Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zdeterminowana ślubobierka

ZACZYNAMY !!!! ODCHUDZANIE DO LATA !!!

Polecane posty

Gość Nomiconka
Dziewczyny podziwiam wszystkie, które dają rade z Mel B! Robiłam Mel B płaski brzuch, ale miałam serdecznie dość. Za to skalpel z Ewą Chodakowską robie cały bez problemów :) Robiłam też turbo spalenie chodakowskiej ale to juz konkrentny wycisk. co do małych wieczornych głodów to polecam kefir 1,5 % tłuszczu lub 0% wymieszany z 4 łyżeczkami otrębów. Zapycha, mały głód znika w zapomnienie i jest dobry po ćwiczeniach bo zawiera białko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, na wstępie chciałam Wam pogratulować samozaparcia, wiem doskonale, ile to wszystko kosztuje, a szczególnie, gdy droga ku temu jest baaardzo daleka :) Ślubobierka - pamiętam, jak na początku pisałaś, że nie wyobrażasz sobie picia wody, a teraz - proszę, pijesz duże ilości i to nie z wielkiego przymusu. Nic, tylko bić brawo :D Podczytuję Was regularnie i zauważyłam, że sporo z Was robi brzuszki, a nie wiem, czy wiecie, że one wcale nie odchudzają, a tylko modelują i rzeźbią mięśnie. Trzeba najpierw spalić tłuszcz. Wiem, że dobrze się mówi. W moim przypadku np. ciężko schodzi z brzucha, to takie miejsce nie do ruszenia chyba :P Z tego co mi wiadomo to należy postawić na ćwiczenia całego ciała w przypadku, gdy chcemy pozbyć się tłuszczu, potem dopiero brać się za konkretne partie ciała. Co do słodyczy, to byłoby mi znacznie łatwiej, gdybym od kilku miesięcy nie stała się pasjonatką wypieków od tej strony praktycznej :) Zawsze sądziłam, że to awykonalne w moim przypadku, ale nawet mi to wychodzi. Pierwsze co robię po odpaleniu kompa, to sprawdzenie nowych przepisów z moich ulubionych blogów (teraz też przeglądam :):) ) I planowanie co i kiedy upiec. Jak coś upiekę, to zawsze sobie obiecuję, że kawałek, no może 2 dla degustacji, by sprawdzić, czy wypiek się udał, a potem przeważnie to idzie lawinowo. Dobrze wiecie o czym mówię i wiecie, że tak jest nie tylko jeśli chodzi o słodycze, ale w ogóle o jedzenie - zjedzenie kawałka/porcji itp. powoduje, że ma się przeogromną chęć na następną i ciężko to opanować :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chciałam dodać linki do ćwiczeń, które lubię, ale za nic w świecie nie mogę tego zrobić, bo moja wiadomość traktowana jest jako spam, a szkoda, bo chciałam się nimi z Wami podzielić... Może później się uda .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do lata chudsza
zdeterminowana -- czekałaś na swoje hula hop 5 dni czy przyszło wcześniej ?? chciałabym sobie zamówić na dni w które nie chodzę na fitness :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pofolgowałam sobie dzisiaj trochę z obiadem bo takie pyszne było. I żałuje bo teraz czuję się pełna. Próbuję jeść małe porcje ale jak jest coś naprawdę dobrego to ciężko tak. No ale i tak żołądek mi się już skurczył trochę chyba a to dopiero trzeci dzień. Przylaszczka - fajnie by było jakby udało Ci się dodać te ćwiczenia ale wiem, że na tym forum bardzo trudno dodać cokolwiek też mam z tym problem. Co do ćwiczeń to się z Tobą zgadzam, że aeroby odchudzają. Ale te ćwiczenia z Mel B ogólnie trenują całe ciało dlatego je robię. Zdeterminowana - Od kiedy się odchudzasz? Bo skoro rodzina zauważa postępy nie wiedziała o odchudzaniu to znaczy, że chudniesz ekspresowo tak jak chciałaś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniiaa
Cześć dziewczyny, jestem i melduję, że z ćwiczeniami to mi nadal ciężko idzie, z jedzeniem nie mam problemu. Wy chyba radzicie lepiej...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdeterminowana ślubobierka - Chyba niedokładnie czytasz nowe posty, byłyśmy aktywne cały dzień :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moniiaa - ja sobie jeszcze za bardzo nie radzę no może z jedzeniem jeszcze jako tako ale już od godziny mam objawy głodu słodyczowego, więc idę szybko po granata bo może to się za chwilę źle skończyć. Co do ćwiczeń to miałam dziś zacząć powoli ale tak mi się nie chce. Jeszcze mam znowu ten kłujący ból w stawie biodrowym i nie ustępuje od trzech dni, jak dziś wracałam ze sklepu to tak mnie zaczęło boleć, że kulałam. Ale zaraz ruszę tyłek i spróbuję chociaż trochę sie poruszać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pszczylaszczka- to prawda, ciężko mi było się oswoić z wodą- zawsze kochałam napoje słodzone i tony herbat z cukrem po 2 kopiate łyżeczki :D i dziwiłam się że grubnę... a teraz woda to codzienność i jak jej nie mam przy sobie to mi źle, hehe :) do lata chudsza- tak, niestety czekałam całe 5 dni roboczych na zrobienie + ok. 3 na wysyłkę... więc razem wyszło, że czekałam koło 2 tygodni... to chyba była najgorsza strona medalu... Jelatomania- ja odchudzam się od 6 marca- pamiętam, bo zaznaczyłam sobie w kalendarzu.. więc mija już 2 tydzień.. wiesz generalnie różnica jest, sama ją odczuwam, ale to jeszcze nie jest na tyle, że nagle wchodzę w spodnie rozm. 40 ... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a przy okazji napiszę co dzisiaj zjadłam : 8.30 - 2 kromki pieczywa pełnoziarnistego z serem białym chudym + 2 plasterki pomidora + kawa z mlekiem bez cukru 12.30 - płatki fitness z mlekiem 2% 16:00 - ryż z jabłkami i cynamonem a wypiłam ok. 1,5 litra wody - ale nadrabiam już :) + zielona herbata wieczorem oczywiście hula hopik :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestesmy jestesmy i bedziemy dopóki nie schudniemy czuję, że rymuje :) Dzisiaj zjem chyba tylko cztery posiłki nie pięć bo troche przesadziłam z obiadem. W ramach tego spróbuję się dobrze spocić jesli biodro mi na to pozwoli. Zastanawiam się nad jutrzejszym obiadem właśnie. Zrobiłabym coś zdrowszego może bezmięsnego co wszyscy by chetnie zjedli. Macie może jakieś pomysły?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniiaa
a ja zabieram się za rybę - na jutro, bo straśnie nie lubię gotować. Zdeterminowana, 2 godziny ćwiczeń na hula hopie to dla mnie jakieś nieporozumienie - ja wytrzymuję tylko pół godziny..brak mi siły woli.. uwielbiam tiramisu, ale nie mogę tego jeść .ratunku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jelatomania- ja mogę polecić np. pierogi z białym serem lub owocami, krem z brokuł , krem z kalafiora, zupa warzywna, a może grillowana rybka w ziołach z surówką :) to takie bezmięsne, a z mięsem - to np. filet drobiowy w ziołach i sosie jogurtowym, albo klopsy drobiowe w sosie pomidorowym... monia- wiesz co, ja włączam sobie jakiś fajny serial, oglądam go i kręcę hula-hopem a czas mi sam leci :) na początku było ciężko, ale teraz jest już to codzienność :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
he :) o to co dziś zjadłam : 8.00 jajecznica z 2 jajek + bułka + pół pomidora 11.00 pomarańcz 13.00 sałatka ( sałata lodowa + pomidor + ogórek + papryka + pół piersi z kurczaka polane sosem koperkowo ziołowym ) 15.30 ta sama sałatka co wcześniej tylko o połowę mniejsza porcja ( tyle tego narobiłam , że jeszcze mi na jutrzejszy obiad starczy ) :D 19.00 a teraz jem kisiel :) i zaraz biorę się za ćwiczenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki zdeterminowana za podpowiedzi na pewno z czegos skorzystam :) Własnie też się zastanawiam Asiu czy może Twoja waga nie jest zepsuta bo niby waże 10 kg mniej niz Ty ale moje wymiary są większe od Twoich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdeterminowana - ważyłam tyle jak byłam u lekarza na początku stycznia :) mam bardzo takie nabite te ciało jak mówi moja babcia ;) jak się przyznaję ile ważę to każdy się dziwi , że tak dużo , bo na tyle nie wyglądam . Ostatnio jak moja ciocia zgadywała ile ważę dawała mi 80 kg :D ale muszę w końcu odłożyć trochę stypendium i kupić tą wagę bo sama nawet jestem ciekawa jak jest teraz moja waga :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny a co myslicie na temat tej wojny? Bo tak straszą tymi artykułami... Aż sie naprawdę przestraszyłam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniiaa
Jelatomania, ty wojną nie przejmuj się, bo jak będzie szybko schudniemy i bez ćwiczeń, a ja chyba już w tym miesiącu dostanę wezwanie....i co mam robić? Trzeba mieć nadzieję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie trochę się przejmuję bo miałam plany i nie dotyczyły one wojny... A o jakim wezwaniu piszesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniiaa
no bo ja mam książeczkę wojskową, to spodziewam się, że będę wezwana do stawiania się do obrony ojczyzny :) tylko nie myśl, że będę jak facet w okopach, no chyba nie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monia- pracujesz w służbie zdrowia? :) a ja dzisiaj mam jakiś smutny dzień... mam tyle myśli w głowie.. tyle różnych problemów, że już sama nie wiem o czym mam myśleć pierwsze... wojna teraz już jest chyba na ostatnim miejscu w moich kategoriach rozpaczy... strasznie nie lubię takich dni.. najchętniej strzeliłabym sobie w głowę wtedy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniiaa
zdeterminowana, co się stało? Czy twoje problemy takie, że nie możesz ich rozwiązac? Wspułczuję, może mozemy Ci jakoś pomóc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdeterminowana pamiętaj, że nigdy nie jest tak źle, że nie mogłoby byc gorzej :) Wiem mało pocieszajace ale może rzeczywiście możemy jakos pomóc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny, ale niestety nie możecie pomóc... najgorsze jest to, że ja sama nie mogę... Problemów jest masa.. ale najgorsze są te emocjonalne, te które dotykają Nas psychicznie... moje dziecko niestety nie jest w 100% zdrowe.. ciągłe leczenia, wizyty u specjalistów, szpitale.. ciągle coś, gdzieś trzeba załatwić, ciągle coś nowego się okazuje.. już czasami nie mam sił.. a dalej to już leci sznurkiem... praca, dom, pieniądze. Czasami chciałabym wygrać 6 w totka i przy okazji drugie życie. Wiele rzeczy zrobiłabym inaczej, na niektóre mogłabym mieć wpływ- mniejszy lub większy, ale wierzę w to, że bym mogła...a teraz nie mogę nic. Okropne uczucie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniiaa
Trzymaj się i bądż dzielna, zdrowie dziecka jes najważniejsze, mam nadzeję, że będzie zdrowe. Dużo wytrwałości i cierpliwości.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam nadzieję, że w końcu nasze problemy się skończą i będziemy żyć normalnie :) wiecie.. mimo wszystkich naszych problemów, jednego jestem pewna.. że mam wspaniałą rodzinę - wspaniałego męża i córeczkę i wiem, że razem pokonamy wszystko co złe :) Dziękuje za miłe słowa :) generalnie na co dzień się trzymam, tylko czasami przychodzą takie dziwne myśli i człowiek za bardzo nie wie co z sobą zrobić... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzymaj się zdeterminowana i nie poddawaj się :) :) Ja już po treningu oto co wykonałam : 10 min ćwiczeń na ramiona 20 min trening wysmuklający ud i pośladków 15 min trening cardio z Mel 10 min boczki Tiffany 17 min Miley Cyrus Workout_ Sexy Legs no i tyle , a teraz lecę pod prysznic :D pa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×