JAK TO JEST ŻE PAŃSTWO REFUNDUJE IN VITRO, A CHEMIOTERAPII CZY LEKÓW JUŻ NIE

Totalnie tego nie rozumiem. Co chwila słyszy się o wstrzymaniu chemioterapii dla dzieci chorych na raka, refabilitacja dzieci czy dorosłych w powijakach, właściwie nie istnieje, na operacje czeka się nieraz lata, leków dla chorych na SM właściwie nie ma. A refunduje się IN VITRO, które i tak mało komu pomoże, a spełnia tylko zachciankę osób, które próbują poprawić naturę? nie rozumiem i boli mnie to że tyle pieniędzy jest marnotrawionych ;/

mnie też to boli,nie rozumiem tego ,żyjemy w takim chorym kraju

no właśnie- nie rozumiesz i obyś nigdy nie musiała, a jeżeli dla ciebie dziecko to zachcianka, to nie ma z kim dyskutować

a srak- zenujaca prowokacja

to nie jest prowokacja, badania pokazały że polacy byli przeciwni refundowaniu in vitro

którzy Polacy? są tacy przeciwko i tacy za, więc nie uogólniaj, dobrze?

o jezu i bardzo dobrze oby tak jeszcze kilka milionow na to przenaczyli, albo kilkanascvie a ci co nie rozumieja to oby ich dzieci byly bezplodne, modle sie o to ;P

masz rację, zamiast leczyć narodzone dzieci i w ogóle ludzi to wolą by rodzily się kolejne być może chore, na któryxh znowu kasy nie bedzie. a teraz zadaj sobie pytanie jak t jest ze znalazł sie 1 miliard euro n******ną ukrainę a nie ma na chorych, nie ma na polskie drogi i głodne dzieci na NASZYM KRAJU!!!!

państwo nie dba jak widać o żywych i cierpiących, woli zająć się nieistniejącymi

a ja mam w d***e ze byli przeciwni moga mnie w d**e pocalowac, mialm refundowane i mam gdzies co kto mysli o tym

większośc polaków była PRZECIWNA refundacji

podaj rzetelne dane na temat tej większości

chore? nie mow o czymso czy nie masz pojecia co ty wiesz o ivf????? nic matole

dużo wiem, niech sobie pary robią in vitro, ale nie za pieniądze podatników. Państwo ma większe problemy niż niepłodność, której in vitro I TAK NIE POMOŻE, POGÓDZCIE SIĘ Z TYM!

szkoda dyskutowac z tumanami po podstawówce co niewiedza co to in vitro

ja jestem przeciwna refundacji invitro. w d***e mam wasze nienarodzone dzieci. nie wiem ile dokladnie kosztuje caly koszt invitro ale chyba koło 18-20 tyś, więc po kij wam 3 tyś od państwa. jak kogoś stać na 15 tyś to i te 3 już też wytrzaśnie. logiczne!!!! to i tak nie jest zabawa dla biednych ludzi!!!!!! a nie biednych 3 tys nie zbawi.

o jezu i bardzo dobrze oby tak jeszcze kilka milionow na to przenaczyli, albo kilkanascvie a ci co nie rozumieja to oby ich dzieci byly bezplodne, modle sie o to ;P x to sie modl glupia srako, wymodlisz tylko swoim bekartom, bo to co zyczysz innym wraca tylko i wylacznie do ciebie

250 MILIONÓW ZŁOTYCH, kiedy chorzy nie mogą się doczekać leków, konsultacji, lekarzy, koszmar jakiś.

"a ci co nie rozumieja to oby ich dzieci byly bezplodne, modle sie o to" :D Polska katoliczka. Juz wiemy o co modla sie katolicy w kosciolkach "dobra boziu, spraw, aby sasiad mial gorzej niz ja" :D Hahahahahahhaa, ale sie skompromitowalas dziunia :D

szansa że in vitro się uda to jakieś 20%, zazwyczaj mniej, więc większość tych pieniędzy to forsa ZMARNOWANA, nikomu nie pomoże, a koszty olbrzymie

Ja wam powiem że jestem po in vitro...z własnej kieszeni ofcourse...Ale mimo wszystko uważam że faktycznie te pieniądze powinny być przeznaczone choćby na leczenie umierających dzieci!!!!!!Ale co z tego że tak uważam.....i tak nasze popieprzone państwo robi co chce....

Moze i dziecko zachcianka nie jest, ale tez nie rozumiem dlaczego reszta Polski ma placic za to, ze ktos chce miec dziecko, a nie moze. Ja bym chciala objechac swiat dookola, wiec moze zrzuccie sie wszyscy na moje wakacje co? Swoja droga Polska to kraj hipokrytow - katolicy tylko kiedy im to na reke. Ja jestem jak najbardziej za wydaniem kasy z in vitro na refundacje lekow dla chorych. Domy dziecka pelne, wiec kazdemu po dziecku porozdawac i wszyscy beda szczesliwi

18-20 tys ta jasne

to sama sobie adoptuj i pomagaj biednym dzieciom, co niestac cie na wychowanie kolejnego??

ci, którzy korzystają z refundacji również PŁACĄ PODATKI

jak kogoś stać może i z zachcianki robić in vitro choćby co rok, nic mi do tego, ale jeśli to odbywa się, a odbywa się kosztem chorych to nigdy tego nie poprę. Polski na to po prostu nie stać

Gorzej bedzie jak te dzieciaki z tych in vitro zaplodnien, urodza sie chore albo zachoruja na jakiegos raka. Kasiorki nie bedzie, ciekawe jak wtedy nasze suczki zaszczekaja :D Tym katoliczkom pelna geba "zycze, aby wasze dzieci na raka zachorowaly" :P :D

tak, jakbyscie wy albo wasze dzieci bylu nieplodne to gadlka byla by inna i nie zaprzeczajcie bo nie wiece o czym mowa

gdybym nie mogła mieć swoich wolałabym zaadoptować niż bawić się w in vitro. przynajmniej dałabym dom i szczęście jakiemuś dzieciaczkowi. ale jak ktoś jest egoistą to nie moja brocha.

nastepna sie wypowiada ze chore sie urodza no chcialabys