Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Tasiorka3012

Z rozmiaru 42 na 38

Polecane posty

Gość Inga w rozmiarze 44
Ja na pewno dzisiaj poćwiczę tylko nie wiem jeszcze co. Zasadniczo to staram się biegać, ale nie zawsze mam na to czas, więc wtedy zostają ćwiczenia w domu. I fakt- trzeba się porządnie spocić, żeby był efekt:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inga w rozmiarze 44
I parwda jest, że odstawienie chleba, czy ziemniaków niewiele da, bo wcześniej czy później zaczniemy to jeść, więc zdecydowanie lepiej jest ograniczyć i przerzucic się na ciemne pieczywo, ciemne makarony, ciemny ryż. Ja lubię i zasadniczo takie jem. I z tymi wersjami "light" też prawda. Kiedys sprawdzałam jogurty naturalne w wersji light i okazało się, że mają więcej tłuszczu i cukru niż te zwykłe. Tak więc trzeba uważać. No ale na pewno nie popadnę w paranoję i nie będę stało po 5 minut przy każdym produkcie i sprawdzała tabeli kalorii, bo nie mam tyle czasu:) Uważam że jedzenie wszystkiego w mniejszych ilościach, duzo ruchu ćwiczeń zdeydowanie wystarczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasiorka3012
Kilometrowy post i wychodzi że spam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasiorka3012
Trzeba nauczyć się jeść a nie obzerac bez sensu. Ja też zjem pizze, ale zrobię ją sama: pelnoziarnisty spód, mozarella, pomidorki i bazylia, albo bolognese: żytni makaron, pomidory, mieso z indyka i przyprawy. Zamiana produktów na te "lepsze" to droga to sexi figury haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasiorka3012
A jeśli chodzi o ćwiczenia to pamiętajcie:" POT TO ŁZY TWOJEGO TŁUSZCZU" i tego się trzymać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Walczcie dziewczyny! Ja startowałam z wagi 82 kg we wrześniu a teraz jest 69 i jadę dalej z tym koksem;) Fakt, że może chudnę wolno, ale i tak jestem bardzo zadowolona:D I wg mnie najlepsza dieta to MŻ i więcej ruchu oczywiście. Dacie radę! Trzymam kciuki!!! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasiorka3012
Walczymy, walczymy tylko coś nas mało na tym placu boju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościowa codzienna
Cześć. Ja co prawda nie mam rozmiaru sugerowanego, ale tez odchudzam się, bo brzuszek urósł nieco za dużo. Mam 171 cm wzrostu i 17.02.14r. zaczęłam od 66,8 kg. Chcę ważyć 59 kg. Obecnie ważę 62 kg z różnymi wahaniami po przecinku w zależności od dnia. Na brzuchu widać już efekty. Ale waga stała się moja prawdziwą obsesją, niestety. Dość mocno ograniczyłam jedzenie i wprowadziłam ruch - rowerek i ćwiczenia, zwłaszcza na brzuch. Co do autorki to pojawił się wpis ( nie pamiętam dokładnie dnia ) o dziennym jadłospisie - moim zdaniem ogromnym jak na dietę. Dwa jajka z chlebem na śniadanie to mega dużo, później obiad dwudaniowy i na kolację znów danie prawie obiadowe. Cóż, nie chcę być niemiła, przepraszam jeśli tak to odczujesz, ale to stanowczo za dużo, jeśli chcesz schudnąć w kilka miesięcy o dwa rozmiary. Musiałabyś chyba nie wychodzić z siłowni. Myślę, że musisz bardziej ograniczyć, zwłaszcza wielkość porcji. Pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasiorka3012
Witaj gosciowa:) Tak to mój jadlospis, śniadanie ma być konkretne jestem tego zdania, a reszta posilkow to niewielkie porcje: szklanka zupy, 100g rybki, pół papryki... Ja się glodzic nie chce, poprostu jeść mniej, czesciej i dużo ćwiczyć. Wiesz jak się policzy kcal to jest ok. 1200, więc ok:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martyna1982GGGG
A mi się udało z 44 dojść do 38 :) w lipcu urodziłam trzecie dziecko. Ciaza zagrozona, przelezana w lozku, codziennie bralam hormony, to i przytylam masakrycznie. Po wyjściu ze szpitala miałam 8 kg mniej, a odchudzilam się jeszcze 18 kg. Zajelo mi to 8 miesięcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasiorka3012
To co wprowadzam to nie dieta, tylko sposób odżywiania: niskokalorycznie, zdrowo, w odp porach i odp ilościowo. Kupuje żytni chleb w tesco i wierz mi że to są bardzo skromne kromeczki haha kiedys jadlam po 4-6 kromek dziennie więc 2 to dla mnie sukces hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasiorka3012
"dość mocno ograniczylam jedzenie"- można wiedzieć co jesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inga w rozmiarze 44
Gościówa codzienna, a możesz podac swoje przykładowe menu? Myślę, że żadna nie chce mieć obsesji na punkcie ważenia się, swojej wagi i tego, czy dzisiaj ważę 0,1 kg mniej czy więcej ( po osiągnięciu wymarzonego efektu). Należy podejśc do swojego ciała z rozsądkiem, a nie obsesjami. I nie należu uzywać słowa "dieta", tylko zdrowe nawyki zywieniowe- to dla zainteresowanych. I śniadanie musi być porządne i wartościowe- musi wystarczyć na sporą część dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościowa codzienna
Na śniadanie ( ok. 9.00 ): wczoraj jedno jajko, 6 listków sałaty i 6 plasterków ogórka, kawa z mlekiem bez cukru. ( ta kawa to jedyne czego się nie wyrzeknę:) ). Dziś tylko kawa. Drugie śniadanie ( 12.00 ): przeważnie 2 kanapki z chleba pełnoziarnistego ( kromka ma wymiary 8x5 cm ) z np. twarogiem chudym, łososiem wędzonym, wędliną - do wyboru i jakimś warzywem: rzodkiewka, sałata, ogórek itp. Dziś był gotowany burak i pięć sztuk ravioli z suszonymi pomidorami. Trzeci posiłek u mnie jeszcze nie obiad ( 15.00 ) : owoc, sałatka owocowa, jogurt lub jakieś takie. Obiad ( ok. 17.30 - 18.00 ) - ze względu na pracę moją i męża o takiej dziwnej porze - wczoraj grillowana pierś z pomidorkami koktajlowymi, dziś pierś z warzywami gotowanymi na parze. I to ostatni posiłek dnia. Jak nie daję rady to marchewkę schrupię. Nie jem słodyczy - wcale. Zero alkoholu. Codziennie od pół godziny do godziny rowerka ( w zależności od stopnia obciążenia pedałów, jeśli lżej to dłużej, jeśli podkręcę na maxa to krócej, bo nie daję rady).I do tego 15 - 20 min ćwiczeń aerobowych. Moje postanowienie jest takie, że najpierw osiągnę swoją wymarzoną wagę, a potem dopiero wprowadzę zdrowe zmiany w życiu. Najpierw jednak ciężka praca i głód. Ale każdy robi jak chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościowa codzienna
Jeśli chodzi o śniadanie to mówi się oczywiście o tym, że zapewnia energię na resztę dnia itd., teorię znam. Ale im bardziej zdrowe zjem śniadanie tym wcześniej jestem znów głodna. Więc robię po swojemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasiorka3012
Też niemało, myślałam że jesz mniej, ważne są efekty, gratuluje:) Ja bym zamienila drugie śniadanie z pierwszym, ale skoro tobie to odp to ok. Ja mój obiad rozbijam sobie w czasie( zupa 13:00 i II danie 16:00) zupka pyszna polecam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasiorka3012
Źle to zabrzmialo, to jest skromne menu, ale jak napisałaś że mocno ograniczylas jedzenie to myslalam że bedzie sałata, jabłko i woda- haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inga w rozmiarze 44
Otóż to- najważniejsze są efekty. Możemy sobie tutaj uprawiać teorie, ale w rzeczywistości każdy i tak odpowiada za siebie i swoje ciało. Natomiast absolutnie nie wierzę w to, że może mi się udać zrzucenie kg za pomocą jakiejść diety, a potem utrzymanie tej wagi. Wolę zdecydowanie od poczatku przyzwyczajać organozm do małych zmian, a cały czas. Tak czy inaczej- mam nadzieje, że za jakiś czas wszystkie powiemy, że nam się udało;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościowa codzienna
A, spoko spoko. Na samej sałacie to nie pociągnę jednak. Coś tam trzeba zjeść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasiorka3012
Inga zgadzam się z tobą w 100%, dobrze mówisz, trzeba Ci polać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martyna1982GGGG
Jem wszystko normalnie, żadne książkowe diety, ale tylko od 10 do 17 i chudne nadal. Czuje się swietnie, karmie piersią, polecam taki sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cha, cha!!!! nie da rady!!! ja uprawiałam sport i nigdy nie chudnę ale mam mięśnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dodam noszę 42 i nie mam nadwagi jak dojdę do 40 będę anoreksją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inga w rozmiarze 44
Każdy robi jak uważa. Generalnie topic jest dla tych, które/którzy chcą zrzucić zbędne kg, a przede wszystkim nauczyć się zdrowych nawyków odzywiania i tego sie trzymajmy;);) bez uszczypliwości w osoby, które tutaj przebywają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tasiorka3012
Racja. Jedne jedzą do 17, drugie dużo ćwiczą a jeszcze inne często ale niewiele. Jak barszczyk? Co jeszcze dziś masz w menu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martyna1982GGGG
również dużo cwicze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
witajcie dziewczyny,ja w sumie mam to nieszczęsne odchudzanie już za sobą uff,zostało mi tylko lub aż 2.5 kg,mam 169 cm i obecna waga to 57.5,wyznaczyłam sobie cel do 55.Ale nie o tym,jak większość z nas stosowałam niezdrowe diety hehe,nie działają,więc teraz robię tak teraz tzn od grudnia,wypijam dziennie ok 2 l kefiru,śniadanie to owsianka,bardzo ją lubię,obiad sałata z piersią kurczaka,kolacja warzywa,jak mam napad na słodycze robię sobie kisiel.Miałam zastój przy 58 dwa tygodnie zero ruchu na wadze,od 3 dni spadek.Nie wiem czy mądrze jem,jednak ja lubię kefiry owsiankę i warzywa,jak komuś przyda się mój wpis to dobrze.Spadek wagi o ok 1 kg na tydzień,więc jest ok,do świąt zdobędę te 55 ,pozdrawiam,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 85 marka
no co jak co ale jak zumbuje ze tak to ujme 50 min to pot mi sie z d**y leje wiec jestem porzadnie zmeczona. wiem ze wyznacznikiem powinny byc tracone cm a nie kg ale nie mam metra , po spodniach fakt widac ze ubyło ale mimo chce widziec mniej kg na wadze to mnie motywuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martyna1982GGGG
orbitrek, rower, bieganie. Zreszta trojka dzieci to jak trener caly dzień ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martyna1982GGGG
na dietach kilka lat temu było mi ciężej się odchudzić. Teraz ten sposób z jedzeniem od 10 do 17 jest najlepszy. Oczywiście nie obżeram się jak swinia. Z reguly jadam zdrowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×