwne myśli mnie dopadają, czuję się jakbym mu się narzucała i źle mi z tym, zachowuję się jak napalona suka, jeszcze koleżanka mnie "pocieszyła" dzisiaj mówiąc, że fest widać, że na niego lecę, a widziała nas przez niecałą minutę razem. Muszę odpocząć od niego i fizycznie i mentalnie, dobrze, że dużo roboty mam w tym tygodniu. W piątek lub w sobotę i tak musimy się spotkać, bo ma coś, czego potrzebuję na niedzielę. Choć w moim dzisiejszym nastroju najchetniej bym kogoś wysłała do niego po to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szarik na102
Tak jak z nosorożcem,tylko o połowę mniejwięcej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lady milady
uwazaj bo cos przegapisz..lepiej kuć żelazo puki gorące, powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana w koziorożcu
Hej! Właśnie wróciłam do domu, co to była za noc!:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana w koziorożcu
W środę się z nim widziałam i umówiliśmy się na piątek, że po mojej pracy wpadnę na chwilkę do niego pożyczyć to czego potrzebuję na niedzielę. Pierwszy raz byłam u niego w mieszkaniu, zajebiście urządzone jak na faceta, dużo drewna, skóry, mój klimat, w każdym razie miał mi tylko pokazać jak się to obsługuje, a okazało się, że miał inne plany wobec mnie na ten wieczór, dobrze że się wydepilowałam hehe;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana w koziorożcu
Teraz będę chodzić z głową w chmurach cały weekend.:D I to prawda, że koziołki lubią brykać!!!:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kretyni tu sa jak mozna wierzyc w horoskopy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To znaczy ze go zdobylas ,czy cos mi umklo uwadze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hura! hura! ciesze sie razem z toba!!!! tylko żeby wyszło coś trwałego z tego a nie taka jednorazowa akcja ;-)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana w koziorożcu
Dzięki Lady! Nie no nie sądzę, zresztą teraz jest między nami o wiele lepiej, tak jakby z nas napięcie zeszło, cała niepewność, czujemy się w swoim towarzystwie bardzo swobodnie i jest o wiele weselej. Czyli tylko na plus. Co prawda trochę się obawiałam jak to będzie podczas kolejnego spotkania po tym piątku, ale dzisiaj też się we własnym łóżku nie obudziłam.;) Chyba faktycznie niepotrzebnie tak się wobec niego czaiłam, kurczę ale jestem szczęśliwa! Dzięki za wsparcie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana w koziorożcu
Jeszcze miesiąc temu nie uwierzyłabym, gdyby ktoś powiedział mi, że będzie tak jak jest obecnie. Ale to prawda! Jesteśmy oficjalnie parą, w ten weekend byliśmy u jego rodziców, chodzimy wszędzie za rączkę, w ogóle ciężko nam się od siebie odkleić i jest cudownie!!! Kocham go z każdym dniem coraz bardziej a cały dystans jaki był zniknął bez śladu. Za parę tygodni wprowadzam się do niego:) Dziewczyny, walczcie o Wasze koziołki, bo warto!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakochana w koziorożcu
Ale faktycznie mówiąc delikatnie nie lubi trwonić pieniędzy;) I ciężko mu zaakceptować moje notoryczne spóźnialstwo. Za to w łózku jest ogień, on wcale nie jest taki spokojny jak mi się wydawało, oj nieee!;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czytałam z zainteresowaniem. Od prawie 2 lat "tańczę" pasodoble z koziorożcem.. Czasem myślę, że trzyma mnie na smyczy moich emocji. Kiedy chcę odejść wyciągnie mnie z najciemniejszego kąta i postara się bym została. Jak mi zależy - on ucieka. Potrafi porzucić z rozgrzebanymi emocjami i nawet się nie obejrzy. Potem wraca i ocenia zastaną rzeczywistość.Wyczytałam gdzieś, że Koziołki łaskawie pozwalają się kochać i to już trzeba poczytać za szczęście. Jestem wagą. Kocham go i nienawidzę jednocześnie. Myślę, że mu nie zależy. Po grzyba w takim razie wraca? Jak mi nie zależy to nie szukam..nie wracam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeden z najgorszych i najciezszych znakow zodiaku , szkoda gadac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciężko z takim typem wytrzymać, wieczne humory jak u baby Gdy nie ma kasy od razu depresje, jedynie do seksu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej, tu autorka:) I po związku z kozą, w ogóle po znajomości. To ja zawiniłam, zapomniałam, że jemu 2 razy nie potrzeba powtarzać i się rypło. Co najgorsze zdaje się nie ma odwrotu:( Brakuje mi go bardzo i próbuję walczyć, ale on niewzruszony nie pozwala. Sprawia wrażenie jakby nie chciał mnie znać w ogóle, jakbym nic dla niego nie znaczyła, ale jest to wyraźnie przesadzone, więc widać cierpi też;-) Nie ze mną te numery, ale co ja mogę jak nie daje mi szansy, żebym mogła go urobić?:( "ciężko z takim typem wytrzymać, wieczne humory jak u baby Gdy nie ma kasy od razu depresje, jedynie do seksu" Oj coś w tym jest, humory chyba nawet gorsze niż u mnie i zmiana zdania bez powodu z minuty na minutę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tu Lady Milady!!! a co sie wydarzyło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Osobom które nie wierzà w takie rzeczy proponuje darowac sobie komentarze typu jak mozna wierzyc w cos takiegio. Skoro temat ciebie nie interesuje to go zwyczajnie pomiń. Wątek podnoszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mam nikogo w rodzinie z koziorożców, ale pracowałam z chłopakiem spod tego znaku. Powiem tylko tyle: dupek, żonę miał a zachowywał się raz jakby jej nie miał, drugi raz jakby była całym jego światem....takie homo nie wiadomo... i tyle...mruk, czasami zły humorek i cały świat musi się kamlać, by udobruchać...Ja umiałam go podejść, więc nie miałam z nim problemów. Grzeczny dla grzecznych. To wszystko Wydaje mi się, że koziorożce mają skłonności do zdrad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do jakich zdrad, koziorożec to jeden z najwierniejszych znaków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co ty nie powiesz, wcale nie, nie jeden z najwierniejszych znaków, nie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:33 jak umiałaś go podejść? Też nam jednego żonatego, zachowuje się dokladnie jak opisujesz raz żona be, ob nie wie jak sie od niej uwolnic bo dzieci itp. innym razem on nie narzeka, żona cudowna i najwspanialsza. Coś z nim jest zdecydowanie nie halo. Muszę się z nim dogadywać bo razem pracujemy nad wspólnym projektem ale za cholere nie mogę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najlepiej słuchać dużo, uśmiechać się, unikać sytuacji konfliktowych i niestety ustępować...choć nie ukrywam, gdy koziorożcowi zależy idzie na kompromis i zgodę, pomaga jak tylko umie. Lecz powiem wam szczere, ten jego spokój, mozolne zdobywanie doświadczeń po linii pewnych schematów bardzo mnie skorpionce odpowiadał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O, też jestem skorpionem ale męczy mnie ten koziołek. Raz przyciaga, raz odpycha. Jednego dnia wylewny, drugiego mocno zamknięty w sobie. Nie wiem dlaczego on taki jest. Gdy już wydaje mi się że nadajemy na tych ssmych falach i lada moment usłyszę że coś do mnie czuje on nagle robi zwrot o 180 stopni i znós lądujemy w punkcie wyjścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
boi się, koziorożce są pełne strachu i obaw...mają swój świat, kogo wpuszczają do niego? chyba tylko ludzi, u których pewni są uczuć., szczerości, lojalności. Ja np. kocham tych ludzi. Powinnam mieć mieć męża koziorożca - taki kochany, spokojny, oddany, pełen miłości człowiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×