Kobieta ryba, da się z nią żyć ??

Zgadzam się w pełni z jedną z przedmówczyń, że ryba i waga to złe połączenie! Byłam kiedyś z facetem rybą..wrażliwy, tiaaa, raczej przewrażliwiony na swoim punkcie, wszystko go wyprowadzało z równowagi, unosił się, nawet mój spokój go denerwował i miałam o byle pierdoły awantury. Które kończył dopiero wtedy, gdy przyznałam mu rację (gdyby chociaż ją miał), ryby uważają się za wszystko wiedzące lepiej i nieomylne. I ta jego ufność przesadna i wiara w ludzi, dawał się wydymać przy każdej okazji i potem mi jęczał. Albo łaził z głową w chmurach, wielki marzyciel, a jak przyszło co do czego to nie, bo to, bo tamto, zawsze jakieś przeszkody. Logiczne argumenty dla ryby nie istnieją, jak dla mnie zbyt emocjonalne, na dłuższą metę nie do wytrzymania. A towarzysko katastrofa, robił mi wielką łaskę wychodząc gdzieś ze mną, a potem przez dłuższy czas wypominał, że sie tak wielce poświęcił. Ps koleżanko: wagi nie sa bez uczuć tylko nie uważają za właściwe rozmowy w emocjach.

Ktos widze wspomniał, że ryba każe Ci się leczyć..tez to słyszałam nie raz, no tak, bo tylko ryba jest normalna, a każdy kto jest inny powinien dążyć do rybiej doskonałości, a jeśli nie chce to pewnie coś z nim nie tak. Masakra, nikt tak jak ryba nie potrafi robić z siebie ofiary. Jeśli już słyszałeś, że jesteś bez uczuć/nie masz emocji to szykuj się na częste powtórki. Bo introwersja jest wg ryb kolejną chorobą, którą trzeba leczyć. Az się zdenerwowałam jak wspomnienia wróciły:P

Ryby często robią z siebie ofiarę kończąc związek i szukają pocieszenia w innym facecie i tak w kółko. Są bardzo sprytne w tym swoim; jaka to ja biedna i pokrzywdzona, chore to jest trochę..

domatorki, żyją w swoim wewnętrznym świecie, aczkolwiek mają b. dobrą intuicję...

nigdy nie byłam domatorką,wiecznie goniłam światem teraz jestem bardziej domowa,być może dlatego ,że jestem starsza i bywam zmęczona,i ma inne potrzeby życiowe te ,które znam ryby są świetnymi matkami,gospodyniami i są bardzo sexi .partnerzy są o nie bardzo zazdrośni co jest zrozumiałe -jakiś facet z urażoną ambicją niech nie wypisuje ze ryby robią ze siebie ofiarę,bo podstawa tej gadki jest jedna jak facet naściemnia a potem taka ryba mu udowodni kłamstwo,to ma prawo czuć się oszukana ,czyli jest ofiarą jego wybujałej fantazji,bo inaczej nie da się tego określić

A ten, co to "miał" 4 ryby, to tak naprawdę żadnej nie miał i nawet jak będzie "miał" po 4 z pod każdego innego znaku, to też będzie każdą z nich obwiniał za własne niepowodzenia. Całe życie będzie tak "miauczał" i tylko współczuć kolejnym.:P

Ja jestem rybą i z tego co tu czytam to chyba taką dośc typową;) jestem bardzo niezdecydowana, marudna, potrzebuje silnego wsparcia męzczyzny który czasem powie mi co mam zrobić albo najlepiej wezmie za rękę, pokaże co i jak i zdecyduje za mnie;) ale zeby nie było,że nie jestem samodzielna....nie nie, postawiona przed wyborem umiem sama podjąc decyzję i jesli nie było przy moim boku faceta to też swietnie radziłam sobie jako singielka. Jestem bardzo wrazliwa, uczuciowa a do tego pamiętliwa. Czasem gryzę sie za język zeby nie wypomniec czegos co miało miejsce x czasu temu. Marzycielka jak najbardziej, ale i domatorka. Lubię spedzac czas w domu, duże imprezy są raczej nie dla mnie, choc czasem czuje chec zeby gdzies wyjsc i pobawić się w większym gronie ludzi. Potrafię byc bardzo zazdrosna o mojego faceta, ale mu tego nie okazuje. Czasem też zauważam u siebie mały pierwiastek kombinatorstwa , ale manipulacją bym tego nie nazwała. Doskonale umiem kłamać, choc nie naduzywam tego w niecnych celach, ale w sytuacjach kiedy bywa to konieczne robie to przekonująco;) Emocje i uczucia czasem zbyt chowam w sobie, ale moze to nie ejst akurat zalezna od znaku zodiaku tylko bardziej wychowania, ale potrafię zamykac w sobie uczucia i czasem trudno mi je uzewnętrznic. Oczywiscie jakies napady płaczu z bezsilnosci się czasem zdarzają. Ale mimo wszystko jestem naprawde fajną rybką:D umiem gotowac, dbam o dom i męża,mam poczucie humoru, czasem brak mi pewnosci siebie i dystansu, ale wszystko nadrabiam intuicją i...rozumem:D za męża mam Koziorożca...relacja czasem trudna bo i charakterki skrajne, ale da sie to pogodzić, poza tym w łóżku....ogień:D

Kobieta Ryba musi mieć mężczyznę dobrego, którego będzie szanować, wówczas stworzy mu raj na ziemi. Ryba jest czarująca, uwielbia seks więc faceta o małym temperamencie napewno rzuci albo będzie zdradzać.

Kobieta Ryba musi mieć mężczyznę dobrego, którego będzie szanować, wówczas stworzy mu raj na ziemi. Ryba jest czarująca, uwielbia seks więc faceta o małym temperamencie napewno rzuci albo będzie zdradzać. xxx idealne podsumowanie tego znaku zgadzam się, a szacunek to podstawa :D' natomiast faceta i niskim libido,dobrego człowieka,i szanującego nigdy bym nie rzuciła,i nie zdradziła ,bo w zyciu są ważniejsze sprawy niż sex,ale to pisze w swoim imieniu

Ja jestem rybą i z tego co tu czytam to chyba taką dośc typową jestem bardzo niezdecydowana, marudna, potrzebuje silnego wsparcia męzczyzny który czasem powie mi co mam zrobić albo najlepiej wezmie za rękę, pokaże co i jak i zdecyduje za mnie ale zeby nie było,że nie jestem samodzielna....nie nie, postawiona przed wyborem umiem sama podjąc decyzję i jesli nie było przy moim boku faceta to też swietnie radziłam sobie jako singielka. Jestem bardzo wrazliwa, uczuciowa a do tego pamiętliwa. Czasem gryzę sie za język zeby nie wypomniec czegos co miało miejsce x czasu temu. Marzycielka jak najbardziej, ale i domatorka. Lubię spedzac czas w domu, duże imprezy są raczej nie dla mnie, choc czasem czuje chec zeby gdzies wyjsc i pobawić się w większym gronie ludzi. Potrafię byc bardzo zazdrosna o mojego faceta, ale mu tego nie okazuje. Czasem też zauważam u siebie mały pierwiastek kombinatorstwa , ale manipulacją bym tego nie nazwała. Doskonale umiem kłamać, choc nie naduzywam tego w niecnych celach, ale w sytuacjach kiedy bywa to konieczne robie to przekonująco Emocje i uczucia czasem zbyt chowam w sobie, ale moze to nie ejst akurat zalezna od znaku zodiaku tylko bardziej wychowania, ale potrafię zamykac w sobie uczucia i czasem trudno mi je uzewnętrznic. Oczywiscie jakies napady płaczu z bezsilnosci się czasem zdarzają. Ale mimo wszystko jestem naprawde fajną rybką umiem gotowac, dbam o dom i męża,mam poczucie humoru, czasem brak mi pewnosci siebie i dystansu, ale wszystko nadrabiam intuicją i...rozumem za męża mam Koziorożca...relacja czasem trudna bo i charakterki skrajne, ale da sie to pogodzić, poza tym w łóżku....ogień Też jestem rybą.:) I tak przymierzając się do tego, co napisałaś o sobie muszę stwierdzić, że... całkowicie od Ciebie odmienną. Przede wszystkim brzydzę się kłamstwem a nieszczerych wyczuwam na odległość, nie płaczę bez ważnego powodu. Nie mam problemów emocjonalnych, ale nie jestem również uczuciową ekshibicjonistką. Samodzielna od urodzenia i nie znoszę prowadzenia za rękę. No i w bardzo udanym związku ze skorpionem. ;)

ja też nie lubię "nadzoru" i mówienia mi co i jak sama decyzduję ale bywam "słabą" kobietką i potrzebuję wtedy faceta i potrafię się "podporzadkować" żeby poczuł się macho :),wszystko dla dobra ...obojga ale jak wyczuję kłamstwo,nieszczerość to staję się potworem i jestem jak tornado

w każdym związku kompromis to podstawa :) są kobiety i mężczyźni, z którymi żyć się da i takie/tacy, z którymi się nie da i znaki zodiaku niewiele do tego mają :D

tez ryba :) kłamczuchów nie znosze, wyczuwam brak szczerości i takie osoby omijam szerokim łukiem samodzielna od zawsze, choć czasem mam ochote żeby /tak jak jedna z pań tutaj pisze/ ktoś wziął mnie za reke i powiedział, a to zrobimy tak i tak mam swoje dziwne humory czasem, ale szybko mijaja , mam poczucie humoru, lubie się smiac , nie znosze ludzi smutnych i pesymistycznie nastawionych do swiata mam takie chwile w życiu, że lubie przenieść się w swiat marzeń, mój świat , o którym nikt nie wie , czytam wtedy ulubione książki , słucham ulubionej muzyki, oglądam ulubione filmy celowo pisze ulubione, bo ja ryba tak mam, że wiem co jest na topie, śledze nowości , ale .... mam swoje ulubione książki, piosenki, filmy, czasem sa to dość oryginalne wybory :) teraz o facetach jak kocham to całym sercem, nie bawie się mężczyznami, uczucia traktuje serio i tego samego oczekuje komus kogo kocham potrafie dużo wybaczyć ale uwaga , jeżeli ten ktoś uzna , ze skoro raz wybaczyłam to będę to robic w nieskończoność bo widać jestem naiwna to bardzo się pomyli, przychodzi moment, ze mówie koniec i jestem bardzo stanowcza w swoim postanowieniu w związku dużo daje i dlatego szczęsliwa jestem tylko z facetem, który tez tak podchodzi do bycia we dwoje, osoba która kocham jest dla mnie najwazniejsza i ja tez musze czuc , że z drugiej strony jest tak samo, wtedy czuje się kochana i bezpieczna i facet ma raj na ziemi jak to ktoś napisał :) lubie seks i ktoś z brakiem temperamentu nie jest dla mnie lubie i umiem gotowac znajduje również przyjemność w dbaniu o dom, sprzątanie , pranie itd. nie stanowi dla mnie problemu, lubie czystość i porządek, ale bez przesady , jeżeli sa ważniejsze rzeczy to zmywanie może poczekać hehe nie jestem spacerowa, tzn lubie wyjść na impreze , ale tam gdzie będę w towarzystwie ludzi, których lubie , nie mam parcia na wychodzenie z domu co weekend bo to głupio siedzieć w domu w sobote, kompletnie mnie takie opinie nie obchodzą, jak mam ochote posiedzieć w domu to to robie i nigdy się nie nudze nawet sama ze sobą :)

zapomniałam dopisać, że jestem w udanym związku z rakiem, wiec chyba da się ze mna życ :)

kiedyś gdzieś słyszałem że każda kobieta ma coś z ryby (zapach???) więc widać się da...

kobieta ryba i facet ryba , to dwie przeciwności. Faceci sa niesamowicie zadufani w sobie , szowiniści i zero wrazliwosci