Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

naprawdę zmieniacie pościel raz na tydzień

Polecane posty

Ok. Zmieniecie co tydzień. Pierzecie codzienie i jeszcze codziennie gotujecie zdrowe obiady 3 daniowe. I to jedyne co robicie w życiu. *** Nie żyjemy w średniowieczu, pranie robi pralka a w tym czasie ja mam czas dla siebie. Zmiana pościeli, wrzucenie do pralki i nastawienie programu, wywieszenie i złożenie zabiera może 30min. Obiady gotuję zdrowe ale jednodaniowe. Też może 30min dziennie, może 45. Nie przesadzajmy. Pracuję, mam czas i na książki, filmy, bieganie, spotkania ze znajomymi jak i na moją pokręconą pasję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moim zdaniem zmiana pościeli co tydzien to przesada, a już prześcieradła co 2 dni to gruba przesada. i jeszcze porównywanie tego do zmiany majtek...bo sie pocicie...chyba, że śpicie nago. Ja rpzed położeniem się do łózka zawsze biore prysznic, spię w piżamie bo nago nie lubię i pościel nie jest przepocona! a po drugie nie chciałoby mi sie jej zmieniac co tydzien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O Jesu naprawde wieeelki szok bo ktos posciel co tydzien zmienia. Szok to zmieniac raz na dwa trzy miechy. To jest fu. Ps jak sie jedzie na wakacje to w hotelach tez zmieniaja czesciej niz raz na rok :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brudasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Running girl a masz dzieci? Wydaje mi się, ze nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mam. Ale co za różnica? Zmiana pościeli to jest chwila. Nawet dla 3 łóżek. W domu rodzinnym było to tak samo praktykowane i jest po dzień dzisiejszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i się wyjaśniło :) Będziesz miała dzieci to sama zrozumiesz :) Szkoda pisać. Wróc za jakis czas to pogadamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zresztą ja nie narzucam nikomu co ile ma ktoś zmienia pościel ale dlaczego ktoś wyśmiewa to, że ja i mi podobni wolimy spać w świeżutkiej pościeli? To już jest szczyt, obrażać kogoś bo zmienia pościel za często/za rzadko. Nie chodzi o to, że się nie myjemy, pocimy strasznie czy popuszczamy tylko o preferencję :) Która nikogo nie powinna za bardzo obchodzić ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobra, traktuj mnie protekcjonalnie bo nie mam dzieci. Ja nie zniżę się do Twojego poziomu. Dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona lalala
Zmieniam co tydzien, uwielbiam jak pachnie swiezoscia dlatego pewnie tak czesto ja zmieniam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uwielbiam swieżo wypraną posciel, ale zmieniam raz na 4-6 tygodni. i można z tym żyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masakra jakas,ale z was brudasy,przeciez czlowiek sie poci,zluszcza mu sie naskorek i to wszystko siedzi w tej poscieli,mozna nie odkurzac tydzien,nie scierac kurzu czy nie myc podlog,ale cholera jak mozna nie zmieniac poscieli przynajmniej raz w tygodniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja zmieniam raz na 4-6 tygodni i mysle ze to w zupelnosci starczy. nie wydaje mi sie abym spała w brudnej poscieli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pościel jest czysta, bo podkładamy ręcznik papierowy żonie pod pupę jak się kochamy ze spuszczeniem w pochwie. jak nadziewam kondoma na pałkę to też jest czysta, bo nic sie nie wylewa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja zmieniam co dwa tygodnie, nie jestem jakas obsesyjnie dbajaca o porzadek i czystosc pedantka, ale przyjemniej jest spac w swiezej poscieli. Aha, przed pojsciem do lozka zawsze sie kapie, co nie zmienia faktu, ze posciel po jakims czasie przestaje byc swieza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jad dla mnie możecie zmieniać nawet codziennie, zastanawiam się jesnak kiedy wy macie czas na takie zabawy. Na pewno nie pracujecie. I nie rozumiem koleżanki, która może przez tydzie nie odkurzać i nie zmywać podłogi, ale pościel co tydzień. Ja uważam inaczej. Spadam stąd bo nie mogę już czytać tych głupot perfekcyjnych pań domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do tych leniwych gospodyn domowych , a moze zapracowanych i 15 minut na tydzien lub 2 to za wielki wysilek na zmiane poscieli- brudasy!!! zmieniam posciel raz na tydzien, reczniki moj maz max 2 razy uzywa czyli co drugi czien sa swieze. sprzatanie codziennie z myciem podlogi , okna obowiazkowo co tydzien - oboje pracujemy ja 40 godz tyg maz 45 godz, mamy jeszcze inne obowiazki ale do leniwych nie nalezymy na szczescie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale jestescie brudasy fuj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zmieniam raz w tygodniu. Zazwyczaj w sobote. Lubie spac w swiezej poscieli. I nie rozumiem dlaczego mialabym klamac? Dzisiaj z ciekawosci zerknelam na zegarek. 20 minut 3 komplety. pralka chodzi u mnie czesto raz dwa razy dziennie. I jakos nie boli mnie to bo ile czasu potrzeba na nastawienie prania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nigdy nie zastanawiałam się nad tym jak często zmieniam pościel, skłonił mnie do tego dopiero ten temat i wyszło, że ja też raz na tydzień albo max półtorej. Dzisiaj zdjęłam do prania pościel, którą założyłam w poprzednią sobotę, no nie chciałabym już więcej pod nią spać. Właśnie się pierze, a naciągnęłam świeżą. Rozmawiałam z koleżankami, obie zmieniają raz na miesiąc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zmieniam pościel co 2-3 tygodnie i nie widzę problemu by poświęcić chwilę czasu na tę czynność bo trwa to krótko. Wyczytałam gdzieś, że człowiek średnio w czasie snu wypaca około pół litra płynu. Skoro śpimy pod kołdrą, to to wszystko wsiąka właśnie w pościel, nawet jeżeli ja mało się pocę zaniżając tę średnią to z pewnością cokolwiek ze mnie paruje, a naskórek się złuszcza. W takim ciepełku nocą roztocza i bakterie mają raj do życia i z każdą nocą jest ich tam więcej :P Wolę spać w czystym, nawet jak ta pościel zmieniana nie jest z pozoru brudna to zmieniam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 3 dzieci każdy ma 3 komplety pościeli , my z mężem więcej bo mamy białą pościel. Pracujemy. Zawsze w soboty rano zmueniam pościel wszystkim. Maz i dziecko najstarsze -7 lat, pomagają alvi robią to za mnie. Dzieci i maz mają alergię na roztocza. Ja kocham świeżą pachnącą posciel inaczej sobie nue wyobrażam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wierzę że istnieją ludzie którzy zmieniają co kilka miesięcy:O To co że przed spaniem każdy się myje- człowiek sie poci nawet w trakcie snu- i nie chodzi tu że ktoś sie poci jak świnia i jest cały mokry- każdy sie poci. I uprawiać sex w pościeli nie pranej 3 miesiące....w sumie jak codziennie to 90 razy uprawiac sex w brudnej pościeli, mniam:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co wy ztym sexem w pościeli. Właśnie po tym widać, że jesteście ograniczone. Zmieniajcie sobie nawet codziennie jak nie macie nic innego do roboty, ale dajcie juz spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie podnieca mnie ile macie kompletów pościeli, bo według mnie zakładanie kompletu który od dawna leży w szafie nie wiele różni się od tego co leży na łózku. Ja mam tylko dwa i zawsze nakładam taki świezo uprany :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zmieniam wtedy kiedy jest potrzeba, kiedy zaczynam czuć, że nie jest za świeża. Ale nie jest to po tygodniu. Nie ma opcji, by pościel była nieświeża po tygodniu zimą. Czysta umyta osoba kładzie się spać w czystej piżamie, która w przeciwieństwie do np. spodni nie wyciera siedzeń w autobusach, to jak pościel ma być brudna po tygodniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brudnanie jest ale po tygodniu swieza teznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z wypowiedzi gościa z 11.55 wynika, że pościel jest brudna już w momencie założenia. Bo skoro zakładam na 3 miesiące i uprawiam seks przez te 90 dni to od samego początku w brudnej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pół biedy z praniem. Nie wiem dlaczego nikt nie wspomina o suszeniu. Przebrać i wrzucić w pralkę to pikuś ale gdzie to później suszyć w mieszkaniach? Kisić w łazience? Piorę rzadziej niż na tydzień, zazwyczaj w ładną pogodę i suszę przy otwartym oknie w pokoju. Nie wyobrażam sobie co tydzień takiego majdanu rozkładać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wow a ja puszczam pranie raz dziennie. Szok nie? No i kisze sie w lazience z praniem albo w pokoju. Pewnie skoro pierzesz raz w tygodniu to i zakladasz ciuchy te same przez kilka dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×