Skrócona szyjka macicy

Temat pewnie przewijał się już kilka razy na kafe, więc może odezwą się mamy z podobnym problemem. Byłam wczoraj u lekarza na rutynowej kontroli. Jestem w 28 tyg. Okazało się, że mam skróconą szyjkę macicy - jest 2 cm, a powinno byc przynajmniej 3. Lekarz zalecił brak ruchu, siedzieć albo leżeć oraz zakaz współżycia. Jak u niego byłam to zbagatelizowałam jego "porady", bo sobie pomyślałam, że przesadza. W domu usiadłam do komputera i się trochę przeraziłam. Teraz mam wyrzuty sumienia, bo w ciąży naprawdę dużo się ruszałam. Raz żeby nie przytyć, a dwa, że lubię. I teraz myślę, że to przez to. Nie wiem również jak wytrzymam nic nie robiąc, miałam tyle planów, a tu "siedzieć albo leżeć". Miałyście też?

mojej kolezance zalozyli krążek jak szyjka się skracala juz w 16 tc, donosila do 40tc

mi na szczęście lekarz jeszcze nie zaproponował krążka, ale mam przyjść do niego za 2 tyg. i zobaczymy co dalej

krążek może uratowac twoją ciążę, na razie leż duzo i uważaj na krwawienia- bo to tez objaw skracania szyjki. powodzenia trzymam kciuki

Masz stosunkowo długą szyjkę więc się nie stresuj za bardzo ale też nie lekceważ tego. Ja w 26tc miałam już tylko centymetr i to rozwartej. Jeśli będziesz na siebie uważać to jest duże prawdopodobieństwo, ze ciążę donosisz ale stosuj się do zaleceń lekarza.

Z tym leżeniem to nie wiem jak dam rade, bo mam strasznie dużo energii w sobie, ale robie, co moge :) Lekarz powiedział, że joge moge cwiczyc. Na szczęście nie mam i nie mialam dotąd krwawien, nie mialam rowniez regularnych skurczy, brzuch tez mnie nie bolal.