Co myślicie o takim mieszkaniu?

Witajcie, rozglądamy się zamieszkaniem, i przeglądam wszystkie możliwe oferty, trafiłam na coś takiego; http://ogloszenia.trojmiasto.pl/nieruchomosci-sprzedam/pieciopokojowe-mieszkanie-na-drugim-pietrze-ogl8022641.html zakochałam się:)) Wiem ,że jest w stanie do totalnego remontu, ale patrzcie na powierzchnie ponad 120m po płaskim bez pietra to jest dopiero przestrzeń. Ja uwielbiam takie stare mieszkania, wysokie sufity, kamienice, pokoje przechodnie z dwuskrzydlowymi drzwiami, a w tym sa oryginalne drzwi zachowane i patrzcie na wykończenie sufitów. Ehh, takie mieszkania mają duszę i niesamowity potencjał moim zdaniem. Niestety , żeby je doprowadzić do stanu jaki mi sie marzy, trzebaby wydać fortunę:/ Z drugiej strony jest taniutkie, ale to też dlatego że małe miasto, bo jak patrze w moim większym mieście na mieszkania, 2 pokoje 250tys, w bloku i ciasno to mi sie odehcciewa:/ Co myślicie o takich mieszkaniach podobnych do tego z linku? Mój przyszły mąż się napewno na co takiego nie zgodzi, a ja całe życie marzyłam o takim mieszkaniu:(

Piekne

No tak samo pomyślalam:) Wypowiedzcie sie smialo, jakbyscie nie mieli limitow finansowych to jakie mieszkanie byscie wybrali? Nie dom tylko meiszkanie.

2 pokoje max 40 metrów bo nie lubię sprzątać i mógłbym sypialnię zamknąć . Samotnemu facetowi wystarczy.

masz ludzi za idiotów ?czy sama jesteś tepych lotów? takich cwaniaków jak ty było tu na pęczki , w taki sposób nie sprzedasz rudery w której właściciel budynku będzie co miesiąc podwyższał czynsz według swojego widzimi sie , strzelasz sobie w kolano manipulacją

mnie też się podoba :) ma klimat.

Ja bym wybrała właśnie takie. Takie mieszkanie ma duszę, klimat, w przeciwieństwie do nowoczesnych, zimnych apartamentów. Moja ciotka mieszkała w bardzo podobnym w małym miasteczku na Dolnym Śląsku. To była bajka. W mieszkaniu niemal czuć było atmosferę dawnych czasów, a jednocześnie było bardzo przytulnie, domowo.

pierwszy gosciu z 9.06, hehe tak myslalam ze mnie ktoś o to posądzi, ale przysięgam, że to nie jest moje mieszkanie, mogę powklejać inne jakie mi się podobają:) Po prostu jestem ciekawa co ludzie o tym myślą:) A z pozostałymi się zgadzam, też uważam, że takie mieszkania mają duszę, taki szczególny klimat, w którym czuć jakąś historię, w przeciwieństwie do nowych mieszkań. Z drugiej strony, wyremontować takie mieszkanie to jedno, ale utrzymać? Tego niestety niewiem, ale wydaje mi się, że też sporo kosztuje, chociażby np ogrzanie. Nowe mieszkania na nowych osiedlach podobają mi się z tego względu, że są również w miarę przestronne, no i ładne, nowe wiadomo:) Obecnie mieszkamy w kawalerce w bloku, takim najzwyklejszym, niewiem ile ten budynek ma lat, 40? Wiecie o co chodzi. Takie bloki mają ciasne mieszkanka, korytarzyk, pokoje nieduże, a ja najbardziej lubię przestrzeń.

oblesne, nienawidze starych mieszkan, nie ma to jak nowe budownictwa a nie stare z robakami itp!!!!

wole swoje, skromne- 60m ale w nowym budownictwie z ochrona, gdzie jestem pierwsza lokatorka i wszystko jest czysciutkie itp. a nie jakies stare, zagrzybiale blee. wole wydac te 500tys i miec nowke sztuke niz niecale 200 i wszystko remontowac i wszystkie meble, drzwi wymieniac, nic mi sie w nim nie podoba

jeszcze mi się podoba możliwość zrobienia antresoli w takim wysokim mieszkaniu, często na filmach widziałam, np. taką biblioteczkę na aantresoli, drewniane kręcone schodki i u góry coś a'la balkon, i regały z książkami, ew jakiś fotelik:)

wg mnie nieciekawe, nic nie ma o ogrzewaniu, wiesz jaki majatek trzeba wydać żeby ogrzać tą powierzchnię , wysokie sufity - ciepło ucieknie pod sufit a ty cały czas musisz grzać, kompletnie nieekonomiczne , nierentowne, niepraktyczne kierujesz się emocjami i wrazliwościa a nie masz zmysłu ekonomicznego ja handluję mieszkaniami i nie kupiłabym tego bo nie mogłabym sprzedać, tego ludzie nie potrzebują kamienica, czesto jest pleśń i grzyb więc trzeba to sprawdzić dlatego że łatwo mozna to usunac tymczasowo a później wyjdzie masakra

No i jeszcze zawsze mi sie podobalo, jak pokoje są przechodnie z resztą mieszkania, że np można robić "kółka" :D hehe

do tego terma gazowa , bardzo niebezpieczna, w unii Europejskiej to jest zabronione i w Polsce powoli tez już sie wycofują, demontują w blokach i wezmą się za inne budynki naoglądałas sie za dużo romantycznych filmów

gosc z 9.21 -> wiem, wiem, wiem, ja to wszystko wiem:) ale pomarzyć można. Wiem , że pewnie nigdy nie będę miała takiego meiszkania, bo kupić to jedno, ale utrzymać je w dobrym stanie, wyremontować, opłacać na bieżąco to drugie. Pewnie byśmy pracowali na same opłaty, bo jakoś majętni nie jesteśmy:/ Kiedyś wynajmowałam takie mieszkanie za czasow studenckich z dwójką znajomych, 3 pokoje w starej kamienicy, też duże, ogrzewanie było od piecy kaflowych, ale na prąd. Po zimie się wyniesliśmy, bo rachunek nas przyprawił o zawrót głowy. Ale klimat był, nie powiem, i to przy samej plaży i lesie, z ogrodem z tyłu, bajka. Jedynie bałam się w nim sama zostawać na noc, jak współlokatorzy wyjeżdżali na święta czy coś, a ja byłam z tego miasta, to zapraszałam koleżankę jakąś zawsze, albo do mamy jechałam, bo jakiegoś stracha miałam, niewiem :P

a co do pleśni i grzyba, to ja go widzę w co drugim mieszkaniu w łazienkach znajomych, u nas też jest, u koleżanki też na suficie w łazience w miarę nowym mieszkaniu na kilkuletnim osiedlu:/

ja handluję mieszkaniami w blokach , sprzedałam już z 25 i pleśn widziałam raz gdy łazienka była zalana od sąsiada i to nie było wyremontowane bloki z płyty

te drzwi <3

dziadowstwo ,wole male mieszkanko ,ale w nowym bloko-apartementowcu ...marze o takim kiedys

może i się naoglądałam, ale zapytałam z ciekawości, czy tylko ja mam takiego fioła na punkcie starych mieszkań, czy inni też coś w tym widzą:) tak czysto praktycznie gdybym podeszła do sprawy, to bym zamieniła tą kawalerkę co mamy na 2 pokoje w tym samym bloku. Opłaty tu są bardzo niskie, jest ciepło, wszędzie dobry dojazd, rodzina pod nosem, starczyłoby dla nas plus dziecko, mało sprzątania i więcej kasy w portfelu;)

zapomnieliscie o jednym , kupic to jedno , utrzymać to drugie , wez zimą ogrzej takie mieszkanie , zobaczysz jaki to koszt

mieszkania w starej kamienicy nie da sie porównać do mieszkania z płyty - 4x wole w kamienicy , ale nie takie wysokie , jak w bloku z płyty mam 3 mieszkanie wiem co piszę

no widzisz, a my mieszkamy na ostatnim piętrze i nie miał nas kto zalać, ateż się robi grzybek w łazience, w ogóle już nie zamykamy drzwi od łazienki, żeby była jakaś cyrkulacja powietrza. gosc 9.31 -> dokładnie te drzwi! :D

Okropne , juz sobie wyobrażam korniki w tych strasznych drzwiach

no wieeeem już pisałam przecież, że sobei zdaję sprawę z kosztow utrzymania takiego staruszka, więc pewnie nigdy nie kupię takiego mieszkania. Poza tym narzeczony się nie zgodzi never :P

No w tym stanie co jest na zdjęciah, to faktycznie nie wygląda ładnie, podejrzewam że było wynajmowane na pokoje, widać, że drzwi pozastawiane kanapami, każdy pokój inny, wygląda jakby studenci tam mieszkali tymczasowo. No ale wypieprzyć te wszystkie meble, odnowić, i urządzić po swojemu, to byloby pieknie, ludzie troche wyobraźni:) Mi chodzi o potencjał aranżacyjny, o przestrzeń, no i tego "ducha" :)

korniki , ludzie mnie bawią znaja sie jak widac na wszystkim , a tak wlasciwie na niczym , kiedys !! robiono coś tak , ze dzis mozna pomazyć ! same te drzwi jezeli są wykonane prawidłowo mozna sprzedać za majatek , tylko trzeba znajesć kupca a za grnicą go znajdziesz bez problemu ! kornika predzej bedziesz miec na swej starej d***e niz w tych drzwiach , choc istnieje tylko okolo 5 % na to ze są zle zrobione i kornik w nie wlazł .

co kto lubi , dla mnie całkiem fajne mieszkanie z duszą , ktorą ktos utłuk , ale da sie ją odzyskać ,

mieszkanie w kamienicy z pewnościa ma urok ale....jesli kamienica jest rewitalizowana, zabytkowa, mieszkanie ma charakter historyczny, wartościowe, zachowane są elementy starej architektury ,odrestaurowane.Taki koszt to jest majątek przekraczający wartośc mieszkania w bloku, zrobić profesjonalne ogrzewanie takiego mieszkania to jest sam koszt minimum 50 tysięcy z rozprowadzeniem nowoczesnych łączeń hydraulicznych. Przygoda dla wielbiciela sztuki. natomiast takie zwykłe mieszkania , niby duże w kamienicy , nie znam stanu kamienicy to nie warto sie w to pakować. trzeba poznać stan prawny kamienicy , czy sa zapatrywania na to że tą kamienice kupi ktoś, jaki jest plan zagospodarowania przestrzennego, bo można się wpakować w tarapaty zyciowe

matacz no dokładnie! :) pięknie to napisalaś, "mieszkanie z duszą ktora ktoś utłukł, ale da się ją odzyskać" <3 O matko, ale ze mnie wrazliwiec dzisiaj:)