MATKA CHRZESTNA mojego dziecka wstydziłaby się

za kazdym razem cos przyniesie i jeszcze ci zle? masz cos nie tak z deklem.

chrzestny to funkcja religijna anie Święty Mikołaj ani konto w banku ale temat to prowokacja

może to i prowokacja, choć sama znam kobietę podobnego pokroju

Przepraszam bardzo ale skoro ona chce łożyć na moje dzieci to zobowiązuje się do pomagania też mi finansowo, w końcu to są moje dzieci.

to JEST prowo. nic wiecej, autorka odpisuje jak z automatu - beznamietnie i bezemocjonalnie. Osoba ktora chcialaby bronic swojego zdania pisalaby zywiej, wchodzila w polemike a tu bzdura na bzdurze i do tego ojciec burmistrz! Ot nudzi sie dziewusze i tyle. Wiem, wiem zycie czasami potrafi zmeczyc nuda wiec internet sluzy temu by sobie zajac czyms umysl i si troche odmozdzyc..

20;51 i 21;01 to podszyw. Nie było mnie tutaj, dopiero wróciłam, ktoś się stara widzę.

ale tak szczerze mówiąc to te podszywy mają rację bo taka jest prawda. Dlaczego mają łożyć finansowo na moje dzieci a na mnie nie ?

Dziecko, a masz coś takiego jak słownik? Zanim się weźmiesz za pisanie durnych prowokacji, zobacz jak piszemy słowo "CHUSTECZKI". :o

Oczywiste, że to prowo. Poza tym po drodze zmienił się styl pisania - ktoś pociągnął za autorkę temat.

głupia k***a

ale najgorsze ze wiele lasek tak sie zachowuje...masakra jak mozna byc takim materialista

Ja p*****le:) Ale temat....:)

ojej a co ja mam powiedziec jak chrzestna mojego dziecka nawet nie zadzwoni sie spytac jak sie ma jej chrzestnica! nie odwiedzi nic nie robi! a jak jej zwrocilam uwage, ze moglaby sie zainteresowac, to powiedziala, ze ona sie nie bedzie wpraszac, ze mamy ją zaprosic! to dopiero porazka, zaluje ze ja wybralam na chrzestna i wcale nie liczylam na jakies tam prezenty, ale na to, ze bedzie sie interesowac dzieckiem i miec z nim jakis kontakt, ale widac zle wybralam

Ale masz k/u/r/w/a problem. Ja moich chrzestnych widziałam ostatni raz na mojej komunii..

Ty naprwawde uwazasz sie za osobe z zasadami?! Jakimi mamusia z tatusiem nauczyli ze jak chrzestny to ma byc bogaty a biedny to nie brac. Chyba ci sie kobieto w d***e poprzewracało. Ciesz sie ze wogole przychodzi do was i cokolwiek przynosi. Nigdzie nie jest powiedziane ze chrzestny ma byc sponsorem swojech chrzesniaka. Ma byc przyjacielem opiekunem dobrym przykladem. Widac ze wychowana jestes w rodzinie materialistow. Moim rodzicom ani tesciom nie przyszlo by do glowy zapytac ile chrzestni dali i kiedy na dziecko.

moje dziecko dostaje od chrzestnej tylko na urodziny i mikołaja w dodatku badziewie i tyle.......... aha i TYLE SAMO odwiedza, wiec sie ciesz ze masz chociaż tyle :)

k***a tępe łyżwy ,same sobie te chrzestne wybrałyście na ch*j wy chrzcicie te dzieci jak pazerne jesteście na kasę ,raz że nie powinniście ich chrzcić bo tu nie o kasę chodzi ,a dwa że w ogóle tych dzieci nie powinniście mieć bo taki przykład jak z was kochane mamuśki maja ,te które patrzą co chrzestni dadzą ,a autorka to już w ogóle sęp to takie w przyszłości będą i te dzieci.,Więc po powielać takich ludzi ,zastanówcie się o co wam chodzi w chrzcie .Nie wiem wydaje mi się że chrzestni to mogą np raz na jakiś czas zabrać dziecko na lody do zoo do kościoła ,dowiadywać się czy zdrowe ,a nie prezenciki kupować i kasę na konto słać .Nie zasługujecie na dzieci to jest pewne pazerne zakichane za dychę mamuśki .

Ta osoba od tego prowo (btw ma już na swoim koncie kilkanaście) musi się nieźle bawić czytając te pieniackie wyzwiska.

Ja od chrzestnej nic nie wymagam nawet prosiłam aby nic nie kupowała ,ale i tak zawsze przyniesie coć. Za co jestem jej ogromnie wdzieczna . Ale wole jak jest w stałym kontakcie z dzieckiem moim niz przynosi prezenty

skoro autorka jest zamożna to czemu jak Rumun NA PAN DA PAN DA żebra od chrzestnych skoro nie było ją stać na dziecko to po co rodziła ech

co za popieprzone, roszczeniowe babsko. Wstyd mi za takich ludzi. Ja bym ci dała fotelik na gwiazdkę albo inne soczki w zwykły dzień!!! Po to chrzciłaś dziecko żeby prezenty zbierać??? Idiotka.

az nie chce mi sie wierzyc, ze autorką jest ta sama baba, co wczesniej zalozyla 2 topiki o tym ze jej zyla chodzi, bo chrzestną ma byc bezbozna siostra meza, a nie jej siostra. jesli dalej kontynuujesz ten watek w 3 topicu - to jestes niezle zryta, bardziej zacieta i glupia niz myslalam do tej pory. jesli ktos sie podszyl pod te sytuacje i jednoczesnie pod ciebie - to wspolczuje, bo zrobil z ciebie kompletna idiotke.

Sami tak na mnie naskakujecie ale byście pewnie pieniądze chcieli mieć, nie wiem skąd was tyle nienawiści. Przecież ona nie musiała godzić sie na bycie chrzestną.

i przez takiego matoła ludzie nie chcą być chrzestnymi.

zgodziła się zostać chrzestną, bo ma tylko jednego brata i mu nie odmówiła. Ciekawa jestem jak ty byś była u niej chrzestną jak byś się wywiązywała z obowiązku.u nas prezenty daje się na urodziny i pod choinkę. i to składamy się w kilka osób. a na dzień dziecka czy na mikołaja dostaje słodycze.

a jakie ty studia skończyłaś, bo piszesz, że chrzestni ci pomagali skoro nie wiesz jak się pisze chusteczka. Podejrzewam, że jesteś małolatą w gimnazjum i piszesz głupoty.

pisałam już że gdybym ja była chrzestną to płacenie byłoby dla mnie obowiązkiem

Obowiązek to mają rodzice a nie chrzestni .

W naszej rodzinie zawsze chrzestni dawali duze prezenty,jesli nie bylo ich stac to brali pozyczke albo kupowali cos na kredyt zeby wlasnie pokazac ze funkcja chrzestnego jest dla nich wazna i ja szanuja.Ja oczekiwalam wiec jakichs bogatszych prezentow lub pieniedzy.Nie widze w tym nic dziwnego skoro tak mnie wychowano.Nie jestem zadowolona z tych drobnostek jakie moj syncio dostaje,mialam nadzieje ze bedzie mu wplacac na ksiazeczke czy cos a ona kupi spioszki,pare slodyczy,soczki i mysli ze jest w porzadku???

Boże, widzisz i nie grzmisz. Od dawania prezentów są rodzice!!! Chrzestni są od pomagania w wychowywaniu w wierze katolickiej. Co za materialistka. Mam nadzieję, że to prowokacja.