czy meżczyzni boją się kobiet inżynierów?

hej, pytanie do meżczyzn. Mam wrażenie, że wszystko jest dobrze, dopóki meżczyzna, z którym nawiązuje kontakt nie dowie sie czym sie zajmuje. Czy to naprawde możliwe, ze mezczyzni rezygnuja ze mnie, ze wzgledu na to, ze jestem inżynierem i pracuje jako inżynier? na poczatku myslalam, ze to nie o to chodzi, przeciez dzis mnóstwo kobiet jest po kierunkach inzynierskich, ale coraz czesciej mam wrażenie, ze meżczyzni gasną kiedy dowiaduja sie czym sie zajmuje. staram sie jak najdluzej o tym nie mowic, zeby nie wyjsc na jakas zarozumiala kobiete,która skonczyla inzynierke i pozjadała wszystkie rozumy. unikam tematu, no ale w pewnym momencie oni zawsze chca to wiedziec....nie wiem czy to moja wina, czy faktycznie chodzi o to...co sądzicie?

Ja się nie boję, a wręcz lubię mieć do czynienia z kobietą inżynierem :) A jaką masz specjalność?

to jest akurat inz prcesow pordukcyjnych, wiec nie jakis inz po budownictwie, czy automatyce i robotyce, ani zaden typowo męski inz....

To zadawaj się tylko z inżynierami. O ile nie jesteś od nich o wiele lepsza, to nie powinno im to przeszkadzać. Wspólne zainteresowania mogą łączyć.

Nawet jakbyś miała typową inżynieryjną specjalność np. inżynier mechanik, to co w tym złego? Raczej się powinno cenić , że taka kobieta do głupich nie należy :)

zadawaj sie tylk z inzynierami--> łątwo powiedziec. skonczylam juz studia, jestem sama, raczej w pracy nie ma wolnych facetow w moim wieku. a raczej na pewno ich nie ma. wiec to nie takie proste. Rade90, dzieki za opinie. moze ktos jeszcze sie wypowie, bardzo bym chciala. nie wiem juz o co chodzi, czemu te znajomosci sie nie udaja. to dziwne, ale mam wrazenie, jakby mezczyzni zmieniali decyzjde pod wplywem "magicznej różdżki". dzisiaj chca, jutro nie chca.zastanawialam sie, co moze wplywac na tak nagla zmiane z dnia na dzien. informacja o mojej pracy to byla jedyna rzecz, ktora "wyplywala" po pewnym czasie, a wczesniej o tym nie wiedzieli. nie wiem, moze powinnam pojsc do jakiejs wrozki....

Raczej to kobietom przeszkadza ze facet ma mniej specjalności albo jest po studiach human. A nie inz

Wiesz, inżynier zawsze brzmiał poważnie, o wiele lepiej niż jakiś ekonomista czy inny zawód. Może trafiłaś na takich facetów, którzy boją się, że ich zmiażdżysz swoim intelektem, bystrością itp. Uwierz, że wielu facetów nie chce mieć kobiety teoretycznie mądrzejszej od siebie :) Sam jestem też inżynierem i akurat dla mnie to nic dziwnego, jak kobieta też nim jest, często właśnie z taką się szybciej dogadam niż z 'humanistką'

Radek90, po jakim kierunku jesteś? Z czystej ciekawości pytam :D

Inż. środowiska, na magisterkę przeniosłem się na energetykę.

tylko wtedy jak zagrazaja ich pozycji zawodowej

Prostaki nie lubią inteligentnych kobiet.

To dość duży przeskok. Masz może jakichś kolegów humanistów? Jak oni patrzą na kobiety po kierunkach technicznych?

To do mnie pytanie? :)

Tak

Czy duży przeskok? Dla mnie nie, gdyż ja nie miałem wodnych rzeczy typu wodociągi i kanalizacje. To jest nudne jak flaki z olejem. Ja byłem na 'cieplnej' specjalizacji, z czego chyba najbardziej lubiłem i najlepiej orientuję się w ciepłownictwie a to akurat jest odnoga energetyki, zwłaszcza w elektrociepłowniach :)

Nie mam za bardzo kolegów humanistów a tym bardziej nie wiem, jaki mają stosunek do pań inżynierów :)