Co sądzicie o pracy w której ma się do czynienia ze zmarłymi?

Wiele ludzi idąc na kierunki medyczne po jakimś czasie rezygnuje ze studiów właśnie ze względu na to mówią, że to nie dla nich i nie potrafiliby ,,pracowac z trupami'', wszystko wychodzi po zajęciach praktycznych na których trzeba się ,, uczyć'' na zmarłych. Wydaje mi się, że to naturalne, ale sama nie wiem jaka byłaby moja reakcja. Myślałam, żeby iść na studia na jakis kierunek medyczny, niby mnie to wszystko nie przeraża ale nie wiem jak bym się zachowała stojąc nad trupem lub gdybym miała coś ,, na nim robić''. Jakie jest wasze zdanie na ten temat ?

grabarze nieźle zarabiają

zmarli żywych nie krzywdzą, od zywych możesz doznać koszmarów :)

tez bym nie poszla do zadnej roboty gdzie sa zmarli, przeraza mnie to :D jedna znajoma 3 czy 4 lata studiow przebrnela do momentu az mieli zajecia na zmarłych, zemdlała i olała :D druga na co dzień praktycznie je widzi, uczestniczy w sekcjach, jest tam gdzie sa wypadki, morderstwa, strasznie to ryje psychike

no,nie każdy ma taką naturę żeby grzebać w ciałach zmarłych. Jednak tacy ludzie są potrzebni. I wielki ukłon dla nich.

p...do...licie jak potłuczeni. Zmarli nikomu krzywdy nie zrobią. W mojej pracy mam kontakt z przestępcami, pieniaczami itp. I co. I nic. Praca jak inna.

to temat tabu ,ludzie nie lubią gadać o chorobach i o trupach

ja choc nie po medycynie, to nie mam oprow przed zmarlymi, umarly przy mnie 3 osoby, jedna mylam i ubieralam, bylo to 3 lata temu, mialam 27 lat, widzialam sporo, i jakos nie boje sie i mnie to nie obrzydza, tylko zal mi tych ludzi, ze odeszli

Tak jak ktoś wyżej napisał - zmarli nie zrobią ci krzywdy tylko żywi. Brat skończył medycynę i miał do czynienia ze zwłokami w Collegium Anatomicum i jedyne na co narzekał to hmmm "jakość" - bo student medycyny może się lepiej uczyć tylko na dobrej jakości ciałach by móc odróżnić mięśnie.

Widok zmarłych ciał jest dla niektórych osób bardzo krepujący lub wręcz odrażający, ale sama praca ze zwłokami jest raczej bezpieczna. Jednakże nie można zupełnie wykluczyć możliwości przeniesienia niektórych chorób przenoszonych przez krew (na przykład HIV, WZW typu B i C) - zdarzają się i takie wypadki: http://polibkama.com

nie dalabym rady nawet. podziwiam takich ludzi