Do kobiet które nie poszły z facetem do łóżka od razu a wcześniej miały przygody

Kobiety, czy jeśli obecnie jesteście związane z przeciętnym z wyglądu facetem, relacja nie zaczęła się od pożądania, nie poszłyście z nim do łóżka od razu, a wcześniej miałyście przygody i przelotne relacje z naprawdę przystojnymi facetami, to znaczy że ten obecny facet podnieca was pod względem fizycznym i seksualnym mniej i w obecnej relacji seks jest mniej ważny, niż w tamtych?

znowu ty prawiku? masz żal że ci nie dała?

Po prostu nie chciałbym być gorszy pod względem fizycznym od byłych partnerów kobiety i być dla niej kimś w rodzaju bardziej przyjaciela, z którym seks jednak nie jest tak gorący jak ten z namiętnym kochankiem.

Nie. To może tak znaczyć, ale może też znaczyć, że ta konkretna znajomość wiąże się z większymi nadziejami u kobiety.

Tylko czego te nadzieje mają dotyczyć? Nie w każdym związku facet jest dla partnerki ultra ciachem, z którym by się mogła wyuzdanie rżnąć 24h na dobę. Czasem ktoś jest bardziej kimś ala "kochany przyjaciel".

ja tak mam. wcześniej przygody z dwoma żonatymi, cholernie sexy, lodzik po analu :P teraz narzeczony i klasyk raz w tygodniu. zmieniają się priorytety ;)

Trwałości związku.

Współczuję Twojemu narzeczonemu. :(

Trwałość związku oparta na tym, że facet jest kochający, odpowiedzialny, wrażliwy, uczciwy bez fajerwerków w łóżku to naprawdę kiepska trwałość.

(...)być dla niej kimś w rodzaju bardziej przyjaciela, z którym seks jednak nie jest tak gorący jak ten z namiętnym kochankiem. Tak, dokładnie tak to wygląda. chciałeś odpowiedzi to ją masz.

Mam nadzieję, że nigdy nie znajdę się w takim związku.

Możesz mieć nadzieję że nigdy się nie dowiesz

To już lepiej być samotnym i uprawiać seks bez zobowiązań, niż być w takim "związku". :o

jasne, że się nie dowiesz :P narzeczony myśli, że ja tak po prostu mam, że nie przepadam za seksem. i to akceptuje; )

:D

Dlatego jestem bardzo sceptyczną osobą, jeśli chodzi o wiązanie się na stałe. I dobrze wiem, że będąc przeciętniakiem nie mam co Boga po nogach całować, że zechciała mnie ładna dziewczyna, bo należy sobie zdawać sprawę, że czysto fizycznie ja jej na pewno nie kręcę tak, jak ona mnie.

To znajdź kogoś na swoim poziomie wizerunkowym i będzie po kłopocie.

Problem w tym, że przeciętne dziewczyny też mają przygody i też eksperymentowały w łóżku.

Więc czasem najlepiej bzykać się bez zobowiązań i nie myśleć o związkach. :)

Czyli ona poszła z Tobą do łóżka i nie chce tego robić często, czy nie poszła od razu, ale potem już było ok?

To temat hipotetyczny, bo póki co boję się umawiać na randki z ładnymi dziewczynami.

No to wiadomo, że jeśli spróbuje, a potem nie będzie chciała to i tak Cię zostawi, więc nie ma po co się nad tym zastanawiać.

Jestem przeciętniakiem i w zasadzie dobrze mi z tym, dobrze mi też z tym że nie jestem rekinem biznesu i nie nadrabiam kasą. Dlatego interesują mnie relacje oparte głównie na seksie (przelotne, bez żadnego planowania, po prostu opierające się na pożądaniu), a nie małżeństwo które będzie polegać na budowaniu willi i kupnie Merca z salonu.

To ty też eksperymentuj. Kto powiedział że te (przeciętne) laski eksperymentowały z tymi facetami których najbardziej chciały? mało prawdopodobne, pewnie przymknęły oko na pewne rzeczy żeby zdobyć doświadczenia na których im najwyraźniej zależało/

Przeciętnej mogła się zdarzyć okazja z przystojniakiem np. po imprezie.

szczerze? to nie sądzę, musiałaby mieć ogromnego farta. A ten facet mocno zakompleksiony i nawet znam 1 takiego. Chyba że w twoim rozumowaniu przeciętny facet jest przystojny, brzydki jest przeciętny itd.

Tak, czy inaczej na razie jestem prawiczkiem i wolałbym dziewczynę, która nie miała żadnych przygód.

Jesteś prawiczkiem i liczysz na seks bez zobowiązań z fajnymi laskami? Czyli chcesz się zmienić w roochacza? :D No to powodzenia! :D

Pracuję nad swoim ciałem, cerą, złośliwym poczuciem humoru. O dziwo czasem ładne dziewczyny były mną zainteresowane, ale mnie to przerastało. Kiedyś jednak miałem lepszy charakter, teraz jestem dużo bardziej cyniczny, chłodny, nieufny, podchodzący do wszystkiego z dystansem, do ludzi się zbyt nie przywiązuję.

Po prostu związki mnie przerastają, szukam relacji opartych zdecydowanie na cielesności.