Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Tasiorka3012

Z rozmiaru 42 na 38

Polecane posty

Gość Tasiorka3012
Cześć dziewczyny! Zaczynamy dzien ciepła woda z cytryna i imbirem zeby podkrecic metabolizm :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hdxcbk
Hej a ten imbir jak robisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasiorka3012
Witaj Ścieram na bardzo drobnej tarce i pije razem z tymi fusami:-) Czasami dodaje łyzeczke miodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam, chciałabym do Was dołączyć, przez ostatni rok - dwa przytyłam z 38-40 na 42, boję się ważyć, ale obawiam się że to koło 80 kg... nie mieszczę się w żadne ciuchy, we wszystkim wyglądam jak baleron, potrzebuję wsparcia i motywacji... Potrafię dzień, dwa odżywiać się zdrowo, a potem przychodzi taki moment że odpuszczam i wpierdzielam wszystko jak leci, tłumacząc sobie, że przecież jak jeden dzień odpuszczę to nic się nie stanie, mimo że teoretycznie wiem że to nie prawda bo widzę, że wyglądam jak wielka biała kluska. Brakuje mi konsekwencji, pomóżcie..... :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasiorka3012
Witaj gościu Mialam tak samo, kilka dni diety a póżniej rzucalam się na jedzenie jak jakiś bezdomny haha Też twierdzilam że jeden dzień grzechów odpokutuje jednodniowa głodówka itd Teraz to co wprowadxam w swoje życie to nie dieta ale sposób życia, racjonalne, zdrowe odzywianie. Dziś na sniadanko były dwa jajka na miekko, dwie kanapki razowca. A wieczorem zapraszam na wspólne ćwiczenia. 20 minut chyba każda wygospodaruje? Licze na was laseczki he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inga w rozmiarze 44
Witajcie, z przyjemnością do Was dołączę. Moja obecna waga to 87 kg- niestety, więc rozmiar 44, czasami 46. No ale nie ma się co rozczulać nad sobą, tylko trzeba się wziąć do pracy. Chciałabym w ciągu dwóch miesięcy zrzucić min. 10 kg. Najlepiej ok 15:) Najwięksy problem mam z regularnym jedzenie posiłków, stąd też często jem tylko 2 posiłki dziennie:(. Chcę jeść raczej wszystko, tylko w małych ilościach. No i rzeczy najbardziej tuczące- ograiczyć, żeby potem unikną efektu jo-jo:):) Przyjmniecie mnie do siebie:)?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasiorka3012
Witaj Inga Im nas wiecej tym lepiej. Ja też mam zamiar jeść wszystko, małe ilości i dużo warzyw. Ogranicze weglowodany a na kolacje o 18:00( czasami 19:00) tylko warzywa. Dziś podam kilka propozycji prostych, lekkich i smacznych posilkow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inga w rozmiarze 44
To może istalimy sobie jeszcze jakiś 1 dzień w tygodniu na ważenie?:) Ja byłam kiedyś już na niejednej diecie i każde kończyły się tym samym- przybieraniem na wadze, a to dlatego, że dieta jest działaniem krótkotrwałym i wcześniej czy później kg powracają, więc zdecydowanie lepiej jest stosować MŻ:). Przynajmniej nie będzie tak, że nie jemy czegoś przez miesiąc, czy dwa, a potem mamy atak napadowy i żremy wszystko co jest dookoła:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z ćwiczeniami nie mam problemu, chodzę na zumbę i aerobik, ostatnio także na taniec nowoczesny - wychodzi tego 3-4 godziny tygodniowo. A mimo to tyję zamiast chudnąć...za dużo żrę. Wydaje mi się, że odżywiam się zdrowo, bardzo rzadko jem słodycze, nie jem słodkich bułek, prawie wcale chleba, ziemniaków, białego makronu. Widocznie jem za dużo. Podoba mi się to, że chcesz wprowadzić na stałe zmiany w swoim stylu życia, a nie dokonać kilkudniowego zrywu i wrócić do tycia. Masz jakieś sprawdzone sposoby na zwalczanie pokus?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inga w rozmiarze 44
Gościu nie wiem do kogo to było, ale ja staram się pilnować 5 posiłków dziennie, no i będę się starała raz, albo max 2 razy w tygodniu zjeść coś słodkiego w małej ilości, żeby póxniej nie rzucić się na żarcie:) Jak mnie coś bardzo kusi, to wypijam szklankę, albo dwie wody niegazowanej, albo obieram marchewkę i chrupię, jkaiś owoc- żeby coś skubną, a żeby było to zdrowe. Ale dość często biorę to na przeczekanie i sie udaje. Mam często tak, że mam na coś ochotę i wydaje mi się że nie wytrzymam, a pół godziny późnije już mi sie odechciewa:), więc przeczekuję ten czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasiorka3012
Witaj gosciu( przydał by się jakiś nick kochana) Dużo się ruszasz a mimo tego nie chudniesz? hm... można wiedzieć co jesz i ile? Może za mało wody lub problemy z hormonami? Dla mnie najwazniejsza jest teraz aktywność, bo jeśli chodzi o odżywianie to zawsze starałam się by było zdrowe( niestety jadłam dużo wieczorem). II śniadanie: zamiast serka wiejskiego będzie kefir

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasiorka3012
@Inga: proponuje ważyć się raz w miesiącu( lub jak ktoś nie wytrzyma raz na dwa tygodnie). Efekty będą większe niż przy tygodniowym ważeniu i większa motywacja. Przy restrykcyjnej diecie po tygodniu widać znaczny spadek, a przy naszym rozsadnym odzywianiu może być niewiele... W sobote pomierze się i zważe bo nie znam swoich aktualnych wymiarów i wagi. Jeśli chcecie możecie się ważyć co tydzień, co kilka dni. Ważne żeby wytrwać w swoich postanowieniach!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 85 marka
hej wszyskim, ja odchudzam sie od jakis 6 tyg ubylo mi 7 kg. startowalam z wagi 86.6 przy czym jeszcze latem zeszlego roku wazyłam 65 . strasznie styłam sie w pracy ale to juz inna historia. tak czy owak mój maz przyjezdza z niemiec po 6 miesiacach i jedziemy ze znajopmymi na wakacje wiec motywacje mam bardzooooo duza. od jakichs 2 tyg moja waga stała w miejscu zatrzymala sie na 79.5 i koniec wiec od wczoraj jestem na diecie norweskiej ... mam nadzieje ze to jakos ruszy moja wage a po niej dalej dieta 1200kcal. ale chciałabym tez cwiczyc przynajmniej 1,5 h dziennie . stawiam na zumbe , jakies turbo spalanie i interwały a potem jakies cwiczonka na konkretna partie ciała. teraz na tej norweskiej nie ma szans na ciwczenia wiec sobie hulahopem pokrece. moze ktos ma i dolaczy sie do 14 dniowego wyzwania???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasiorka3012
Witaj 85 marka Gratuluje spadku wagi! Bardzo ładny wynik Przykro mi ale ja w te diety już się nie bawie, bylam na kopenhaskiej schudlam 6kg, na dukanie 7 kg i niestety wszystko wróciło...:/ Będę mega zadowolona jak mi się uda 4-5 kg na miesiąc. Zostań przy tej 1200 kcal i cwicz a efekty będą na 100%. Waga czasami stoi to normalne Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inga w rozmiarze 44
85 marka, to że waga od dwóch tygodni stoi w miejscu, to jest naturalne. Trzeba pamiętać, że najwięcej w początkowej fazie znka woda z organizmu, a potem waga może się na trochę zatrzymać. Trzeba też się zastanowić, czy przypadkiem- jeśli ktoś sporo ćwiczy- tkanka tłuszczowa może zamieniać się w mięśnie i waga będzie baaaardzo wolno spadać, natomiast szybko będą lecieć cm, które tak naprawdę i tak są najważniejsze. To ja wobec tego będę się ważyć co drugą sobotę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inga w rozmiarze 44
No dziewczynki, mam nadzieję, że bedzie tutaj tak codziennie jak jest teraz- w sensie wpisów:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasiorka3012
Jeśli chodzi o metody na pokusy, ja stosuje: - woda z cytryna -ser biały chudy z łyzeczką miodu( jest mały głód slodyczowy nas dopada) - wafel ryżowy( mnie zapycha) - jabłko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasiorka3012
Inga dobrze mówisz! Jak cwiczymy to mierzyć się nie ważyć! Też bardziej na cm będę zwracała uwage niż na kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inga w rozmiarze 44
To jeste ważne, żeby woedzieć na co zwracać uwagę. Nie ma się co załamywać 2- tygodniowym przestojem wagi, tylko działac dalej:) Co macie dzisiaj na obiad?:) Ja planuję barszcz czerwony z ziemniakami;) Zjem małą miskę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasiorka3012
Ja mam zupe krem z pomidorów, kawałek ryby i surówka z sałaty lodowej i ogórka polana olejem lnianym. Zaczęłam zabierać obiady do pracy tylko nie mam jak tego podgrzac:/ Ale żeby jeść normalne obiady o normalnych godzinach jutro przynosze tu mikrofalowke z domu haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inga w rozmiarze 44
Tasiorka, no chcący utrzymać schemta 4- 5 posiłów niezbędnych do zdrowego odżywiania, to koniecznie musisz zabrać tę mikrofalę do pracy;):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasiorka3012
Jutro ją przynosze i będą normalne obiady o normalnych porach. Dziś ziem zimna lub podgrzeje jakoś w gorącej wodzie. Dam rade:) Na kolacje będę miala pieczona papryke, tylko nie wiem czy z kaszą, ryżem czy miesem mielonym hm...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasiorka3012
zdeterminowana endżi90 yen mellaa zuzka 32 No nie mówcie że jeszcze śpicie?!? he he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zgłaszam się rozmiar 42 góra, 38 dół, no i to jest dramat. Wszystko od pasa w górę mam wielkie, opona, biust i ramiona. Musze cwiczyć, bo ja chudnę to zaraz lecą mi nogi i uda, mam patyki i wielka góra. Muszę się zredukować odgórnie, biust jest strasznie trudny do reducji, no i mam tendencja do wyglądania jak paker w górnych częściach, zaraz mi mięśnie wychodzą i tragicznie wyglądam. Mam 163 cm, biust 118, talia 89, biodra 92, waga 63.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapomniałam dopisać, że w biuście oczywiście się nie dopinam, ale ramina w więszych rozmiarach są dla mnie znacznie za duże.Noszę koszulli, rozpięty żakiet i chustę, alby to zamaskować, masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasiorka3012
Witaj gosciu( za dużo tych gości:) Ja mialam odwrotnie, 36-38 góra a dół zawsze 40( szerokie biodra, duża pupa). Teraz niestety góra 42, dół też a nawet większy:/ Piersi też mam spore, obtluszczone ramiona i plecy. Eh... Proponuje pływanie, podobno wysmukla górę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówa jedna
Dziewczny! Widzę, że w sumie niewiele macie do zrzucenia (bo 2 rozmiary to jeszcze nie tragedia), więc podzielę się z Wami tym co działa i to na długo. 1. Zapomnij o całkowitej eliminacji węglowodanów. Zupełne odstawienie chleba, ziemniaków, ryżu i kasz na zawsze jest nierealne i nieopłacalne. Zmiana diety to zmiana stylu życia - ma trwać już zawsze, nie kilka tygodni. Jeżeli kochasz bułki, to nie czaruj się, że już nigdy po nie nie sięgniesz. Zamiast tego monitoruj ile węglowodanów jesz dziennie (zapewne za dużo) i przerzuć się na opcje "whole grain". 2. Bierz się za ćwiczenia siłowe. Aerobik, zumba, stepper i inne tego typu wynalazki to frajda, ale niestety lipny trening. Żeby zgubić tłuszcz musisz się porządnie zmęczyć (20-30 min HIIT 3x w tyg), ale też wyrobić mięśnie korzystając z wolnych ciężarów i maszyn na siłowni. 3. Jedz 5 posiłków dziennie, mniej więcej co 3 godz. Nie jedzenie po 18:00 to tortura, która niczemu nie służy, jeżeli chodzisz spać później niż o 21:00. Ważne, żeby nie jeść 2 godziny przed snem, tzn, jeżeli idziesz spać o północy, zjedz coś lekkiego o 21:30. 4. Nie jedz węgli na wieczór, ale nie zapominaj o nich rano i w ciągu dnia. Twój organizm czerpie energię głównie z węglowodanów. Jeżeli mu ich nie dostarczysz, to będzie "jadł" mięśnie i przestawi się na tryb oszczędny aka "kumulowanie tłuszczu". 5. Zrób porządek w lodówce. Większość Twoich pustych kalorii czai się w produktach, których nawet byś o to nie podejrzewała. Ketchup ma dużo cukru, tak samo jak dressingi do sałatek i większość jogurtów owocowych. Przykłady żywności, która do dziś uchodzi za zdrową, a nią nie jest to: musli, płatki kukurydziane, soki wieloowocowe, oleje roślinne, nabiał w wersji "light". Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasiorka3012
Czyli na kolacje papryka z mięsem(warzywa+białko)bez ryżu(weglowodany) Kolacje bede jadla do 19 bo póżniej jadlam do tej pory i widze tego skutki, niestety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 4238 dół
Faktycznie za dużo gości, i nikt nie wie do kogo się odnosić:) Co do pływanie u mnie zdecydowanie odpada, rożnie mi w oczach kaptur i łapy robią się jak u chłopa, mam wielką łatwość robienie mięśni w górnych partiach ciała, bule co poćwiczę i już się rysują, to pozstałość z czasów granie w ręczną, mimo małego wzrostu grałam kilka lat rekreacyjne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasiorka3012
Taka budowa co zrobić, ja też mam szerokie biodra i jak bym nawet schudla bardzo dużo to jestem szeroka na dole... Ale w sumie podobala mi się moja figura z dobrych czasów, zaokraglona i kobieca. Do lipca ją odzyskam, nie ma zmiłuj. Kobitki a jezdzi któraś z was na rolkach? Myślę że efekty byłyby lepsze niż rower tylko pytanie czy bym się nie połamała?! haha Jak już pisalam wcześniej od kwietnia kupuje sobie karnet na basen+sauna. Dziś o 20- brzuszki i twister, ktora ze mna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×