Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość forumka8888

Mieszkać z rodzicami czy samemu?

Polecane posty

Gość gość
No dla mnie to dziwne. I zawsze zastanawiam się co z taką osobą jest "niehalo"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki_jeden_964
Widzę więc, że zabrakło argumentów :) Nie wdaję się więc w dalszą dyskusję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
ale ty masz mieszkanie. rozumiem,jak ktos nie ma. ale ty masz gdzie mieszkac. ja na poczatku wynajmowalam,kombinowałam jak koń pod góre ale chcialam się usamodzielnic.potem dopiero kupiłam swoje mieszkanie. niewiem,jakos tak byłoby dla mnie dziwne mieszkac ze "starymi". w sumie nie ma się tak do konca tej wolnosci,całkowitego decydowania o sobie. chodzilam na dyskoteki,kiedy chcialam,po mieszkaniu w samych gaciach a tak z rodzicami to mimo dorosłosci zawsze się trzeba podporządkować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki_jeden_964
"a tak z rodzicami to mimo dorosłosci zawsze się trzeba podporządkować" To tak jak w małżeństwie. Nie da się już za bardzo chodzić na dyskoteki, rzucać skarpetki gdzie się chce, nie myć. Czyli samemu lepiej bo wolność pełna ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale to też nie do końca tak. Ja mam naprawdę świetnych rodziców, którzy szybko zaakceptowali to, że dorastam i szanują moją prywatność itp. Ba! Mogłabym sobie dostosować jedno piętro - jest łazienka, jest kuchnia i 3 pokoje i nikt by mi tam nie łaził. Nie tłumaczyłam się, dokąd idę i o której wracam od chyba 17 roku życia (wyprowadzilam się mając 19). Ale uważam, że mieszkanie z rodzicami ZAWSZE trochę tę samodzielność upośledza. Nie dlatego, że rodzice nadopiekuńczy. Tylko dlatego, że często tak wygodniej, dlatego, że ciężko się odciąć i nie czuć się trochę jak dziecko. Mimo wszystko. No ale jak chcecie. Tylko się potem nie dziwcie, że inni patrzą na to przez pryzmat jakiegoś braku samodzielności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki_jeden_964
A niech patrzą. Ludzie ciągle innych obrzucają błotem. Najbardziej w internecie. Tu nie chodzi o mnie czy ze mną jest coś nie tak, ale o wiele moich przyjaciół i koleżanek którzy też tak żyją. Jeśli ktoś mieszka sam to jest dla mnie przejaw sprytu, dorosłości (chociaż nie zawsze). Ale jak dziewczyna mieszka z rodzicami nie tracę przez to do niej szacunku. Nie oceniam jak nie poznam. Jeśli już... to się zastanawiam to czemu się jej nie ułożyło w życiu inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
wolnosc i odpowiedzialnosc alew w pełni zdawałam sobie sprawe z trudu usamodzielnienia się i swiadomie podjełam decyzję by być niezależna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki_jeden_964
Znudził mnie już ten temat. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja w tym wieku wstydzilabym się mieszkać z rodzicami, jak można się zastanawiać, co innego gdybyś nie miała pieniędzy albo pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość forumka8888
Dzięki za wszystkie wasze opinie. Chyba rzeczywiście czas się wyprowadzić, choć to wiadomo nie jest takie proste. Ale początki najtrudniejsze, nie wiem tylko jak moi rodzice to zniosą, mam nadzieje ze jakoś się przyzwyczają i nie będzie im zle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj, Ja mieszkam sama (+pies i kot) Dusiłam się w rodzinnym domu, wyprowadziłam się w wieku 21 lat i tak już drugi rok mieszkam sama:-) Zamieszkałam na swoim i z kredytem, który pochłania połowę mojej pensji, ale cóż... Jakoś daję radę i nie żałuję;-) Jeszcze 4 lata i spłacę kredyt, zacznę zbierać na jakiś fajny remont, bo obecnie urządzone mam bardzo skromnie. Zależy jakich masz rodziców, moja rodzina jest toksyczna więc wybór był prosty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dodam, że też odliczałam na początku dni, aż mój facet z mną zamieszka,.. lub aż mnie odwiedzi... Jednak do dziś mieszkam sama i jest ok. Doceniam to co mam. Długo marzyłam o spokoju i dorosłości, samodzielności ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bella 90 Ja też rozważam opcję wyprowadzki od rodziców, ale wiąże się to z dużym kredytem ok 200 tysięcy, dla osoby samotnej to bardzo dużo i sama się zastanawiam co lepsze, bo moi rodzice też są toksyczni i chciałabym zamieszkać na swoim, ale ten kredyt trochę budzi we mnie obawę, co będzie gdy podwinie mi się noga i nie dam rady go spłacać. Jak Ci się żyje z kredytem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak mi jest z kredytem? Powiem Ci szczerze, że ok. Oczywiście jest tysiąc razy lepiej niż bym miała mieszkać dalej z rodziną, chyba bym wpadła w depresję i na stałe zamknęliby mnie w psychiatryku - to są ludzie od których trzeba się odseparować, widywać raz w miesiącu i ok;-) Ratę mam 900 zł. Pensja ok 2000 ale szukam czegoś lepszego. I nie jest to mój jedyny dochód, jeszcze sobie dorabiam sezonowo podczas urlopu. Czy w soboty. Nie jest źle, ale właśnie by coś do domu kupić muszę dodatkowo zarobić, bo nie da się nic odłożyć. Zależy jakie masz zarobki. Czy praca pewna, czy szanse na inną. Mieszkanie zawsze możesz wynająć, wyjechać za granicę by spłacić kredyt, lub wspomóc się;-) Rozwiązania są;-))) Możesz mieć współlokatora. Kredyt to nie wyrok - najwyżej stracisz mieszkanie. Lepsze to od terroru psychicznego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mieszkam ze starymi i nawet nie dostane kredytu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słuchajce, ja mam podobny problem i nie wiem czy w dzisiejszym świecie człowiek samotny da sobie rade sam? Nie można wtedy zmieniać pracy, bo jak nie wyjdzie to utoniesz w długach, a u rodziców jest lepiej, nie trzeba się martwić co będzie gdy Cię zwolnią, a mieszkanie można wynaąć i zbierać pieniądze.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyno, masz 27 lat, i z rodzicami? Mając własne mieszkanie? Masz taki komfort, ze nie jeden na kafe ci zazdrosci...A kiedy nauczysz siè samodzielnosci? Po 40tce? Własnie sprawa na tym polega, by siè nauczyc byc samej ze sobą, mieszkac samodzielnie, i na siłè nie szukac towarzystwa do mieszkania, czy to rodziców, czy mèzczyzny. Nauczyc siè podstawowych napraw domowych, pilnowania rachunków za mieszkanie, itp. Rzeczywiscie, dochodzè do wniosku, ze trzymasz siè maminej spódnicy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mieszkam samemu w kupionym mieszkaniu u http://www.miodowa.wroclaw.pl/ uważam, że decyzja o kupnie mieszkania i wyprowadzce od rodziców było jedną z najlepszych jakie do tej pory udało mi się podjąć. Szczególnie, że cena mieszkania nie była wygórowana i mogłam sobie na takie pozwolić. Też tak zrób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mieszkam sama od 22 roku życia, teraz mam 29, mogłabym mieszkać z rodzicami,ale po co skoro stać mnie było na własne mieszkanie, do rodziców mam 20 km. także często się widujemy, nie narzekam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zanim kupi się mieszkanie lub dom, warto pomyśleć o dofinansowaniu MDM, dzięki któremu można otrzymać nawet 100.000 dofinansowania. To są spore pieniądze, zwłaszcza przy tak dużym wydatku, kredycie związanym z kupnem domu. Warto zapoznać się z wszystkimi benefitami, jakie oferuje program: http://mieszkaniedlamlodych.com/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkanie z rodzicami - pozostaje ci żyć w warunkach stworzonych przez rodziców, np matki, których zupełnie nie akceptujesz, drażni cie jej osobiwość, jej działania, gnijesz jak w toksynach. Mieszkanie samemu - byłoby pieknie, lecz to kosztuje. Wszystko robisz po swojemu, , nie musisz sie ujadać z nikim, wszystko masz na swoim miejscu, po swoiej myśli, nic ci nie truje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×