Przemek..

zegnaj ale kocham cie , poszukam innego bo nie mam na bilet do ciebie

Ktos sie pode mnie podszywa.. nie zegnam sie.

Czasami dajesz mi do zrozumienia wiecej niz myslisz.. daj jeden znak a otworze sie przed Toba,powiem co czuje..

Droga autorko, możesz napisać co Was ogranicza? Też jestem w podobnej sytuacji, odwieczna walka serca z rozumem. Póki co serce zdecydowanie górą. Tylko boli coraz bardziej...

Oboje jestesmy w zwiazkach. Jedno z nas ma zobowiazania.. rodzina. ciezko nawet o tym pisac

No to witaj w klubie. Mam dokładnie to samo. Cholernie trudna sprawa, dodatkowo jeszcze nie jestem pewny co do jej uczuć.

robiła mu laske i nie przeszkadza ci to? :D

Spotykasz ja? Tesknisz? Moze moge Ci jakos pomoc? Jako kobieta w identycznej sytuacji :-)

moglibyście usuwać posty, które są powiązane z tymi które usuwacie? :( same tracą przez ten "usuwany galimatias" sens :O

Spotykam, tęsknię, myślę. Czy możesz jakoś pomóc? Owszem, spytaj jej czy też coś do mnie czuje, czy może mylnie odbieram jej sygnały:)

a dlaczego sam nie zapytasz?

Ok Zapytam ;-) a jakie ona daje Ci sygnaly?? Jakie Ty jej??

Jesli czuje to co ja i powiesz jej o swoich uczuciach to wierz mi bedzie najszczesliwsza kobieta na ziemi! :-)

Patrzy mi się prosto, głęboko w oczy, wzrokiem takim że serce wariuje. Mógłbym patrzeć w te cudowne oczka bez końca. Niestety z pewnych względów nie mogę jej wyznać moich uczuć.

a cóż to za względy

Ważne. Musisz mi wierzyć na słowo. A tak z własnego doświadczenia to powiedz czy takie patrzenie w oczy coś oznacza, czy dorabiam sobie niepotrzebną teorię.

a sam chcesz wiedziec

Tak to sa jasne sygnaly :-) czuje dokladnie to samo.. czasem odwracam wzrok,nie dlatego ze nie chce patrzec ale te spojrzenie oniesmiela :-) Piekne uczucie..

OdpowiedZ mi na jedno wazne dla mnie pytanie.. co bys zrobil gdyby Ona wyznala to co czuje??

Byłbym cholernie szczęśliwy, to na pewno. No i myślę, że wtedy też odważyłbym się wyznać to co ja czuję. Więc jeśli możesz to się nie zastanawiaj, tylko mów co ci serce podpowiada.

zapominasz o roznicy płci ona pierwsza nic nie powie

wiec cała odpowiedzialnosc na kobiete to smutne

a powiedz jaki to wazny powod uniemozliwia ci wyznanie uczuc? jestes jej szefem? zonaty?

Twoje slowa daja mi jakas iluzje szczescia :-) nie wiem czy to dobre dla mnie.. Zalozmy ze tak sie staje. I co wtedy? Chcialbys ukladac swoje zycie na nowo? Bo widzisz ja boje sie tego, ze otworze sie przed nim,ze wyznam to co czuje.. a ON powie ze niestety..ale nic z tego. Moze lepiej nie ryzykowac,ukryc uczucia gleboko na dnie..i dalej rozmawiac jak gdyby nigdy nic..

Oboje w związkach. Niestety.

iluzja.obrze powiedziane , lepiej wiedziec na pewno i cieszyc sie tym

Do autorki , rozumiem Cie doskonale , bo ja tez sie wycofałam , ukryłam swoje uczucia głeboko , zbyt duzo niepewności ,zburzenia tego co sie zbudowalo jakoś , ryzyko porazki :( Wyzej ktos napisał co oznacza ,gdy kobieta patrzy głeboko w oczy , więc myślę ze kobieta zakochana i niepewna wzajemności nie patrzy głeboko w oczy , raczej ucieka wzrokiem przy blizszym kontakcie :)

Oj tak daleko to ja nawet nie wybiegam myślami, więc nie wiem co bym zrobił. Musisz kierować się sercem i tyle, jeśli potrafisz schować uczucia gdzieś głęboko i z tym żyć to próbuj. Ja wolałbym chyba jednak znać prawdę.

Dlaczego nie chcesz jej pierwszy powiedziec o tym co czujesz? Mi jako kobiecie ciezko jako pierwszej wyznac uczucia.. evil.. dokladnie tak,oniesmiela spojrzenie bo jestem zakochana :-) Jak sobie radzisz? Masz z nim kontaakt??

zerwałam , nawet prosiłam aby nigdy o sobie nie przypominał , nie pisał sms , wgl nic ...skomplikowane