moja kolezanka skonczyla studia jak to mozliwe to nie wiem wejdzcie prosze

Normalnie jak bym czytała o sobie. W podstawówce się nie uczyłam, co semestr byłam zagrożona, poszłam do zawodówki, tam też się nie uczyłam bo twierdziłam ,że nie ma sensu, później w technikum zaocznym trochę się wziełam za naukę ale też nie jakoś szczególnie, maturę zdałam na całkiem niezłych ocenach.Studia skończyłam na dość dobrej uczelni, na podyplomówkę poszłam na jeszcze lepszą uczelnie, a moje koleżanki kujonki z podstawówki nawet na studia nie poszły:) Więc mogę sobie teraz wyobrazić jaki szok przeżywają jak dowiadują się że mam studia skończone.:)

Normalnie jak bym czytała o sobie. W podstawówce się nie uczyłam, co semestr byłam zagrożona, poszłam do zawodówki, tam też się nie uczyłam bo twierdziłam ,że nie ma sensu, później w technikum zaocznym trochę się wziełam za naukę ale też nie jakoś szczególnie, maturę zdałam na całkiem niezłych ocenach.Studia skończyłam na dość dobrej uczelni, na podyplomówkę poszłam na jeszcze lepszą uczelnie, a moje koleżanki kujonki z podstawówki nawet na studia nie poszły:) Więc mogę sobie teraz wyobrazić jaki szok przeżywają jak dowiadują się że mam studia skończone.:)

Ciekawi mnie jaki kierunek, bo zapewne są takie na których bardziej można się prześlizgnąć czy po prostu obkuć się aby było i zaliczyć :P

emteM bo może ty byłaś po prostu leniwa albo nie gotowa ;) wielu dzieciaków nie błyszczy w podstawówce, a potem "mądrzeją", ale nie sądzę żebyś w zawodówce czy tam technikum nie umiała zdania złożyć jak to opisywała autorka.

składanie zdań niekoniecznie świadczy o inteligencji a ich nie składanie o jej braku

wiele dzieciaków k***a

UJ to nie zadne wielkie halo. W rankigach swiatowych niby najlepsze polskie uczelnie UJ i UW sa w piatej setce. Poza tym kierunek mogl byc latwy. Wile czynnikow. Sama skonczylam UW, poziom jest niestety nie taki, jakiego mozna by sie spodziewac ;-) Ale niewtajemniczonym sie nadal wydaje ze to cos.

Ale chodzi o to,że dużo osób mnie odbierało tak jak autorka swoją koleżankę.

Tez prawda, ja tez nalezalam do tycz co pozniej sie rozwineli naukowo. W podstawowce mialam kiepskie oceny i wiele mi nie rokowali. Ludzie sie rozwijaja na roznych etapach.