Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zdeterminowana ślubobierka

ZACZYNAMY !!!! ODCHUDZANIE DO LATA !!!

Polecane posty

Cześć Dzieczyny, Ja kiszę się w pracy:( Jutro mam wolne pisze pracę a potem jadę na spotkanie z promotorem, bardzo ciężko jest mi pogodzić pracę ze szkołą :( Dzisiaj trzymam się ładnie zasad niełączenia: I śn- jogurt naturalny+musli po godzinie kawka II śn- bułka ciemna z masłem+pomidor Na obiad mam rybkę z surówką Muszę odpokutować za weekend :) Dziś też mam w planach poćwiczyć troszkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny :) Straszna pogoda dziś a to mój pierwszy dzień odchudzania. Piszę teraz bo później jadę do narzeczonego i nie będę tu juz dziś. Około 10.30 zjadłam dwie malusie kromeczki chleba żytniego z pomidorem i przyprawami bez soli (co uważam za duży sukces bo nie wyobrazam sobie nie solić pomidorów), 11.00 herbata czerwona, 13.30 talerz krupniku, gotowanego niestety na mięsie ale mimo wszystko lepsze to niz smażone tym bardziej, że kasza w tym gotowana dużo pietruszki. Co do zup to nie bedę gotować ich sobie osobno, myslę, że talerz zupy na mięsie z ziemniakami czy brązowym makaronem jest do przeżycia a tego miesa i tak nie jem. Po 16.00 zamierzam zjeść trochę jogurtu naturalnego a na kolację około 19.00 jakieś owoce. Pije dużo wody z cytryną, u narzeczonego napije się herbaty zielonej. Od jutra będę starała się ustanowic stałe godziny posiłków. Dzisiaj ćwiczyć nie będę może jakieś brzuszki ewentualnie wieczorem. Muszę przyznać, że strasznie mnie ssie miedzy posiłkami ale to pewnie przejściowe i z kazdym dniem bedzie lepiej a pewnie najgorzej wieczorem :) Pozdrawiam Was i do zobaczenia jutro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcę 38
Witajcie chętnie do Was dołączę cóż jak poczytałam o autorce to zupełnie jak ja, a że razem raźniej to dziś mierzenie i ważenie i jutro dam znać jak to u mnie wygląda , Wiecie ważne jest także samo podjęcie decyzji o odchudzaniu, ja największy problem mam ze słodyczami jak bym była uzależniona ale od tej chwili postanowiłam sobie wyobrażać że za każdym razem jak biorę słodycza to oddalam się od męża bo taka prawda moje miłe że jak dalej tak pójdzie to w końcu nas zostawią dla super lasek, tak tak jak świat światem to faceci są wzrokowcami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chcę 38 - witaj i dołączaj do Nas :) razem zdecydowanie raźniej, a mamy tu dużo fajnych babeczek :) Zgodzę się z Tobą w 100% że faceci to wzrokowcy i chcieliby mieć piękną żonę, którą mogliby się cieszyć sami ale i pokazać ją całemu światu i być z niej dumni :) To nic złego! Ja uważam, że to piękne i do tego piękna dążę :) To jest tak samo jak my kobiety pragniemy silnego, zdecydowanego faceta :) Wygląd to jedno, ale zdrowie to drugie. A osoba otyła prędzej czy później będzie miał problemy ze zdrowiem - a to serce, a to krążenie, żylaki, a to wątroba siada... później już będzie tylko gorzej.. jakieś zawały serca, zatory, miażdżyce.. to wszystko powoduje otyłość i nadwaga. A po co to przeżywać? Chyba lepiej cieszyć się wspólnie fajnym i zdrowym życiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chcę 38- jak masz problemy ze słodyczami to poszukaj na internecie dietetycznych deserków :) od czasu do czasu można sobie na taki pozwolić :) ja wczoraj zjadłam dietetyczny budyń - na mleku 2%, 1 łyżce kakao, mące ziemniaczanej i 3 kroplach soku owocowego :) wyszło cudowne, od razu przestałam mieć ochotę na czekoladę, która czyhała w półce :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do lata chudsza
Dzień dobry dziewczyny, napisałyście sporo, nie nadrobię teraz, bo jestem w pracy.. śpieszę tylko donieść o tym błonniku witalnym - na mnie działa rewelacyjnie... daje uczucie sytości na b. długo,np kompletnie nie mam ochoty na słodycze, jednocześnie działa bardzo łagodnie przeczyszczająco.. zobaczymy jak będzie dalej.. Co do ćwiczeń : wczoraj zrobiłam Skalpel, nawet fajne ćwiczenia, ale jak dla mnie mało wyczerpujące i zbyt stacjonarne, ja muszę się niestety mocno zmęczyć i mocno spocić - chciałabym spróbować killera, ale boję się że ten będzie za intensywny :D ale dziś zobaczę. Poza tym czuję się b.dobrze, lekko i fajnie. Byłoby super, żeby pogoda się poprawiła.. bo taka wichura i deszcz tak sobie zachęcają do życia ;) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniiaa
cześć, dziewczyny, tak pomyslałam, gdybym chydła po 1kg tygodniowo, to byłoby super. Rano ćwiczyłam tylko brzuszki, a teraz po pracy tylko leżeć chce się Moje posiłki: śn. 2 kromki chleba pełnoziarnisteko z awokado, oraz ogórek zielony, kawa z mlekiem ze słodzikiem II śn. mandarynka Obiad - makaron z pesto oraz sałatka z pomodorków koktejlowych i seleru podwieczorek - gruszka kolacji - jeszcze nie było:) chyba trochę pocwiczę jednak Witam nowe koleżanki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do lata chudsza- dzięki za info :) na pewno go kupię w takim razie:) fajnie, że udało Ci się poćwiczyć :) ja też z rana trochę pokręciłam hula-hopem, bo jak ubrałyśmy się już na spacer to się rozpadało i musiałyśmy się wrócić do domu. A tak mnie nosiło gdzieś :( monia- no 1kg tygodniowo to jest bardzo fajnie:) w miesiącu masz -5 kg, średnio :) aczkolwiek mi zależy jeszcze na czymś szybszym, ale nie mogę też przeholować... :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do lata chudsza
Podsumuję się z dziś : - jogurt z płatkami owsianymi+orzechy+cynamon+kawa (bez dodatków) -jabłko -zupa-krem z brokułów -bułka owsiana z szynką drobiową +pomidor i kiszony ogórek, herbata zielona z owocami malin -kefir oczywiście woda w ciągu dnia, mniej więcej mi wychodzi ok 2but.x1,5l. Mam plan poćwiczyć,choć jestem strasznie wymęczona dzisiejszym dniem, mąż w delegacji do środy, wiec dziecko i cały dom na mojej głowie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A na podsumowuje : 10.00 (późno wstałam :D) - 2 kromki z twarożkiem president muśnięte dżemem truskawkowym niskosłodzonym + kawa z mlekiem bez cukru. 13.00 jogurt truskawkowy z owsianką i kilkoma płatkami fitness :) 16.00 filet drobiowy z kurczaka grillowany z brokułami i pomidorem - polany sosem twarożkowym z siołami :) + sałatka z sosem vinegret no i to tyle :) kolacji już nie jem :) rano poćwiczyłam godzinkę na hula-hopie :) nie wiem czy poćwiczę wieczorem, bo przychodzą do Nas znajomi na jakieś piwko :) no i chyba głupio będzie przy nich ćwiczyć :D także mimo wszystko ciesze się, że rano trochę poćwiczyłam :) dzisiaj wieczorem pogrzeszę z piwem :D no ale trudno i tak mam dobrą dietę i dużo ćwiczę, więc mam nadzieje że bardzo mi ono nie zaszkodzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
swoją drogą mój mąż zakochał się w moich grillowanych filetach :D jemu robię co prawda inne, bo dla mnie takie same byłyby za kaloryczne i ciężkie :) jemu zrobiłam dziś filet grillowany z brokułami i pomidorem- polane sosem serowo majonezowym -posypane chrupiącą cebulką :D zjadł dwa kawałki i płakał że nie ma więcej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniiaa
a ja już po ćwiczeniach na stepperze, ale mi gorąco, czuję się super..idę ćwiczyć brzuszki i moze na rowerek stacjonarny. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niekonsekwentnapatrycja
Jak na pierwszy dzień u mnie duży sukces, mojemu sumieniu zostawiam jedynie dwie kostki czekolady i 1/4 grześka Śniadanie (7.00)-płatki owsiane na wodzie (300ml wody) Między lekcjami (10.30) -jabłko Obiad (12.30) -Spaghetti, aczkolwiek te takie z mięsem mielonym, za czym nie przepadam więc zjadłam sam makaron i jedynie odrobinę tego sosu :) Kolejny posiłek (16.00) płatki z jogurtem, zielona herbata liściasta (baardzo się różni od tej granulowanej, ta liściasta jest o wiele bardziej wstrętna, ale trzeba się przyzwyczaić ;) ) +40 minut biegania 19.00- kolejna wstrętna zielona herbata ( bez żadnych dodatków, nie słodzę herbaty od 3 lat, ach te zakładanie się z babcią :) ) Rano mnie trochę ssało, ale cóż poradzić skoro brzuch rozepchany jak dla dorosłego faceta...i to w takim wieku, aż mi wstyd, ale będę walczyć ! Szczerze powiem, że zawsze kończyło się na ćwiczeniach, dużym wysiłkiem jest dla mnie odłożenie słodyczy, ale dam radę, chociaż mam BARDZO słomiany zapał, stwierdziłam, że jak już się wzięłam za jedzenie to muszę wytrwać Co sądzicie o dzisiejszym jadłospisie ? Jakieś uwagi? Nie znam się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej pisałam wczoraj post, ale z tabletu i jak dziś sprawdzam to mi go nie dodało. Po ważeniu jest już trochę mniej, teraz żeby zobaczyć 9 z przodu i będzie pierwszy mały sukces... Nie odzywałam się cały weekend poniewaz praktycznie cała sobotę miałam gości, położyłam się spać po 2 w nocy a moja córcia wstała już przed 6 i musiałam wstać, przed poludniem pojechaliśmy do rodziców a jak wróciliśmy wieczorem to znów goście...A dziś pojechałyśmy z mężem do pracy (więc pobudka była o 3 w nocy i jak wrócilismy położyłam się na chwilę - niestety znów przyszła kuzynka i znów nie pospałam, dlatego teraz już padam na twarz... Oczywiście ćwiczenia i rower poszły w odstawkę - nawet nie miałam czasu przeczytać tego co napisałyście, ale jutro postaram się nadrobić. Dziś się już żegnam, dobranoc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniiaa
patrycja, śniadanie trochę za małe, tylko płatki z wodą? na śniadanie można zjeść więcej, a pózniej mniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oaza spokoju- GRATULUJE!!!! :)))) 3 kg w tydzień to bardzo ładny wynik :) mam nadzieję, że mi też się udało tyle schudnąć :))) patrycja- ja uważam tak samo, zjadłaś zdecydowanie za małe śniadanie. Pamiętaj o tym, że organizm przez cały dzień trawi :) dlatego wszystko co zjesz rano na pewno rozstanie spalone przez ciebie w ciągu dnia :) z każdą późniejszą godziną, szansę na pobycie się każdej kalorii są mniejsze, dlatego jemy mniej już od połowy dnia i kończymy kolacją najpóźniej o 19.00 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ps. kończymy z kolacją najpóźniej o 19.00 przy założeniu, że idziemy spać około 22-23 :) ja jem kolacje o godz. 18.00 (ostatnio nie jem jej już wcale, bo późno zjadam obiad- koło 16.00) a chodzę spać o 23-24.00 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mika 123
Hej, chetnie do was dolacze, jesli mozna Musze poczytac watek Waze 71 kg, wzrost 164 cm i dyche chcialabym zrzucic a do lata, powiedzmy 4 kg, u mnie tylko calkiem wolne tempo moze przyniesc sukces

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniiaa
dobranoc dziewczyny, jutro znów do pracy, muszę się wyspać i łądnie wyglądać..cześć Mika, oczywiście dołącz do nas.. tużo to ty nie ważysz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mika 123
moniiaa, spij smacznie a za takie mile slowa to miej najpiekniejsze sny jakie tylko sa mozliwe !!!!!!!!!!!! Do jutra!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniiaa
Cześć, dziewczyny stare i te nowe! Wiatr ucichł, więc zapowiada się niezły dzień. ja juz po porannych brzuszkach i śniadaniu. Nie lubię długo spać, więc rano najlepiej ćwiczyć. Będę dopiero póżno wieczorem. Do usłyszenia i tzrymam za nas kciuki. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny :) Mika jak zamierzasz walczyć ze swoimi kilogramami? Uciekam do biblioteki, odezwę się wieczorem mam nadzieje z już skończonym drugim rozdziałem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do lata chudsza
co tu dziś tak cicho ? :) ja po pracy jakaś wykończona, ale dietę trzymam, dziś dodatkowo moja mama zaproponowała mi swoją pomoc, więc wyskoczę do klubu fitness, jutro już będzie mąż, więc nie muszę szukać opieki dla syna i obowiązkowo idę na zumbę... Tylko gdzie ta wiosna ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siemanko:-) Faktycznie cicho tutaj dziś:) Ja zaraz wybieram sie z kijkami...ale dziś już jazda na rowerze zaliczona 1,5 ha jakieś 17 km ale strasznie opornie mi szło ponieważ wiatr strasznie dmuchał. Dziś zjadłam tylko talerz żurku z jajkiem i chlebkiem - nie wiem ile tego chleba bylo bo przygotowywała mi mama:) i jak wróciłam ok 15 zjadłam 2 wafle ryżowe cieniutko posmarowane twarożkiem z 2 plasterkami szynki sałatą. Jak wrócę to pewnie zjem jeszcze coś bo dziś tylko 2 posiłki były. Odezwe sie jeszcze wieczorem pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) oto co dziś zjadłam : 8.00 - 2 łyżki jogurtu naturalnego + 2 łyżki jogurtu owocowego + 3 łyżki płatków owsianych + pół banana ( to wszystko razem wymieszane w miseczce ) 11.30 - ( na uczelni ) bułka z twarogiem 15.00- 2 ziemniaki + mizeria z jogurtem naturalnym + mały kawałek piersi marynowanej w przyprawach usmażonej na patelni bez tłuszczu 17.00 -sałatka grecka i o 19.30 zamierzam zjeść kisiel , który już sobie ugotowałam i się studzi :) a teraz idę trochę poćwiczyć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nomiconka
Cześć Dziewczyny! Śledze Wasze dietetyczne poczynania i serdecznie Wam kibicuje. Ja proces chudnięcia mam już za sobą w sierpniu 2013 r. przy wzroście 160 ważyłam 598kg i czułam się naprawdę coraz gorzej, na chwile obecna waze 48 kg :) Niestosowalam zadnej diety tylko zasadniczo zmienilam swoje menu, ograniczylam do minimum cukry i tłuszcze. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nomiconka
We wcześniejszego posta wkradł się błąd, oczywiście nie 598kg tylko 59 kg ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniiaa
cześć dziewczyny, po ciężkim dniu pracy już nawet jeść mi się nie chce, zjem tylko sałatkę i idę ćwiczyć..odezwe się póżniej..papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×