Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość WRYKFSLOLJK

Zaraz napiszę wiadomość do faceta który mnie olał

Polecane posty

Gość gość
Tylko sie osmieszysz jak napiszesz . Potrzebne Ci to ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WRYKFSLOLJK
Sam jesteś głupi i mnie nie oceniaj, bo ja do tej pory stroniłam od takich zachowań. Po prostu czuję się zawiedziona, i tyle. Czy żyję sama czy też z kimś... czy to ważne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie szalej dziewczyno
konkrety: dałas mu czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie szalej dziewczyno
konkrety: dałaś mu czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WRYKFSLOLJK
Nikomu niczego nie dałam. Szanuję się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a g***o ci do tego chłopcze,czy dała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WRYKFSLOLJK
Nikomu niczego nie dałam. Jestem porządną dziewczyną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie szalej dziewczyno
konkrety: dałaś mu czy nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zrób to, poczujesz się lepiej, wiem po sobie. Tylko bez przekleństw i złości. Napisz po prostu, co Cię zabolało, jak najbardziej obiektywnie. To pomaga. Sama tak zrobiłam i pomogło. Nawet jeśli jego to nie obchodzi wiele, to chociaż wiem, że mu powiedziałam, co myślę na temat jego pewnego niemiłego zachowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie szalej dziewczyno
jesteś bardzo młoda, w tym wieku trudno rozumieć podstawy, jakimi kierują się chłopcy (bo tak należy ich traktować) jestem facetem, mam syna w wieku Twojego "kochasia" to jeszcze dzieciak (mentalnie) może mieć firmę, miliony i bardzo poważne kontakty na koncie ale mentalnie to jeszcze chłopak, który nie wie, czego potrzebuje kobieta i czy jest w stanie jej to dać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WRYKFSLOLJK
Przepraszam, poniosło mnie przed chwilą. Wiadomości nie wyślę. Stchórzyłam. Teraz siedzę i płaczę. Nie mam już sił. Nigdy nikomu na mnie nie zależało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie szalej dziewczyno
teraz spokojnie napisz, co właściwie się stało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie odpowiadaj debilowi,ktoś typu"dałaś mu czy nie",nie jest wiarygodny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie taka g***ażeria , po prostu mmysle, ze laska ma opóźnienie w rozwoju, człowiek dojrzewa znacznie wcześniej, a ona chyba na poziomie gimnazjum się zatrzymala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie opóźnienie w rozwoju,lecz zahamowania spowodowały,że dziewczyna jest sfrustrowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie szalej dziewczyno
xen, nie oceniaj jej ona cierpi jeśli chcesz jej pomóc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WRYKFSLOLJK
Poznaliśmy się z A. na studiach. Na początku fajnie nam się gadało i zdążyłam go polubić, ale z czasem zamknął się w sobie i zaczął być dla mnie strasznie chłodny. Nie wiedziałam co się takiego stało, ale mimo to nadal starałam się nawiązać z nim kontakt. Niestety on za każdym razem ostudzał mój zapał. Z tego powodu zamknęłam się w sobie i do końca studiów cierpiałam, widząc jakim śmieciem dla niego. Nawet teraz, po zakończeniu edukacji, strasznie mocno to przeżywam. Na próżno próbowałam wejść w bliższą relację z innym facetem. Cały czas myślałam tylko o nim i chyba nigdy nie pogodzę się z tym, że tak mnie potraktowałam, kiedy naprawdę miałam dobre intencje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W obliczu miłości wszystkie bariery pękają,nie ma granic,zalewa osobę obdarowaną uczuciem{on nie rozumie sytuacji,wręcz broni się jak przed lawiną.Jednak już za późno}.Efekt obronny objawia się ucieczką przed czymś nieznanym,silnym,nad czym trudno zapanować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
[zgłoś do usunięcia] nie szalej dziewczyno xen, nie oceniaj jej ona cierpi jeśli chcesz jej pomóc x Widocznie źle mnie rozumiesz,daleko mi od oceniania kogokolwiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WRYKFSLOLJK
Dokładnie, to wszystko przez to, że całe życie wszystko tłumiłam w sobie i teraz osiągnęłam taki stan, że trudno mi już tak dłużej żyć. Nie otrzymałam nigdy od nikogo miłości i zrozumienia, a mimo to ani razu się nikomu nie poskarżyłam. Robiłam dobrą minę do złej gry. Ale człowiek jest tylko człowiekiem. Mam już dość udawania, że nic mnie nie boli. Wiem, że mogliście mnie odebrać jako wariatkę, ale tak fatalnie się czułam, że musiałam z siebie to wyrzucić, chociaż tutaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie szalej dziewczyno
"Na próżno próbowałam wejść w bliższą relację z innym facetem" Błąd! co prawda przypadkowy, wynikający z kolei rzeczy, ale jednak. pomyśl tak: inny facet (ten aktualny) obrywa za to, że Ty sama masz niezaleczone wewnętrznie motywy z życia on (ten jakiś nowy) nie musi tego brać na siebie, bo... właściwie dlaczego? Ty sama musisz to zamknąć w sobie wtedy dopero będziesz gotowa na ewentualny nowy związek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WRYKFSLOLJK Dokładnie, to wszystko przez to, że całe życie wszystko tłumiłam w sobie i teraz osiągnęłam taki stan, że trudno mi już tak dłużej żyć. Nie otrzymałam nigdy od nikogo miłości i zrozumienia, a mimo to ani razu się nikomu nie poskarżyłam. Robiłam dobrą minę do złej gry. Ale człowiek jest tylko człowiekiem. Mam już dość udawania, że nic mnie nie boli. Wiem, że mogliście mnie odebrać jako wariatkę, ale tak fatalnie się czułam, że musiałam z siebie to wyrzucić, chociaż tutaj. x Rozumiem ciebie,jednak człowiek którego darzysz uczuciem nie zrozumie,chyba nie jest gotów.Choć może kiedyś przypomni sobie o tobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie szalej dziewczyno
a teraz co do byłego-niedoszłego: podrażniona ambicja, kobiecość i zawiedzione nadzieje jak to? ja mu ofiaruję siebie, a on nie chce? będę wściekla albo... zamknę się w sobie o, ja nieszczęśliwa czy on wart jest tego? pewnie, że wart... przystojny, fajny, ale najważniejsze - TO JA GO obdarzyłam zaufaniem/uczuciem a on? żwinia, niewdzięcznik nie chciał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WRYKFSLOLJK
Wiem, to nie był dobry pomysł, ale dzięki tamtemu człowiekowi choć przez moment poczułam się kimś ważnym i potrzebnym. Tego mi właśnie brakowało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie szalej dziewczyno
a moze jednak... miał prawo nie chcieć? nie sądzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WRYKFSLOLJK
Owszem, miał prawo, ale przykro mi, że niemal od razu mnie odrzucił. Przecież tak naprawdę mnie nie znał. Nie chciałam mu się narzucać ani nic z tych rzeczy. Po prostu miałam nadzieję, że w końcu się otworzy i będziemy mogli być chociaż przyjaciółmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie szalej dziewczyno a moze jednak... miał prawo nie chcieć? nie sądzisz? x Może i tak,pytanie jak to się zaczęło.Nie usprawiedliwiaj 21 synusia,który sam nie wie czego chce,choć po takich gnojkach rzeczywiście można spodziewać się kartofle game.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WRYKFSLOLJK
Z tą podrażnioną ambicją to prawda. Nie pierwszy raz zresztą tak postąpiłam. Praktycznie zawsze się zamykam, gdy ktoś mnie w ten sposób traktuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość WRYKFSLOLJK
Chyba pójdę spać. Dzięki wam za rozmowę i jeszcze raz przepraszam za wszystko. Dobranoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko - Twoj problem jest troche wyimaginowany. To, ze czujesz sie samotna itd. to jedno - ale winic za to kogos na zewntarz, w sumie przypadkowa osobe to zupelnie co innego i nie lezy w dobrym guscie. Tobie nie potrzeba chlopaka - tego czy innego - Ty powinnas sie nauczyc jak sobie radzic z trudnymi emocjami - wyzywanie sie na innych przynosi ulge tylko chwilowa, potem chce sie wiecej i wiecj. To tak jakby faszerowac sie tabletakami przeciwbolowymi na bol zeba - zamaist pojsc do dentysty i przejsc nawet bolesny zabieg ktory na dluzsza mete ukrocilby potencjalne cierpienie w przyszlosci.... Tak to widze. Ty probujesz kogos zmusic do czegos - i jestes z gory na przegranej pozycji, nie zmusisz kogos ani do milosci ani do przyjazni - z reszta w Twoim [rzypadku jedno mialoby prowadzic do drugiego, co w efekcie powodowaloby tylko eskalacje zlych emocji. Naturalne jest ze jesli sie zakochujemy to pozadamy odwzajemnienia naszych uczuc - a z ta przyjaznia to zwykle oszukiwanie sie. Juz nie wchodzac w polemike czy przyjazn miedzy mezczyzna i kobieta istnieje, to na pewno nie mowa jest o takiej sytuacji kiedy jedna kobieta sie podkochuje w jednym mezczyznie. W takiej sytuacji jest to wykluczone. Wybierasz droge na skroty - zmiast porzadnie sie zastanowic co tak aprawde jest przyczyna Twojego wewnetrznego cierpienia (pogrzebac w sobie - bo stamtad pochadza nasze prawdziwe uczucia) to wszystko zawlasz na sytuacje zewnetrzna;/ przypadkowego kolesia - ktory w Twojej opinii jest winny Twojemu samopoczuciu, a prawda jest taka ze tylko Ty masz wplyw na to jak sie czujesz, bez wzgledu na okolicznosci zewnetrzne..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×