Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

dopiero teraz rozumiem matki ktore czasem wygladaja po prostu zle czy to fryzura

Polecane posty

Gość gość

czy ubior wiesniacki..kiedys patrzylam i dziwilam sie jak tak mozna..ale od kiedy mam synka ktory jest bardzo absorbujacy i lece na spacer na szybkosci, bo przed wyhsciem potrafi sie rozkrzyczec wiec nie patrze jaka kurtka buty..po prostu lece..i glupio mi, ale wole zeby maly nie plakal..macie tez tak??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mamy :-)))) nie przejmuj się :-))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tak nigdy nie miałam. Zawsze szłam na spacer czysta i zadbana. Z umytymi włosami i umalowana, choć dziecko jest absorbujące od samego początku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie mam tak. Jakas tam wage do swojego wygladu przywiazuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zawsze bylam zadbana wszystko do siebie pasujace, a teraz to czasem jak wiesniara..az wstyd mi przed sama soba..maly ma 4m mam nadzieje ze sie unormuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośĆGosia
oj mamy mamy :) spokojniehehhe fajnie ze nie jestem jedyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja przy dwojce jestem bardziej zadbana niz jak mialam jedno dziecko. Organizacja i zaprawa w boju robi swoje;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie - organizacja. Więc teraz maluj paznokcie, depiluj nogi, rób maseczki, zamiast za forum marnować czas :-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no dobrze jest absorbujace, placzace to jak sie szykujecie do wyjscia..musicie miec chwile wiec nie jest az tak absorbujace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez mam dwoje dzieci I prace na caly etat. Czasem mi sie zdarza zawozic dzieci do szkoly w pizamie :-D Na to zakladam plaszcz, dorzucam kozaczki I jazda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Coś w tym jest, obserwuje to w otoczeniu.....A jeśli chodzi o mnie to musze przyznac ze przywiazuje mniejsza wage do tego jak wygladam. Uwazam ze nie wygladam zle, ale kiedys np przed wyjsciem ukladam jakos wlosy ( niby nic nadzwyczajnego rozpuszczalam i prostowalam), teraz wole zwiazac w kitke, bo szybciej. Makijaz robilam troche pelniejszy, np podklad, tusz do rzes.. a teraz korektor na cienie pod oczami i to wszystko, Wygdam na co dzien bardzo zwyczajnie, czesto zdarza mi sie chodzic w stroju bardziej sportowym ( nie mylic z rozciagnietym dresem :P ). Kiedys 3 razy w tyg byla silownia a teraz mi sie nie chce, po calym dniu z dzieckiem nawet jesli po pracy maz sie malą zajmuje ja juz nie mam na nic sily i wole sobie cos obejrzec, przeczytac niz zasuwac i cwiczyc na silowni. ( uprzedzam ze gruba nie jestem). Tkaze faktycznie teraz jest inaczej. Kiedys bardziej sie przejmowalam tym jak inni mnie postrzegaja, moj wyglad, teraz mam to gdzies :P na szczescie na wygladam jakos tragicznie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mów, że płacze cały dzień? Chyba też kiedyś w dzień np. śpi? Ja wieczorem szykowałam, prasowałam ubrania na kolejny dzień. Jak prasowałam i tak dziecka ubrania, to swoje też naszykowałam. Buty sobie umyłam i wypastowałam. Cały dzień na rękach dziecko nosisz? To kiedy siku idziesz? Kiedy się kąpiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Telewizja i kolorowe pisemka co niektórym całkiem już mózgi wyprały. Kobieta, która zajmuje się dzieckiem nie musi być idealna. Nie macie opiekunek do dzieci, co tydzień kosmetyczki i fryzjera. Opanujcie się. Tak samo po porodzie nie musicie mieć idealnego ciała. Przecież naturalne jest to, że ciało się zmienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tam moze i jak wiesniara wygladam,ale. I wygladalam tak samo przed ciaza,bo nic sie nie zmienilo w moim stylu a ja do dobierania ubran do siebie nie mam za grosz talentu. Natomiast zawsze wychodze umalowana:P ale zdarzylo mi sie wyjsc z serkiem homogenizowanym miedzy uchem a broda:p bo synek uraczyl mnie buziakiem a ja nie obejrzalam sie w lusterku przed wyjsciem. Cale szczescie ze w miare szybko wykonalam telefon i brud poczulam pod reka;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:20 moje niemowlę tak jak autorki, ciągle plakalo :( wiem jak trudno coś zrobić przy takim dziecku... a najłatwiej zapomnieć o sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, ale jak się widzi te zapuszczone kobiety-matki, to na wymioty się zbiera. Kurde chyba można pranie zrobić, wyprasować bluzkę i umyć włosy? Są pralki i są suszarki do włosów... Już nie chodzi o jakieś cudne kreacje niemal z wybiegów, wymyślny kok czy inna czasochłonną fryzurę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja rzęsy maluję w minutę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lubię wygladać dobrze, bo się lepiej czuję. I wiem, że jestem atrakcyjna dla męża - raczej nie pchnę go sama w ramiona innej. Nie myślcie, że skoro macie dzieci, to wam WOLNO wygladać źle. Matki tak podchodzą właśnie do sprawy, a potem na placach zabaw siedzą i narzekają. Że za grube, że brzydkie, że mąż po pracy to musi zawsze coś tam zrobić - jechać tu, tam. A dlaczego? Bo mu się nie spieszy do domu... Jesteście też żonami, a zachowujecie się jakbyście tylko matkami były.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosc z 22.29. To sie nie patrz. Albo nos przy sobie krakersy, pomagaja na mdlosci ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie będę się patrzyła, jak te zapuszczone tego nie będą robić. A one zobaczą szczupłą mamę, to nie wierzą, że tak można wygladać i od dołu do góry oczami wodzą, rentgen z zazdrości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosc z 22.39. A mnie jest zal takich kobiet jak Ty. Tak sie panicznie boicie o tych swoich facetow, a oni I tak maja to gdzies. Zycie uczy I pokazuje, ze piekne I zadbane kobiety tak samo sa zdradzane I zostawiane, tu nie ma reguly. Poza tym wiek I grawitacja dopadna Cie jak wszystkie inne I co wtedy? Mezus sie przeniesie na zielensze pastwiska :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22.45. A w ktorym miejscu autorka watku napisala, ze jest gruba? A bycie szczuplym nie rowna sie byciu atrakcyjnym. Mozna byc paskuda w rozmiarze 0 :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kto pisał, że autorka jest gruba? Źle coś zrozumiałaś. Dla mnie zapuszczona nie znaczy gruba. Szczupła też nie oznacza lepsza, nigdzie tak nie napisałam. Napisałam, że ja jestem szczupła. Zawistne spojrzenia są męczące. I w dodatku te pytania: ćwiczysz? Co robisz, że tak wyglądasz? To już matka ma zakaz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tam się nie znam, bo mamą nie jestem, ale moje koleżanki mamy wyglądają bardzo dobrze. Nie ma w moim towarzystwie takich zaniedbanych matek, o jakich piszecie. Gdyby tak było, to pewnie mocno zastanawiałabym się nad macierzyństwem :p Ale jednak ja widzę mamy ładne, młode, uśmiechnięte, fajnie ubrane, z makijażem - zatem wydaje mi się, że nie może być aż tak źle. Skoro one potrafią się zorganizować, to i mnie się musi udać. Aczkolwiek fakt - nianie, babcie i wspierający mężowie grają tutaj olbrzymią rolę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość z 22:48. Ja dla samej siebie lubię wygladać dobrze. Męża kocham i chociaż mam pewność, że mu się podobam, bo chcę się mu podobać. Starość każdego czeka. Liczy się co jest teraz. Każdy zdradzi jeśli chce, racja. Nie muszę się przejmować jednak. że on mnie zdradzi, bo wyglądam jak wieśniara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22.57. To gdzie Ty zyjesz? Ja, rowniez z racji wieku, mam w swoim otoczeniu wlasciwie same matki dzieciom, ale grube znam doslownie 2.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka ja nie napisalam ze jestem zapuszczona tylko ze zle wygladam, ale w sensie nie tak idealnie jak przed urodzeniem..jest zawsze makijaz, fryz, czyste ubrania, ale nie tak idealnie wszystko dobrane tzn kolorytsycznie, dobrane dodatki, czy fajnie zawiniety szal, torebka tez nie zawsze pasuje bo nie ma kiedy przepakowac o to chodzilo i w moim mniemaniu wygladam zle..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosc z 23.02. I tu sie z Toba fundamentalnie nie zgodze. Gdybys wygladala jak wiesniara I maz Cie zdradzil, to bys przynajmniej miala jakas wymowke. A tak? Zadbana, atrakcyjna, a chlop I tak wolal inna. To dopiero zgryz ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja znam dużo grubych :-(. To okropne. Cycki im się wylewają i jeszcze z tego dumne są. Autorka no to z czym do ludzi? Żeby każda była jak ty :-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zawsze szłam na spacer czysta i zadbana. xxx A gdzie autorka napisała, że idzie brudna i zaniedbana? Nadinterpretacja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×