Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czuję się jak zwyrodnialec

Nie lubię dzieci ale zostałam ciocią. Jestem wyrodna?

Polecane posty

a ja jestem asem, to już pewnie jestem nienormalna i do odstrzału wg frustratki z kafe:D ani bachora ani seksu, skandal:D niech się frustratka p*****lnie w murek;) tak, te dzieci są chciane kosztem ich samych, nikt nie martwi się tym, że są nienawidzone. masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czuję się jak zwyrodnialec
No, nie jest tak że jestem bezdusznicą bez serca, bo starsi ludzie wzbudzają we mnie uczucia, często jak widzę jakąś biedną babcię z kulą to mnie serce bierze i smutek, szanuję starszych ludzi a po prostu dzieci nie znoszę moja mama też dzieci nie lubiła i w dzieciństwie często to odczuwałam, jak miała zły dzien to wyżywała to na mnie a że dzieci za mło i trzęsą wszędzie o tym, bezsens totalna głupota. Na świecie mamy przeludnienie jak będziemy się rozmnażać jak króliki to kiedyś zapanuje globalna afryka i nawet w europie jedzenie będzie na wagę złota, będzie głód, nie będzie miejsca na ziemi. Nawet gdyby wyginęła cała Europa to by zostało wystarczając o ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też wolę starszych ludzi, często jak patrzę na ich los w starości to mnie to wzrusza- ale ci ludzie mają jakieś przeżycia, wspomnienia, pamięć, osobowośc... nie to co niemowlaki, które trzeba dopiero ukształtować, nie mam do tego cierpliwości po prostu. Pracowałam jako opiekunka starszych osób i niektórym też trzeba było zmienić pampersa, wykąpać, itd, ale do tego jakoś miałam serce, w przeciwieństwie do dzieci. I co, jestem gorsza, inna, nienormalna, bez uczuć? Bo dzieci nie lubię?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czuję się jak zwyrodnialec
no ja też nie mam nic do starszych i często mnie ujmują ci ludzie. żal mi ich mam serce do nich. Mam babcię którą kocham bardzo, swoją prababcie i drugą babcię też kochałam. babcia chodzi o dwóch kulach i nie wychodzi z domu, pampersów zmieniać nie trzeba ale się zaopiekować przypomnieć żeby wzięła leki, robimy to z mamą. i mogłabym zająć się starszą osobą, chociaż jeśli o pampersy chodzi to miałabym pewnie opory. Ale dzieci? Kształtowanie ich? To nie dla mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×