Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dziewczyny mam do was pytanie, do

Polecane posty

Gość gość

Czy nie bocie się troche wychodzić za mąż? Ja chciała bym, ale dręczy mnie 1000 obaw. I pytanie do mężatek czy wasi faceci zmienile się po ślubie? Czy są wierni, czy nie macie ochoty odejść i wrócić do życia w samotności? Wiem że zawsze można zacząć wszytko od nowa i wiem że jeśli ma się wspolny kredyt dzieci itp to myśli się INACZEJ!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żaden, powtarzam ŻADEN mężczyzna nie zmieni sie po ślubie, chyba, ze na gorsze. Masz rację, ze obawiasz sie małżeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też miałabym obawy, decydując się na ślub dla... ślubu, dla wesela i dlatego, by móc nazywać się "żoną". Nie. Nie zmienił się, jest wierny i jest wszystko ok.:) Nie zaczynaliśmy od wspólnego kredytu ani od dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaa tez mialam
ale warto najpierw pomieszkac razem chociaz z rok, dwa. wtedy zobaczysz, czy z tym czlowiekiem mozesz kofortowo wspolegzystowac, czy mozecie byc przyjaciolmi dla siebie, czy jest ogolna harmonia. i dopiero po takim przyzwyczajeniu sie do siebie zaczynac powazne sprawy, typu wspolny kredyt, dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bać to się powinnaś nie męża ale przyszłej teściowej z mężem nie mam problemów, problemem jest jego rodzina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co wy gadacie? po slubie nic sie nie zmienia, pewnie zalezy u kogo ale u mnie jest jak za malolata a jestesmy juz 6 lat po slubie. Grunt to mieszkac samemu, nie dawac sie w nic nikomu wtracac i robic to na co sie ma ochote,nie obarczac sie obowiazkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
fajnie to sie czyta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, tak, naopowiadajcie to dziewczynie jak cudnie jest byc mezatka, a potem zasili wasze szeregi kafeterianek, sfrustrowanych zon, matek i kur domowych. a poco ci malzenstwo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam tak samo jak ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety, mój 2 lata po slubie zdradził :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
twoja kotka psotka Jak masz obawy, to znaczy, że to nie Ten. @@@ obawy towarzyszą nam zawsze. zawsze jest niepewność, jeśli ktoś nie jest nam obojętny. mnie one nakręcają, żeby być jeszcze lepszym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i prawie zawsze placzesz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jest takie powiedzenie kobieta mysli że jej wybranek zmieni sie poslubie a facet ze kobieta ze sie nie zmieni obydwoje sie zawodzą odp istytucja małżęnstwa jest przereklamowana NIE WARTO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z 10 małeństw które znam 4 juz sa po rozwodzie 4 żyja jak pies z kotem poprostu makabra 2 sa szczesliwi znalesc sie w tej 2 jest tak trudno ze niew arto ryzykowac nie znam szczesliwych małzenstw a te z wieloletnim stazem to juz total katastrofa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dresiarz z klasą 2014
twoja kotka psotka Dresiarzu, nie zgadzam się z tobą. PRAWIE NIGDY nie mam wątpliwości @@@ prawie robi wielką różnicę. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie jest wszystko to czego się boisz. Ale nie każdy związek jest taki sam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie jest wszystko to czego się boisz. Ale nie każdy związek jest taki sam. --=-=- a mozesz to rozwinac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja 20 lat po zamąż wyjściu , powiem tak :wiele rzeczy mogłam zrobić inaczej (ale kto to wtedy wiedział ) małżeństwo kołem się obraca raz jest się do góry raz na dole , a sumując te lata to nie było żle ,wszystko zależy od nas samych miłość- póżniej przywiązanie trzeba pielęgnować a z tym bywa róznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faceci się nie zmieniają, jedynie ukrywają swoją prawdziwą osobowość jak jesteście w miarę inteligentne to przeswietlcie dokładnie co i jak i będziecie miały pewność z kim macie do czynienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha tylko jak kotos jest mistrzem kamuflarzu moze to byc trudne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19.03.14 Dobrze, nie sądzę że jest wierny, nie mam dowodów tylko przeczucie. Swoim zachowaniem przez lata spowodował że czuje się nic nie warta. Chciałabym odejść, ale na razie jest to niemożliwe. Ale tak jak pisałam, każdy kreuje swoje życie, nie każdy związek jest taki sam. Ogólnie ciężko jest być a co dzień z kimś, latami i stale utrzymywać tak ogień jak na początku. Po prostu, jak wypala się ogień to tak naprawdę wtedy widać co zostaje. Czasami ogień to paląca się słoma, a czasami inny długo tlący się materiał. Nie zawsze wiadomo to od początku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zawsze można być nieco ponad mistrzem :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no taaaaa:d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
AL GREEN - LET'S STAY TOGETHER

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×