Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

do ktorej godziny chodzicie w pizamach ??

Polecane posty

Gość gość

ja max do 11.30 wszystko zalezy od snu malego...wstaje 7-8 sniadanie, zabawa z malym, 1drzemka 10-11spie z malym io potem wstajemy i sie ogarniamy, a jak wy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od razu po przebudzeniu i karmieniu biorę prysznic, jak jeszcze mąż jest w domu- czyli maksymalnie do 8:00

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie no zadna sie nie przyzna..kazda mamuska z kafe umalowana od 6 wypiekniona na maxa idealna dziunia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie sypiam w pizamie, są brzydkie. Najczęściej noszę do spania majtki i koszulkę lub krótką koszulkę nocna. I nie laże w tym do południa, bez przesady :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do 11.30 w piżamie masakra !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój ma 4 miesiące budzi się na karmienie o 6 karmie, "odbekuje "i wracamy dalej spać razem - troche się powierci ale śpi tak do 10 a ja z nim potem wstaje ok 9 myje się, ubieram, jem śniadanie piję kawkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I chodzisz w tej pizamie do poludnia, pocisz sie, a pozniej smierdzaca zakladasz wieczorem i tak w kolko :O nie lepiej zalozyc wygodny dres?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haha, a ja jeszcze w piżamie ;) Właśnie położyłam dzieciorki na drzemkę i sama idę także. To moja ulubiona pora dnia :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po przebudzeniu korzystam z okazji, że mały (8 mcy) śpi, szybko wstawiam mu wodę na mm a sama wskakuję pod prysznic. O 9 jestem w pracy. tez nie noszę piżam tylko majtki i tshirt, na macierzyńskim to kiedy się ubrałam zależało od snu małego, ale ok 11 to raczej byliśmy już poza domem (w firmie mężą/ u rodziców/ zakupach/ spacerze)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zwolenniczka konkubinatu 🖐️ Czyli masz dziecko :P Pytałam o to w innym topicu, bo zszokowała mnie wypowiedź, że roczniaki są mało absorbujące. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to podziwiam. Z moim 8 miesięczniakiem jak się odwrócę na 3 sekundy i nie zdążę go złapać to jest "łup" głową o panele :O i płacz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jak nie idę do pracy ograniam się ok 12 :p a w weekendy to dopiero jak gdzieś jedziemy czyli ok 15. Nawet córka już tak się nauczyła że się budzi to leży w łózku z godzinkę, dwie bo nie ma zamiaru wstawać jeszcze. Lubię sobie wypić kawkę w łóżku, pooglądać tv i dopiero wstać. Ale zawsze dzień wcześniej wieczorem ogarniam chatę z bałaganu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
TO KIedy wy kobitki robicie obiad?Co na to wasi mężowie że Wy takie lenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olowamama- ha, bo 8 miesiecy a rok to był u nas skok technologiczny :) Mój roczniak już chodził. A wcześniej raczkował, rozkładałam w salonie miekusie dywany, przyklejałam je taśmą dwustronną i drałował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do 13 :) śpię w majtkach i koszulce więc zmieniam codziennie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
obiad kwestia godzinki a nawet mniej. Mięsko już zamarynowane w lodówce, wrzucę tylko do piekarnika, ziemniaki ćwiartki też do piekarnika i obiad jest. A mój facet co ma do tego? jak jest w domu leży razem ze mną i córką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja przygotowuje obiad dzień wcześniej tzn mięsko też marynuje, albo zwyczajnie koło 15 ide do kuchni i po 16 kiedy mój facet wraca obiad gotowy. Moje kochanie chodzi teraz na nocki do pracy i jeszcze śpi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak maz nie idzie do prwcy to lazimy w pizamach do 11-12. A jak on idzie to wstaje z synkiem o 8,szykuje mu sniadanie,karmie,sama pije herbate i potem on sie bawi a ja przebieram w normalne ubranie,maluje sie.. Tak samej to nie frajda lazic w pizamie:P max do 10 jestem gotowa do wyjscia,ubieram synka w krtke i idziemy w swiat;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zwolenniczka konkubinatu - a widzisz, bo my wszędzie tylko panele i płytki, mały ma co prawda mięciutki dywanik, ale się go nie trzyma ;) Ja w weekend jeśli - wyjątkowo :P - robię obiad, to czasami tez lubię go przygotować będąc jeszcze w tshircie od spania, dopiero później biorę prysznic, nie lubię tego smrodu od np. smażenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
większość kobiet piszę ze ma na sobie piżamkę no i również kładzie się z dzieckiem na drzemkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tryczka a twój syn starszy nie w przedszkolu ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
;) chory w domu. Już jestem po drzemce, prysznicu i obiad się pyrpoli na gazie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zwolenniczka konkubinatu sprzątasz i gotujesz w piżamie a potem wieczorem ją znów zakładasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak musze zawiesc corke do przedszkola to przed 8 juz jestem ubrana a jesli maz ja zawozi to dopiero ok 11 sie ubieram:-) obiad robie albo cos co moge szybko podac albo zamawiamy do domu. Mezowi to nie przeszkadza, czemu mialoby mu to przeszkadzac? Wie jakie absorbujace jest zajmowanie sie niemowlakiem wiec nie wymaga ode mnie cudow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość callineczzkaaaa
Jak wstaje ok 7 to ubieram sie w normalne rzeczy . Nie chodzę w piżamie po domu bo dla mnie to hmmm dziwne .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W byle jakich (domowych, np. z wczoraj) szmatach do momentu kąpieli. Czasem popołudniu dopiero. Potem zakładam inne domowe ubranie (czyste). A dżinsy, gdy wychodzimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×