Dwie RÓZNE wizje przyszłosci w związku co powinnam zrobić

A co mam udawać że nic sie takiego nie stało i jeszcze go przeprosić za to że mam swoje marzenia?" ----- przepros lepiej rodzicow bo musialo im byc ciezko. jedyne co masz zrobic to ustalic czego chcesz. dasz rade?

Dokładnie, Autorko nie masz innego wyjścia jak pogadać z facetem. Przycisnąć go do muru i dowiedzieć, jak on wyobraża sobie wasze wspólne życie. Jeśli inaczej niż Ty (a niestety chyba tak jest, bo inaczej skąd to pytanie, co by było, gdybyście nie mieli dzieci...), to chyba czas się rozstać. Wiem, że się boisz tej rozmowy, a raczej tego, co możesz usłyszeć, ale chyba za bardzo nie masz teraz wyjścia, lawina ruszyła. Tylko nie daj się zbyć słowami "może", "zobaczymy" itp. Chłop już jest na tyle stary, że chyba wie, czy chce mieć jeszcze kiedyś żonę i dziecko, tylko chyba boi się Twojej reakcji.

Ale przeciez juz w pazdzierniku juz tu wszyscy radzili jej, zeby sie nie wprowadzala z tym facetem, bo ona juz wtedy chciala zakladac rodzine, a on nie...i malo tego on ma dlugow wiecej jak wlosow na glowie, ale one niby sie dowiedziala jak juz razem zamieszkali.....

hah, ja znam sytuacje odwrotną. I powiem Wam, że niedomówienia to coś najgorszego. Otóż moja koleżanka dzieci nie chciała. Nie chciała i już. Dalej nie chce. Miała faceta. dwa lata. Od początku mówiła, że nie chce. Smiał się zawsze z tego, mówiąc, że jej się odmieni. Nie odmieniło. Kiedy spróbował jej schować tabletki, bo on chce być tatą, rzuciła go. Tak to już jest, kiedy sie partnera/partnerki nie słucha. Może macie skrajnie różne wizje. Zdarza się. wtedy trzeba pomyśleć co z tym zrobić. Zapewne się rozstać.

co innego jak ktos mówi wprost "nie chcę dzieci" a co innego jak ktoś sciemnia że chce a potem jak przychodzi co do czego to zmienia front.

Jak przychodzi CO do czego? Przecież oni są ze sobą rok!!!