ZACZYNAMY !!!! ODCHUDZANIE DO LATA !!!

Pierw innych karci że źle się odżywiaja a teraz sama faszeruje się prochami mitomanka pieprzona

haha, widzę że ktoś tu ma bardzo niską samoocenę i przy okazji jakąś schizofrenię :) , ponieważ nie przypominam sobie abym kogokolwiek krytykowała, że źle się odżywia :) W tym topiku pomagamy sobie nawzajem się odchudzać, dążyć do celu- dzielimy się radami i uwagami - każdy z Nas ma prawo powiedzieć co uważa za słuszne, a co nie... jednak nikt nie ma prawa tutaj nikogo obrażać.

a odnosnie tej fitelli to chyba jakies platki ,nie?ja ostatnio mialam ochote na musli,w lidlu takie fajne widzialam z roznymi orzechami,ale jak zobaczylam ile tam cukru/we wszystkich rodzajach i tych fit itp./a w niektorych i tluszczu to zrezygnowalam.ale kalorycznosc od 345 do 380 100g,wiec na sniadanie raczej nie zaszkodzi,z kolacja bym nie ryzykowala...chyba jednak sobie kupie:)zdeterminowana jak samopoczucie,bo sie martwie.,a ty cwiczysz?tak sobie mysle ze jak dla mnie to za duzo w tym kofeiny,a ja po kawie zle sie czuje,zaraz sie rece trzesa i serce drzy wiec chyba nie bede ryzykowac,choc mialam chec;)

anettu- generalnie czuje się dobrze, jestem trochę pobudzona, cały czas syta - kompletnie nie chce mi się jeść, a wręcz przeciwnie- jak otwarłam lodówkę w celu zjedzenia chociaż jednej kromki na kolację, to poczułam jak mnie cofa... masakra nigdy aż tak nie miałam... zobaczymy jak to będzie działać dalej. A co do ćwiczeń, to dzisiaj sprzątałam cały dom, wieczorem będę ćwiczyć na hula-hopie chociaż godzinkę i porobię serię ćwiczeń na brzuch, uda i pośladki :)

Siemanko Dzisiejsze menu: rano kawałeczek tortu z kawa, później 3 wafle z serkiem i 2 jajka na twardo, później 2 wafle z 1 jajkiem i teraz salatka z ogórka pomidora i jajko (wszystkie jajka były malusieńkie bo wybrałam najmniejsze ale zdrowe bo wiejskie). Z ruchu było tylko ukladanie drewna - na szczeście już skończyłam ale zajęło mi to 1,5 godz a zmęczyłam sie tak że nic mi sie później nie chcialo. Bylismy z rodzinką na zakupach więc też trochę pochodziłam. Zdeterminowana daj znać jak tam u Ciebie po tych tabletkach, ja jakoś nie jestem do takich rzeczy przekonana bo przecież jeść trzeba tylko zdrowo, a tak to można się anemii łatwo nabawić.

mysle ,ze zobaczy sie za pare dni na wadze.a kiedy sie wazymy,bo w komorce ciezko mi sie cofac pare stron by spr.,ja to sie i tak nie powstrzymam i pewnie jutro wejde,ale i tak juz troche lepiej bo na poczatku stawalam codziennie:)waze juz malo,ale dzis spr. takie spodnie,co 4 lata temu tez po odchudzaniu pasowaly i sie nie dopinam,wiec jeszcze brzuszek musi pare cm spasc,stanowczo te swieta za szybko,bo chcialbym paru potraw sprobowac,a jak bym przerwala ciezko wrocic.do diety juz przywyklam,ze gdyby nie swieta moglabym i pare miesiecy tak.coz troche chyba zjem ale cwiczen nie odpuszcze i po swietach dalsza walka.trzymaj sie zdeterminowana,bo patrze ze dzis my straz trzymamy:)

jak chcecie dziewczyny :) ja się będę ważyć w weekendy, ale żeby widzieć jakąkolwiek różnicę- to ja wyniki będę kontrolować co 2 tygodnie. Także u mnie ważenie będzie dopiero 12-13 kwietnia :)

zdeterminowana-to bede musiala czekac z zaspokojeniem ciekawosci co do suplementu do 15;)dobrze ze tak wytrzymujesz.milej nocki,ja juz w lozku,po cwiczonkach padam.ale nie zamierzam ich odpuscic nawet jak schudne,no chyba ze pojde do pracy.naprawde widze i czuje ze robia mi sie miesnie,ciekawe co bedzie po paru miesiacach.

sorry,nie doczytalam 12,13;)

czesc dziewczyny!u mnie waga na razie stoi,ale sie nie martwie.wlasnie cwicze i pieke graham wlasnej roboty;)u mnie na sniadanie owsiania,2 sniadanie jogurt i kromka,obiad pol udka i brazowy ryz,kolacja jogurt i sprobuje mojego chlebka.dzis u nas deszczowo,wiec dzis sie poruszam przy sprzataniu.pozdrawiam i piszcie jak sie trzymacie!:)

Co do Therm Line Forte to brałam przez dwa miesiące i nic a nic na mnie nie działał. Na początku może i byłam lekko pobudzona ale chyba bardziej to sobie wkręciłam niż rzeczywiście tak było. Ale na każdego działa inaczej każdy ma inny organizm. Asumin chyba też na mnie nie działa. Stanęłam dziś na wadze i nic nie schudłam. No ale nie poddaję się. Zrezygnowałam już z chleba i ziemniaków do drugiego dania. No i ćwiczę dużo. Może ja już mam taką budowę i organizm, że nigdy nie schudnę... A o Fitellę pytałam bo bardzo mi smakuje i jest polecana w diecie. Ale chyba rzeczywiście lepiej na śniadanie tylko bo słodka bardzo. Trudno mi się trzymać stałych pór posiłków bo to zależy o której wstaję. Ale staram sie trzymać tego jedzenia co trzy godziny. I właśnie czasem wychodzi, że jem tylko 4 posiłki zamiast 5 ale to chyba w niczym nie przeszkadza jak pierwszy jem o 12.00 następny o 15.00, następny o 18.00 i ostatni o 21.00 bo chodzę spać tak o 0.00-02.00.

Hej dziewczyny, wiecie co... ja to mam chyba jakiegoś pecha ostatnio... wczoraj wieczorem coś mnie rwało w kręgosłupie, myślałam że to może jakieś przeziębienie czy coś, bo do tego drgawki miałam :/ no ale niestety, nie mogłam spać całą noc.. dzisiaj rano to samo.. pojechałam do lekarza i okazało się, że mam prawdopodobnie rwę kulszową... dostałam zastrzyki i leki.. i absolutny zakaz nadwyrężania mięśni oraz podnoszenia czegokolwiek... masakra... Mąż musiał wziąć w pracy wolne, aby się dzieckiem zająć.. bo ja nie jestem w stanie nawet jej wziąć na ręce.. Jakaś siła wyższa chyba dobrze dba o to, abym przypadkiem nie ćwiczyła i nie schudła.. najpierw szpital, teraz ten uraz... no masakra.. co jeszcze ? ;/

jelatomania-ja tez roznie wstaje jak to bezrobotna;)i tez staram sie jesc co 3h i to skutkuje,jedyna roznica ze ja nie jem kolacji.wydaje mi sie ze ta kolacja o 21 to troche za pozno,ale to tylko taka moja rada...jak mialam kilkanascie lat to czesto bolala mnie glowa,poszlam z mama do lekarza i doradzil najpozniej jesc kolacje o 19,nieistotne o ktorej idiesz spac,to podobno i dietetyczne i zdrowe dla organizmu.ja tez zawsze uwielbialam jesc wieczorem i wszystko mi bardziej smakuje ale dla szcztplej sylwetki jestem gotowa sie poswiecic.teraz nie jem od 16/wiem ze to przesada/a klade sie spac czasem i o 2.jak nie mozna wytrzymac to ratuje sie rosolkiem z pol kostki ros.,kawa zbozowa z mlekiem,ew.goracym kubkiem lub pol szklanki mleka.a mysle ze mozna dobrze chudnac zjadajac lekka kolacje kolo tej 19,glownie bialko/jogurt,twarog,jaja itp/mam nadzieje ze cie nie urazilam i zycze spadkow:)mysle ze lepiej byloby nie trzymac sie scisle tych 3h i zjesc cos za np.1,5h byle wczesniej.

Zdeterminowana, moze ta sila wyzsza chce zebys odstawila to cudo na odchudzanie.... :) Wspolczuje bolu, wracaj do zdrowia!

zdeterminowana-bardzo mi przykro z powodu choroby,skoro nie mozesz cwiczyc to choc z dietka sie nie poddawaj,zycze szybkiego powrotu do zdrowia i trzymam kciuki abys i tak zrzucila pare kilo:)nie mowil lekarz ile to ma potrwac?

powodzenia w diecie :)

cliomm-dzieki:)co dziewczyny tak cicho?chleb wyszedl mi pyszny...jutro jade po lapka

Hej ja dziś nie mialam za bardzo czasu pisać, rano była siostra później na rowerze pojechalam do rodziców (zrobiłam jakieś 34 km), przy okazji zmoczyło mi tyłek bo nie mam błotników przy rowerze. A później poszlam jeszcze z córką na spacer. A zjadła: rano sałatke z ogórka pomidora jajka i łyżki serka, później 2 kromki chleba, później dużą miskę żurku z 2 jajkami i na koniec wafel z plasterkiem szynki i pół jogurtu.

Ja zważę się dopiero 10, żeby sprawdzic ile mi spadło w ciągu miesiąca:-) Teraz i tak jestem w trakcie @

Zdeterminowana - spokojnie, zdążysz do lata i tak już bardzo dużo schudłaś a zdrowie najważniejsze, głowa do góry będzie dobrze :) anetttu31 - Z czym bys miała mnie urazić? Po to jest te forum, żeby dzielić się wiedzą i poradami, więc bardzo Ci dziękuję za informacje na ten temat. Wzięłam sobie do serca Twoje uwagi i już od dziś je wcieliłam w życie. Pewnie nie będę mogła spać z głodu ale jakoś się przemęczę te kilka dni potem przejdzie. Mam teraz do Was pytanie z trochę innej beczki a pro po bezrobocia i pracy bo nie wiem co w takiej sytuacji zrobić. Bo bardzo możliwe, ze niedługo dostanę w końcu pracę. Ale mam już od dawna zaplanowany i opłacony ten wyjazd do Turcji i za bardzo nie mogę i nie chcę tego przekładać bo i tak było ciężko z dostosowaniem terminu bo cała reszta pracuje, więc jakbyśmy mieli zrezygnować z tego wyjazdu to inny termin nie wchodziłby w grę. I nie wiem co zrobić czy powiedzieć o tym od razu na rozmowie kwalifikacyjnej czy jak już mnie zatrudnią choć to nie byłoby chyba w porządku. Potrzebuję trzynastu dni wolnego w lipcu. No i właśnie w jednej z dwóch ewentualnych ofert pracy o które się staram będzie to bardzo gorący sezon. Myślałam też o zwolnieniu lekarskim ale trudno jest je załatwić i wrócę taka opalona trochę tak głupio no i nie chciałabym tak kłamać :/ Co mi doradzicie?

Dziś zjadłam: dwa wafle ryżowe z szynką, mały talerz pomidorowej z brązowym makaronem, dwa wafle ryżowe z szynką, miseczkę musli z mlekiem. Muszę się bardziej zdyscyplinować z piciem wody. Jak skończę Asumin to zamierzam kupić Asystor Slim, zrobili teraz nawet jakiś nowy cellu to może wspomoże moją bańkę.

no nie wiem czy jak powiesz na kwalifikacyjnej to cie przyjma...ja bym sie troche bala.ale chyba lepiej uprzedzic,ale powiedziec ze chodzi o cos urzedowo-rodzinnego nie wycieczke na pewno i ze wyjazd to koniecznosc,trzeba cos wymyslic;)

He he no właśnie tylko co nie mam pojęcia jak mam to załatwić :/

Hej dziewczyny... kolejny pech mnie dopadł :( dzisiaj w nocy cały czas wymiotowałam i miałam biegunkę... ledwo żyję... masakra jakaś.... ;/ najgorsze jest to, że moją córeczkę też wzięło... nawet nie chcę myśleć o tym, że znowu mogłaby tak odchorować rotawirusa... bo znowu czekałby Nas szpital.... dramat... Jak pech to pech... nie wiem czy dzisiaj zjem cokolwiek, bo na razie nie mogę patrzeć nawet na szklankę wody...

Jelatomania- ja chyba nie odważyłabym się na rozmowie powiedzieć, że potrzebuje wolne na wakacje :D wiedz, że to może bardzo rzutować na Twoje przyjęcie. Do lipca są jeszcze 3 miesiące... jak już Cie przyjmą to zdążysz trochę popracować, przekonają się, że jestem sumiennym i zdyscyplinowanym pracownikiem. Jeżeli to jest umowa o pracę, to każdy ma prawo zaznaczyć w kalendarzu swoje dni urlopu, jeżeli natomiast jest to zlecenie, to tym bardziej możesz je zawiesić w trakcie. Ja powiedziałabym na początku czerwca, że mam opłacony lot i wyjazd w lipcu do Turcji. To chyba normalne, że każdy planuje wakacje z dużym wyprzedzeniem, a nie tydzień wcześniej.

Cześć Ja też bym nie powiedziała na rozmowie o wyjeździe, dopiero jak Cię przyjmą i trochę popracujesz wtedy można z szefem porozmawiać. Zdeterminowana - ale masz jakiegoś pecha ostatnio, ale pomyśl jak Ci jelita przeczyści po takiej biegunce i to bez wspomagaczy :-) no i na jedzenie sie wtedy nie ma ochoty to też coś. Ja nie mam pojęcia co dziś na obiad zrobić, a wy co robicie?

zdeterminowana do tej wody to sie musisz przemoc,najgorsze to w takim przypadku sie odwodnic i mala nawadniaj,dzieci odwadniaja sie szybciej...je-mysle ze kolezanki maja racje,przemyslalam i chyba lepiej w czerwcu powiedziec gdy sie przekonaja jaki wspanialy z ciebie pracownik:)ale nadal bym wymyslila cos innego nie urlop;)z tymi kolacjami zycze wytrwalosci,czlowiek po kilku dniach sie przyzwyczaja,rosolki pomagaja na poczatku,a efekty podtrzymuja na duchu:)ja kiedys nawet jadlam normalnie a na kolacje jablka i chudlam...mysle ze uboga kolacja to z 60procent diety

czy jest tu jeszcze "do lata chudsza"? mam do niej pytanie, czy sieta bratowej to moze od lekarki z okolic szczecina pochodzi, bo cos dziwnie znajoma jak dla mnie.

drogi gościu- to jest form anonimowe i jeżeli ktokolwiek z Nas chciałby być jawny to napisałby sobie w nicku imię nazwisko i adres zamieszkania :) Także odpuść sobie!

Zdeterminowana, mi chodziło o to, że ta dieta brzmi dla mnie znajomo i chciałam zapytać czy koleżanka "do lata" otrzymała ja może od lekarki, która przyjmuje w okolicach Szczecina. Sama jestem ciekawa czy mam tę samą dietę, co bratowa "do lata", bo ja tę dietę stosuję, ale efeky małe, a bratowa ładnie schudła. Ech, mam wrażenie, że znowu namotałam i nie wyraziłam się jasno. A tak się starałam ;) W każdym razie nie miałam złych intencji i pozdrawiam.