Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ewwkkaa

przykro mi sie robi

Polecane posty

Gość ewwkkaa
Wiecie dlaczego? Bylam przekonana, ze zaczniecie wyzywac mniee od bluszcza :P I wylejecie mi na leb kubel zimnej wody, wtedy pozbede sie swoich mieszanych uczuc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To prowo, ten poziom głupoty nie jest rzeczywisty, te opisy aby watek podtrzymać też typowe, co jeden wpis to głupszy, czyli jak zawsze na kafe, debil.ne prowo, kontra pelikany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewwkkaa
No tak, ja zapomnialam, ze na kafe to same milionerki siedza. Mam rozterki swoje, bo z jednej strony chcialabym wspolny urlop a z drugiej strony daje o sobie znac szara rzczywistosc, bo odkladamy na wklad wlasny do mieszkania i kasa sie przyda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego wyzywać mają od bluszcza, przecież bluszcz nie jest głupi jak but, jak już to od buta właśnie, od buta z lewej nogi dokładnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sluchaj, rozumiem ciebie, ale rowniez rozumiem twojego meza. Ma prawo jechac do rodzicow, nawet gdyby mial tam jechac sam. Wiem, ze to przykre i podejrzewam, ze chetnie by wzial ciebie i dziecko, ale jak nie mozna inaczej to trudne. Niech wezmie dziecko ze soba. Wedlug mnie dziecko powinno sie dostosowac i zrozumiec, ze dziadkowie sa dla taty wazniejsi niz morze. A jak ty bedziesz miala urlop to wtedy pojedz z dzieckiem na kilka dni nad morze. I jak madrze sobie to zorganizujecie to moze maz bedzie mial jeszcze kilka dni w wolnego w czasie twojego ulopu i spedzicie je razem. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kazda c***isze ze masz meza egoiste, ktory sprawia ze jest ci przykro, nie dba o twoje potrzeby, czyli o prawo do wspolnego wypoczynku raz w roku, nawet jesli mielibyscie urlopy w innym czasie - moglibyscie chociaz czesciej sie widziec i wyjsc razem na miasto, do teatru, gdziekolwiek, na luzie. twoje mieszane uczucia nie sa nieuzasadnione, dziewczyny ci dobrze pisza. zrobisz jak zechcesz, tylko zeby tego fermentu ci sie nie nazbieralo i zebys pewnego dnia nie obudzila sie z depresja, zalem do meza itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I uwazam, ze powinnas zaakceptowac wybor meza bez zbednych dyskusji. Pomysl moze uda sie jednak wziasc kilka dni wolnego jak maz ma urlop.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka pisze jako gość, chorobę umysłową leczy się u specjalisty, a nie pisząc głupoty na kafe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:16 Bardzo brzydko odpisalas na uprzejmy, konkretny wpis. Az mi sie nie chce dolaczac do grona ci zyczliwych. Z kultura osobista u ciebie nienajlepiej. A te gadki o planowanym wzbudzeniu zazdrosci u meza, bo sama tez gdzies sobie pojedziesz - bez komentarza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mi szkoda
autorko, a nie można tak bardziej po prostu, po ludzku...? zamiast :"pokazywać" mężowi, jak to nie będziesz siedziała w domu i jak to sobie pojedziesz do brata, itd. - jak człowiekowi po prostu powiedzieć mu: "wiesz, kochanie, strasznie mi przykro, że tak powiedziałeś, że tak czy owak pojedziesz do rodziców... rozumiem, że potrzebujemy więcej pieniędzy, że to szansa, żeby dorobić, ale i tak mi przykro, że Cię nie będzie, że zostanę sama... że tak kategorycznie powiedziałeś, że niezależnie od tego, czy będę miała ten urlop, czy nie, to i tak pojedziesz" ? może, jak będzie wiedział, że Ci przykro, to wymyśli jakieś inne rozwiązanie? a może, jak nawet nic nie wymyśli, to Ci powie coś w stylu: oj, kochanie, nie chciałem Ci robić przykrości; przecież wiesz, że najbardziej w świecie to bym chciał spędzić ten czas z Tobą (itd, itp)... nawet od samego powiedzenia sobie nawzajem różnych rzeczy robi się człowiekowi troszkę lepiej;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no, ale skoro wasze urlopy się nie pokryją to co on ma zrobić? przesiedzieć swój w domu? Przynajmniej pojedzie odwiedzić rodzinę i zabierze dziecko. Jakby nie chciał brać dziecka to rozumiem, że może być ci przykro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz ze jak bylam na macierzynskim i wiekszosc czasu spedzalam sama w domu z dzieckiem to po prostu pojevhalam do rodzicow? Maz oracowal i dojezdzal na weekendy. Mi sie nie chcialo od rana do nocy siedziec samej w 4 scianach,przy 30 stopniowych upalach i do tego remontowali nam blok. Tak minely nam orawie cale wakacje. Dziewczyno to tylko tydzien! Niech wezmie dziecko ze soba(nie czytalam wszystkich postow wiec nie znam szczegolow)to masz sama szanse odpoczac. Urlopu sa 2 tyg,moze w drugim sie zgracie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewwkkaa
Wczoraj chyba nas ponioslo, dzis maz juz normalnie i czule ze mna rozmawial i powiedzial, ze tylko na te 5 dni pojedzie a reszte urlopu spedzi w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
juz dajcie spokoj z tymi przykrosciami! kawa na lawe, co cie boli, o co mu chodzi a nie jakies p**du p**du. ps. to ty tu afere zrobilas o 5 dni? ja myslalam ze o czle 2 tyg chodzi, no to chyba nie ma o czym deliberować? no moze poza tym tekstem, ze tak czy inaczej by pojechal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×