JAK TO JEST ŻE PAŃSTWO REFUNDUJE IN VITRO, A CHEMIOTERAPII CZY LEKÓW JUŻ NIE

22:13 dokladnie mnie ciezko uzyskac 1 dobry zarodek

a ze złymi można robić wszystko

Alez sie bieda oburzyla. Na in vitro biedy nie stac i nawet jak bachora bieda urodzi to bedzie toto cherlawe i glupie bo biedy ani na dobre warunki zycia nie stac ani na edukacje. Wiec bieda swoje genetyczne odpady, powstale w laboratoriach i tak straci.

za to ze złymi robić można wszystko

[zgłoś do usunięcia] gość 22.09- no i odezwała się "mądra"- podaj mi źródła, z których czerpiesz tak rzetelną wiedzę- ojca Rydzyka w to nie wliczam x w d***e mam jakiegoś rydzyka. Jest masa badań na ten temat. Internet aż kipi- jednak ja polecam przejść się do pierwszej lepszej biblioteki medycznej ;) Ja córki będę na pewno uczulała, by nie zadawały się z chłopakami z iv bo to gorszy gatunek, i kiepski materiał genetyczny. I g***o mnie obchodzi co o mnie myślicie ;) Ja przynajmniej jestem zdrowa i płodna :)

złe obumierają

do 02.03.14 suko uderz sie w leb i zgin

A poza tym jak was nie stać na iv to tym bardziej nie stać was na dziecko- chociażby dlatego państwo nie powinno tego g***a refundować. Tym bardziej, ze zaraz to to zachoruje i kolejna kasa będzie szła :/

za to rozumu i wiedzy nie masz za grosz, więc jak widac płodnosc to nie wszystko, poza tym ciekawe co zrobisz, jak twoja córka będzie miała taki problem? wyrzekniesz się jej?

in vitro refundowane i tak nie pomoze wiekszości, pomoże garstce, pojedynczym osobom w skali kraju

mam refundacje i oburzajcie sie ile chcecie

02.03.14 [zgłoś do usunięcia] gość za to rozumu i wiedzy nie masz za grosz, więc jak widac płodnosc to nie wszystko, poza tym ciekawe co zrobisz, jak twoja córka będzie miała taki problem? wyrzekniesz się jej? x Płodność to nie wszystko- ale jest to ważna rzecz w małżeństwie nieprawdaż? Inaczej nie byłoby in vitro siłą rzeczy ;) Do tej pory tacy wybrakowani po prostu się nie rozmnażali- cholera wie co za muntanty z tego wyrosną, więc wolę, zeby moje córki się z ludźmi z iv nie wiązały i na to uczulać będę. Córek w życiu się nie wyrzeknę ;) Ale nie pozwolę też żeby cierpiały przez kogoś (czyt. niepłodnego męża z iv albo chorego nie wiadomo na co)

nie oburzam się Toba, życze powodzenia :) oburzam się politykami, którzy tak zadecydowali

sama jestes chora glupia dzido

do 02.03.14 stac mnie na innvitro:), ale wole skorzystac z pieniedzy podatnikow:), bo rzadko korzystam:), mam invitro ii sie z tego ciesze, sporo zaoszczedze:) i pojade sobie do jakiegos hotelu spa:)

jak zwykle, jeśli w gre wchodzą dzieci i staraczki od których agresją bije tak że niemal czuć w powietrzu testosteron!! :D biore popcorn wiec dawajcie dalej :D

02.03.14 [zgłoś do usunięcia] gość sama jestes chora glupia dzido x tak, wiem, ze mi zazdrościsz, ze mogę mieć dzieci. Cóż współczuję Ci- naprawdę, ale to nie znaczy, że MUSZĘ narażac na nieszczęście swoje dzieci. jak napisałam w pierwszym poście- jestem za iv i za jego refundacją o ile będzie to wpisane w dokumenty takiego dziecka czy u dorosłego w dowód. Przyszły mąż/ żona powinni wiedzieć z kim się wiążą i powinni do tak istotnej informacji mieć wzgląd

niestety staraczki to dużo bardziej agresywna grupa społeczna od karmicielek czy porodów naturalnych

A że wy będziecie hodowac dziwolągów to już nie mój ból ;)

a wiele dzieci chorych genetycznie jest przez glupote rodzicow, bo sie nie zbadaja tylo plodza dzieci ja nie mam chorob genetycznych i moje dziecko z in vitro zdrowe jak ryba nawet glupia mukowiscydoza, wystarczy przed ciaza sie zbadac u genetyka i nie skazywac dziecka na chorobe i smierc a leczenie jest masakrycznie drogie mnie tez to wkurza, na in vito by dali iwcej to nie bo robia dzieci i to iwelokrotnie jedno dziecko chore genetycznie a drugie robia i ryzykuja a potem placz bo nie ma na leczenie to jest madre?

to ciekawe co zrobisz, jak ci córka urodzi mutanta z in vitro

Gosciu i założę się że jak córka się dowie że jej wybranek z in vitro to go rzuci:):):):)

zastanawiające jest, że staraczki twierdzą że in vitro to nic wstydliwego, a ukrywają przed wszystkimi że ich dziecko jest "z probówki"

ukrywaja bo narod taki tepy

katolicki motloch zawsze sie bal postepu w medycynie:) gumki, przeszczepow serca (...) a teraz sie boi invitro normalka

Co do in vitro...ktoś wyżej dobrze napisał....te badania które wykonują w trakcie procedury przydałyby się w każdej ciąży !!!!!!!!!!!! niestety tylko ciąże z in vitro są pod wyjątkowym nadzorem i głównie te przebiegają prawidłowo....

gość niestety staraczki to dużo bardziej agresywna grupa społeczna od karmicielek czy porodów naturalnych x no jak widać z tego tematu najbardziej agresywną grupą są jednak matki- wstyd i żenada, bo wychowują przyszłe pokolenie, a nie mają kompletnie żadnych pozytywnych wartości do przekazania

ukrywają też za granicą gdzie naród taki niby oświecony, bo to obciach i tyle

do 02.03.14 tak, nie powiem o tym nikomu, bo wiem ze motloch katolicki jest wulgarny i agresywny i tak wychowuje swoich potomkow, wiec nie bede narazala moich dzieci na agresje glupkow

A ja też staraczka, też in vitro to dla mnie spory wydatek, jak na jeden raz. Ale jak kiedyś podejdę, to za swoje. Bo siedzieć w papierach i robić wszystko pod dyktando "państwa prawa" to ja dziękuję. I jeszcze żeby mi du*ę w ciąży oglądali, bo przecież ciąże po in vitro z refundacji są monitorowane. I żeby jakaś równość w tej refundacji była przynajmniej, ale warunków trzeba spełnić tyle, że na starcie się odechciewa. Tyle w temacie Waszej jatki.