Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moze przyszla mamusia

GRUDNIÓWKI 2014

Polecane posty

Gość Gosia grudniowa mamusia
Kaska ja mam położna badania ginekologicznego to żadnego nie miałam i 2 usg,a teraz 26 listopada będę miała dodatkowe bo łożysko coś tam mają sprawdzać czy dobrze leży,a wagi małej nie znam ni nic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaska_81
Mi lekarz wydrukowal z usg fotke stopek i wszystkie pomiary, ktore zrobil. Tak samo mialam przy Hani. Nie wiem odczego to zalezy. Chodze prywatnie do swojego. Sam robil mi usg prenatalne, polowkowe, no i ktg tez jest tam na miejscu. To wszystko w cenie wizyty. Dodatkowo placilam tylko za ten test z krwii na wady wrodzone. Musze jeszcze zalatwic sobie polozna do porodu:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaska_81
Ach...no i pisalyscie o wieku...w kwietniu skonczylam 33, 2 lata temu Hanie urodzilam, myslalam ze jestem gotowa na dziecko, ale chyba jak nie ma sie w najblizszej rodzinie albo otoczeniu dziecka malego to czlowiek i tak nie bedzie gotowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo tak jest Kasia. Dopiero jak się pojawia dziecko to człowiek się przekonuje czy był gotowy na dziecko czy nie. Zam wiele mam, które dla świętego spokoju codziennie na kilka godzin włączają bajki dzieciom, podrzucają do rodziców itd. żeby mieć święty spokój i niby takie gotowe były - myślę, że to jakimi jesteśmy rodzicami sprawdza się po kilku latach po porodzie i wychodzi wtedy czy dziecko wychowujemy czy tylko hodujemy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja chodzę na kasę chorych i nie widzę różnicy między wizytami jakie miałam chodząc z córką prywatnie. Jak dla mnie szkoda kasy bo usg jest na każdej wizycie, lekarz bardzo miły, więc zależy jak kto gdzie trafi. Ktg też widziałam, że mają, bo robią dziewczynom - ja jeszcze nie miałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinga19870210
no ale zaraz się u nas zacznie ktg gdzieś od 36 tyg ciąży chyba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama Mika
Gosia, mi z cyklu wychodzi, że urodzę 25 grudnia (miałam bardzo nieregularne okresy, więc nie wiem czy to jest wiarygodne, w sumie się pokrywa jakoś), ale z usg wynika, że może być od 24 do 27 grudnia, tak mi powiedział na początku września, ale może się coś zmieni. Na razie wychodzi jakiś 31 tydzień. Boję się trochę rodzić w święta, bo to lekarze na urlopach i w ogole... To pierwsze dziecko, więc różnie mówią. Co do wieku to w sierpniu skończyłąm 22 lata, jesteśmy pół roku po ślubie i staraliśmy się o dziecko od początku roku. Wyszło dobrze. Oboje chcemy tego dziecka, mam nadzieję, ze urodzi się zdrowe i bez żadnych problemów. Mam nadzieję, że sobie jakoś poradzimy z opieką nad małym, jakoś mnie to nie przeraża, bo kontakt z małymi dziećmi mam od zawsze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaska_81
U nas na kase nie ma ktg, a gabinet to szkoda slow. Poza tym tutejsi lekarze pracuja w innym szpitalu. Ja chce rodzic tam gdzie moj pracuje, w klinicznym, uniwersyteckim. Na nfz nie naleza mi sie prenatalne, bo nie mam wieku. Zreszta kazdy chodzi tam gdzie chce:-) ja mojego lekarza uwielbiam, to 3 ciaza ktora mi prowadzi, robil mi tez lyzeczkowanie sam, nie dalam sie innemu dotknac, to co powie to dla mnie jak swietosc. Ufamy mu z mezem, tylko on potrafil mnie uspokoic po diagnozie i lyzeczkowaniu, zreszta znamy go jeszcze jak byl mlodym chlopakiem, bo jest z mojej miejscowosci. Ja mam ktg, ale tak dla upewnienia sie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama Mika
a ma któraś z was trudności z oddychaniem? U mnie ostatnio sie pojawiły i sie zaczynam martwić. tez zmiana ciśneinia sprawia, ze jestem jakas taka slaba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zadyszkę łapię już od dawna, ale mam sporo schodów do codziennego pokonania i chodzę na grzyby, więc głównie wtedy a tak to tak jak już pisałam czuję się świetnie. Kasia jak masz zaufanego to nie ma o czym mówić - najważniejsze, że czujesz się pewnie. Ja wcześniej chodziłam prywatnie a zjawił się tylko raz jak byłam w szpitalu i to na małą chwilkę, więc teraz nie przywiązuję uwagi kto będzie ze mną przy porodzie - hi, hi mąż był przy pierwszym, więc myślicie, że da radę? ;) U Was przy porodzie byli lekarze, bo do mnie przyszedł na koniec na szycie i łyżeczkowanie i to wspominam najgorzej - teraz jak będzie bolało to od razu wołam o drugą dawkę znieczulenia, bo na żywca już nie wytrzymam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaska_81
Ja leze i szukam odpowiedniej pozycji, bo wlasnie mam popoludnie z cyklu marnego oddychania. Usiedziec nie moglam. Zmierzylam sobie cisnienie 100/70 i puls 110. Otworzylam okno i swieze powietrze pomaga juz. Swojego lekarza nie mialam przy porodzie, polecil mi polozna i to byl strzal w 10. Byla ze mna caly czas, wybrala lekarza juz na parcie, potem pani dr mnie zszywala. Lyzeczkowana mialam pierwsza ciaze, bo mialam obumarla i zatrzymane poronienie. Przy Hani trafilam do szpitala w 31tc i zanim z gabinetu dotarlam na IP to juz wiedzieli, ze jade i lozko na obserwacyjnej na mnie czekalo, wszystko moj lekarz zalatwil. Za drugim razem w 35tc bylo to samo, wcisnal mnie na swoj oddzial, niczym sie nie martwilam, nawet sam L4 w szpitalu mi odbieral i zalatwial jego poprawienie, maz tylko odbieral gotowe. Otwarcie okna dziala cuda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinga19870210
witajcie dziewczynki ja od wczoraj zauważyłam że mi sie brzuch obniżył i lepiej mi się oddycha do tego mam częste skurcze Braxtona ale mój lekarz powiedział że dopóki są krótkie i nie bolesne to jest ok mam wrażenie jakbym miała dostać miesiączkę mam takie uczucie w dole brzucha i w nocy spać nie mogę bo mnie wszystko boli i miałam takie 2 silne skurcze aż mnie obudziły ale później była cisza więc nie wiem co to było ale mam wrażenie że urodzę szybciej niż w planowanym terminie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosia grudniowa mamusia
mama Mika i dobrze,że się nie boisz,ja boję się tylko żeby nie zrobić małej krzywdy w żaden sposób,cały czas waham się czy brać szczepionki na grype i krztusiec;/ Dziewczyny macie dno kiedy Wasze maleństwa mniej się ruszają dużo mniej niż wcześniej ? bo moja od wczoraj malutko się rusza i nie wiem czy mam coś z tym robić czy to normalne.Cały czas się boję,że coś będzie nie tak,w ogóle wydaje mi się ,że na pewno przed terminem urodzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosia dzidzia jest coraz większa, więc ma mniej miejsca na kopniaki, ale ruchy muszą być... najlepiej połóż się na prawym boku i zjedz coś słodkiego i do tego włącz głośno muzykę - u mnie to działało jak w pierwszej ciąży się martwiłam. Teraz już nie mam takich obaw, bo zawsze coś się gmera, ale tak jest, że niektóre dni są mniej *****iwe. U mnie ostatnio działa jak siedzę na narożniku i nachylę się do niskiej ławy i od razu się buntuje, że go ściskam ;) Chcę Wam wrzucić ciekawy artykuł o szczepionkach, ale wyrzuca mi spam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uznaje jako spam, więc w google wpiszcie: Twoje wiadomości szczepionki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosia grudniowa mamusia
przeczytałam,ale niestety nadal nie mam odpowiedzi na swoje pytania,ja mieszkam w UK i tutaj są inne szczepionki,o których w artykule nie ma mowy,a list jest z 2008 roku i od tego czasu sporo się pozmieniało w składach szczepionek również.Ja mam propozycję dwóch szczepionek teraz dla siebie aby chronić dziecko w 1 tyg zycia i nie wiem co robić bo tyle sprzecznych opinii się oczytałam,że głowa puchnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem na nie, bo w swoim otoczeniu (u znajomych) miałam dwie sytuacje, które potwierdzają, że u dzieci nie są dobre a u dorosłych no cóż szczepionka to szczepionka każdy decyduje o sobie, ja na pewno nie skorzystam - zresztą dużo czytałam na temat karmienia piersią i jak wyłącznie się karmi to dziecko ma takie naturalne przeciwciała, że nawet te dodatkowe na rota i pneumo są niepotrzebne. Mnie zastanawia jedno, że jeżeli są takie super to dlaczego lekarze nie podpisują się pod prośbom wielu rodziców, że szczepionka nie wywoła skutków ubocznych albo są przypadki, że lekarze namawiają pacjentów ze względu na swoje korzyści a sami się nie szczepią. Myślę, że z upływem lat wyjdą coraz bardziej ciemne strony szczepień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak w ogóle to na którejś stronie czytałam ulotkę o jakieś tam szczepionce i w skutkach ubocznych było wypisane tyle powikłań, że samego czytania się odechciewało - ciekawe, że przed szczepieniem nikt takiej ulotki nie pokazuje. Artykuł może jest z przed kilku lat, ale to nie zmienia faktu, że skutki uboczne występują aktualnie. Syn kolegi może jak miał z pół roku to trafił do szpitala po szczepieniu. Lekarze oczywiście nie potwierdzili, że to od szczepienia - ich syn leżał 2 tygodnie i jedną stronę (tam gdzie miał ukłucie) miał sparaliżowaną, nie ruszał ręką, nogą... na konsultacje wzywali wielu lekarzy i nikt nic nie mówił. Żona kolegi ewidentnie zauważyła, że synek cofnął się w rozwoju - tak jakby zapomniał tego czego się nauczył - na szczęście po 2 tygodniach wszystko wróciło do normy a wyszli ze skierowaniem na darmowe pozostałe szczepionki skojarzone, za które normalnie się płaci, więc lekarz sam sobie zaprzeczył, że to wszystko nie było przez szczepienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaska_81
Ja szczepilam i na pneumo i rota tez. Na zwyklych szczepionkach nic sie nie dzialo, na dodatkowych tez nie. Tata na rybkach a my lezakujemy. Zaraz wstane i ogarne troche i Hania zje drugie sniadanko a my pierwsze. Wczoraj rosolek zrobilam, pycha. Od 2 nocy nie wstaje juz na siusiu;-) wczoraj jak wracalismy od rodzicow to tak mnie dol bolal, masakra, ale polezalam i nic sie nie dzialo:-) opisalam mezowi kartony z ubrankami, zeby wiedzial ktore wyprac jak bede w szpitalu. Musze sie wziac za to lozeczko dla Hani, zeby nie miala zbyt wielu zmian:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewema
Hej Ja dziewczynki urodziłam syna Olka jak nie miałam 18lat. Dużo pomogli mi nam rodzice i mam męża trzy lata starszego który zachował się odpowiedzialnie i jesteśmy szczęśliwi do dzisiaj a to już 16lat. Po długiej przerwie zdecydowaliśmy się na drugie dziecko i teraz wiem ze wtedy byłam za młoda i nieświadoma macierzyństwa. W tej ciąży jestem taka podekscytowany i szczęśliwa. Wszystko jakoś inaczej odbieramy z mężem. Napewno tez inaczej wychowany drugiego synka bo z Olkiem jest ok ale długo byliśmy kumplami a nie rodzicami a jak zaczęło się wymagać to syn zaczął robić duże oczy :) Ja w czwartek idę do gin trochę się martwię bo mały waży tylko 1880w 32 tyg ciekawe ile przybrał w dwa tygodnie? :) Co do szczepień to tylko obowiązkowe żadne skojarzone i dodatkowe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaska_81
Ja bylam w srode, to bylo 31+2 i tez bylo 1800 i lekarz mowi, ze to idealna waga:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewema
Kaska niby waga ok tylko jak czytam w necie i tak pytam znajomych to jakoś mój pierdek waży mniej :) ale wiem że nie ma powodów do paniki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaska_81
Mi lekarz mowil, ze w pewnym momencie to juz nie ma co porownywac, chyba od polowy ciazy. Ja bylam dzieckiem donoszonym i wazylam 2450, a moja 3580, wzrostowo 56cm. Dzieci jak dorosli sa i mali i duzi, grubi i chudzi. Ja bylam jak tyczka, chuderlak, a moja Hania o glowe przewyzsza rowiesnikow, wagowo tez niczego sobie, ale gruba nie jest. Wszyscy daja jej 4 lata, a ona ma 2,5.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinga19870210
Hej dziewczyny jak tam u was? Byłam wczoraj u kuzynki ma córkę miesięczną i ją trochę zabawiałam i powiem Wam że już zapomniałam jak to jest trzymać takie maleństwo w ramionach i się nim zajmować mój synek ma już 6 lat więc trochę czasu minęło Kiedy zamierzacie się pakować do szpitala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kinga ja wyprałam to co zamierzam zabrać do szpitala i teraz zbieram się za wyprasowanie, więc można powiedzieć, że zaczynam o tym myśleć. A to dlatego, że pojawiły mi się dosyć mocne skurcze i czasem to zostaje mi tylko krzyknąć na głos: ałaaaj! Mam czasem wrażenie, że ten Ktoś szarpie mnie za wnętrzności. W piątek mam wizytę, po 2 tygodniach od ostatniej, bo później wszystkich świętych i nie umawiali już na wizyty. Wagą nie ma się co przejmować - w pierwszej ciąży lekarz pomylił się prawie o 1kg a chodziłam na dobre 3D, więc nie ma się co tą wagą sugerować. Będę piekła dzisiaj kaczkę - od wczoraj marynuje się w solance, więc myślę, że w końcu wyjdzie mi mięciutka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosia grudniowa mamusia
Ja pewnie wszystko na ostatnią chwilę będę robić jak zwykle,ale wczoraj kupiliśmy wózek i jestem bardzo zadowolona :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama Mika
A ja właśnie nie wiem kiedy powinnam się szykować do szpitala. ( Ani co wziąć :D ) W moim wypadku to jeszcze 2 miesiące, więc czas jest (tak myślę ;p ). do mojej wizyty jeszcze 2 tygodnie, więc nie wiem ile waży Mały, ale jak na 32. tydzień to coś pewnie koło 2 kg? :) Brzuszek mam spory, więc zaczęłam się nie mieścić w stary płaszczyk , dlatego zaczęłam zapolować na jakiś płaszczyk w ciuchu. Znalazłam taki prawie idealny, więc będę miała w co się na Wszystkich Świętych ubrać na cmentarz... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinga19870210
no szczerze mówiąc to ja też zaczynam mieć problem z ubiorem a nie chcę inwestować w ciuchy które ponoszę 2 miesiące bo uważam to za stratę pieniędzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaska_81
Tez myslalam, zeby w ciuchach cos kupic grubszego, bo moj plaszczyk ciazowy nie dopina sie:/ W ogole zgaga zaczela mnie na maksa opanowywac:-( Dzisiaj mloda czuje juz strasznie nisko. Troche sie boje, bo z Hania juz od 31tc musialam lezec i lekarstwa na skurcze brac. W pt czeka mnie pieczenia chlebka, bo inaczej zakwas mi sie popsuje. Do szpitala to walizke musze jeszcze kupic,bo poprzednia na kolkach zepsuli mezowi na lotnisku:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam nadzieję dotrzymać w swojej kurtce jesiennej - nie przepuszcza powietrza, więc może dam radę, ale już kilka razy zaglądałam do lumpka i jak już się dopięłam to w ramionach wyglądałam jak batman. W ostateczności zostaje polar męża taki termo coś tam, więc może nie zmarznę. Mnie po raz pierwszy w ciąży dopadło przeziębienie. Biorę oscillo - w pierwszej ciąży pomagało, więc teraz czekam do końca opakowania, bo zwykle wtedy było widać poprawę. Kasia dzisiaj piekę chleb z Twojego przepisu, nie miałam płatków owsianych to dałam takiej grubszej mąki z otrębami, żeby suche się zgadzały. Zobaczymy jak mi wyjdzie :) Postanowiliśmy umówić się na sesję brzuszkową, bo chyba dzieci już nie planujemy, więc może to ostatnia okazja. Czekam tylko na koszulkę z napisem i będziemy myśleć - mąż mnie pospiesza, bo mówi, że jak tak się będziemy zbierać to będzie sesja brzuszkowa bez brzuszka ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×