Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy za dużo oczekuję od swojego partnera?

Polecane posty

Gość gość

Witam, chcę Waszej porady. Tak jak w temacie. Mój mąż nie jest typem romantyka, chodź kiedyś zdobywał się na małe niespodzianki w dni takie jak walentynki, dzień kobiet, urodziny. Teraz jest inaczej. Fale mojego rozgoryczenia uwolnił wczoraj, dzień w którym miałam urodziny. Wziął wolne z pracy aby pójść do lekarza zrobić badania. Myślałam, że specjalnie wziął wolne aby spedzić dzień ze mną (oczywiście po badaniach) zjeść obiad itp. Sama zaproponowałam aby pójść do baru na obiad( nie miałam oczekiwań odnośnie restauracji.Tani bar by mnie bardzo usatysfakcjonował) Ale mój małżonek pojechał do lekarza, oczywiście musiał rozliczyć się z firmą dostawczą(jego osobiste sprawy) i wrócił już po nakarmieniu przezemnie dzieci a więc już za późno na obiad (mamy dwójkę) Nie jesteśmy bogaczami. Nie oczekiwałam od niego dużo. Po prostu zainteresowania w tym jednym dniu dla mnie. Wyjście do kina. Spacer. Obiad. Kanapki na kolacje żeby zrobił. cokolwiek. On nic. zero. Dał mi trzy róże i tyle. A od dawna mówiłam mu, że nie lubię dostawać kwiatów. Wole coś praktycznego niż wywalanie kasy na kwiaty. Tusz do rzęs, perfumy. Cokolweik co nie zwiędnie i nie wywale do kosza za kilka dni. Wieczorem się popłakałam. Powiedziałam mu że co roku jest tak samo. Zero jakiegokolwiek zaangażowania w niespodziankę np kino. Bądź kolacje przygotowaną przez niego. Stwierdził, że jestem księżniczką, że czegoś oczekuje, że to dzień taki jak inne i mam wyobrażenia o sobie za duże. Wiem rozpisałam się. Jesteśmy młodą parą. 6 lat razem. Czy ja na prawdę za dużo oczekuję?! Przecież nie chce być księżniczką. Chce raz na rok wyjść do kina. Poczuć smak niespodzianki od swojego faceta. Poczuć, że jestem ważna. Przynajmniej w jeden dzień w roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mow, ze robisz mu jeszcze kolacje? Obiad rozumiem, ze robi kobieta jesli prowadzi dom i zajmuje sie dziećmi, ale kolacja to juz przesada. Niestety twoj mąż jest twoim 3 dzieckiem i jeszcze tego nie docenia. Współczuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak jest w domu to staram sie robić kolacje. Lubie wspolne spędzanie czasu. Wspolne posilki. Ale czuje sie cholernie źle juz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja powiem tak: narzekać, ze dostałaś kwaity nie masz powodów. Ale z resztą jak najbardziej sie zgadzam. Dziwny jest Twój mąż- czy świętowanie urodzin ukochanje kobiety to jest coś dziwnego? Moim zdaniem NIE. Dał d**y i tyle. A Ty zamiast płakać, daj mu to odczuć. A jak będzie miał pretensje to rzuć mu od niechcenia, że struga ksieciunia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie jest odwrotnie mój mąż zawsze pamięta o moich urodzinach, imieninach, walentynkach, dniu kobiet, a ja oczywiście zapominam o jego urodzinach.Zawsze mi wypomina jak mogłam zapomnieć, jest mi wtedy strasznie wstyd i staram się to naprawić na następny dzień i mocno go przepraszam i udaje mi się go udobr****** może powinnaś mu wprost o tym mówić jak wielką sprawia ci przykrość, może jest tak samo ,,zakręcony,,jak ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak dawalam mu to odczuć to zaczal krzyczeć, ze czego ja od niego oczekuje? Ze jestem ksiezniczka. czy spędzenie wspólnie czasu w kinie bądź wspólny obiad poza domem to za dużo? on stwierdzil, ze urodziny to nie jest dzien do świętowania. A co e rok*****sama śpiewka i ten sam mój nocny placz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On pamieta. Zlozyl zyczenia jak wstal. Dalam mu sie wyspać bo żadko ma wolne w środku tygodnia. Myslalam, ze odwdzięczy mi sie jakims pomyslem na reszte dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale u nas też nie ma specjalnego świętowania tylko życzenia i prezenty ,wyjątkiem są urodziny, wtedy przychodzą nasi znajomi.Mnie to nie przeszkadza. Twój mąż jest podobnym typem człowieka do mnie, jakoś mi nie zależ na celebracjach, co nie znaczy ,że nic nie czuję, choć mąż mi wypomina,że go chyba nie kocham

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No widzisz. A mi zależy aby chodz raz na rok maz wymyslil cos fajnego. Sam wyszedl z pomyslem kina, kolacji. Czegokolwiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to mu to powiedz dosadnie. A jak nie kuma, to olej jego potrzeby- niech na wlasnej skorze odczuje jak to jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
''u nas też nie ma specjalnego świętowania tylko życzenia i prezenty ,wyjątkiem są urodziny, wtedy przychodzą nasi znajomi.Mnie to nie przeszkadza. Twój mąż jest podobnym typem człowieka do mnie, jakoś mi nie zależ na celebracjach, co nie znaczy ,że nic nie czuję,'' Ja tez jestem takim typem czlowieka i absolutnie sie z toba nie zgadzam. Wlasnie to jest istota problemu, ze autorka nie jest. Jej oczekiwania wcale nie sa wygorowane. Jej maz moglby zachowywac sie tak, jak sie zakochuje, gdybym ja lub ty byla jego zona, ale jego zona jest odrobinke (tylko odrobinke!) wrazliwsza i tradycyjna, wiec kochajacy maz powinien to uszanowac i sie nieco wysilic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wlasnie tak. Ale cóż poradzić, ze niektorzy mezczyzni są nie czuli. Szkoda... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×