Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Żałoba po żonie

Polecane posty

Gość gość
Powtarzam zapytanie --- gdzie jest pierwszy link? Czy to prawda, ze to twoj drugi topik o tym samym?... Robisz tu z nas jeleni i na naciagasz na posty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szykanujecie Kochanke Franka a ja uwazam ze ma troche racji, i tak naprawde klocicie sie o cos co zapewne jest kwestia indywidualna, kazdy ma inna pamiec. ja podobno jak mialam ok 2 latka zostawalam w ciagu dnia z babcia bo rodzice pracowali i mimo ze zapewne wiedzialam kto jest moja mama i kochalam to do babci mowilam po jakims czasie "mama" a do mamy "ciocia/pani" nie wiem dokladnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podobny temat juz jakis czas byl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak slysze, ze jakis temat juz byl, to trace zainteresowanie, bo to pewnie zmyslona historia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Płacze. Piękna miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie czytałem całego wątku, stąd moje pytanie - oddaliście się aktowi miłosnemu? Rozłożyłaś przed nim nóżki? Ewentualnie wyssałaś mu pałkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest mój pierwszy temat. Nie nie uprawialismy seksu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może to błąd powinnaś zacząć od pieszczenia ustami jego fallusa powoli doprowadzając go do wytrysku, grunt to przyjac całe nasienie z godnością, nie zakrztusić się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochanka Franka ma 100% racji.. facet przez cztery lata nie przepracował żałoby, i przez to ciągle nakręca dzieciaka w tym temacie. Powinien starać zapewnić mu się radosne dzieciństwo- na tyle ile to możliwe, a nie wciąż przypominać mu, że nie ma matki. Przez to mały jeszcze bardziej tęskni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kochanka Franka ma rację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli co dziecko ma nie pamiętać matki ? Ma sie jej niewspominac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ojciec dziecka robi z niego kalekę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ma oczywiście wspominać, ale nie ciągać 2 x w tygodniu na cmentarz bo małemu wykrzywia psychikę, jak już tego nie zrobił. Biedny mały, żal mi go. I za to że stracił matkę, ale bardziej dlatego że ma chorego tatusia, który próbuje z niego zrobić grabarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2014-03-16 12:29:58 [zgłoś do usunięcia] gość Czyli co dziecko ma nie pamiętać matki ? Ma sie jej niewspominac? xxxxx jesteś jakaś ograniczona czy co? czy dla ciebie zawsze wszystko jest albo czarne albo białe? Chyba logiczne, że dziecko będzie wiedziało, ze miało mamę. Ale bez przesady :O ojciec targa dzieciaka 2x w tyg na cmentarz, nawija o niej, wciąż mu przypomina o tej stracie, To jakaś porażka. Fakt- robi z dziecka kalekę. Co to za dzieciństwo chore jakieś :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zrobienie loda jest dobrym pomysłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zawsze bierze dziecko na cmentarz. Częściej jeździ sam. Dziecko jest normalne, ma normalne dzieciństwo. Jest szczęśliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten temat juz byl pisalas juz, zalilas sie, ze masz chec na niego, nie wiem, czy nawet nie pisalas, ze w zwiazku jestescie i pytalas na forum, czy on Cie kocha, skoro dalej zyje miloscia do zmarlej zony, pisalas o zdjeciach, o cmentarzu i wlasnie dziecku. Daj mu spokoj, gdyby chcial z Toba byc to by byl. Nic na sile. Moja krewna kiedys przezyla niespelniona milosc, spotykala sie z facetem, ktory, jak sie pozniej okazalo, mial rodzine-zone i dzieci. I to byla tak silna milosc, ze juz do konca zycia nie zwiazala sie z facetem i nie zalozyla rodziny. Ale to bylo pokolenie lat 20 zeszlego wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ten temat juz byl. autorka dalej gra bidulke. Pisaly ci tam dziewczyny bys go zostawila w spokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzisiaj opiekowalam sie jego synem. Trochę sie bawiliśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak tam sytuacja ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×