do ktorej godziny chodzicie w pizamach ??

w weekend w pizamie nawet do czternastej Dzieci tez :) Byczymy sie w lozkach do poludnia a potem snujemy w pizamach-jemy tosty,myjemy zeby,sluchamy radia..

A ja czasami i cały dzień chodzę tak jak wstałam i pierdziele system :D Śpie w t-shircie i majtkach więc też codziennie zmieniam :D Wieczorem wkładam świeże, noszę w nocy i cały nasętpny dzień a wieczorem do pralki :)

Tak do 6.30 pozniej ide do pracy

Od poniedziałku do piątku ze względu na to że muszę wcześnie wyjść z domu to max do 7:30. Ale weekend zdarza mi się do 10:00 śmigać w piżmach.

Od razu po przebudzeniu przebieram się.

mój maż się ostatnio śmiał że urządziłam piżama party,przebrałam się z koszulki w koszulkę;-)

Jak mam wolne, to potrafię spać do 10.00-11.00. Jak już wstanę, to się przebieram. Ewentualnie po śniadaniu.

a wy z dziecmi na spacery nie chodzicie? na zakupy? wiecznie tylko w tych pizamach???????????? :/

Ostatnio to max do 8.30

A czy tylko kobiety moga chodzic z dziecmi na spacer i na zakupy? Durne pytanie. Codziennie zakupow nie trzeba robic. Na spacer mozna wyjsc po poludniu.

samaś durna,tak facet chodzi na spacer,gotuje,sprzata,robi zakupy i w pracy tez jest w miedzyczasie a ty se w pizamie lataj caly dzien! wspolczuje waszym dzieciom pizama i lozko i ogladanie calymi dniami tv pewnie bo mamuska sie musi wydrzemac pol dnia

ja czasami caly dzien chodze w pizamie generalnie to wali mnie to skoro siedze w domu z dzieckiem. na spacer wychodzimy po 4 bo wtedy spotykam spacero-kolezanke.

a ja spie w ubraniu i nie musze sie rano przebierac :)

W pizamie nie, ale w tym w czym spię chodzę czasem długo - do g14, 16. Jak jestem w domu i jak jest taki dzien, ze albo dzien lenia albo jest robota.

Piżamę zdejmuję od razu jak wstaję czyli około 6:30.Robię dziecku mleko i idę się ogarnąć.Nie wyobrażam sobie chodzić pół dnia w piżamie masakra.Tyle czasu by mi uciekło...a tak przed południem zaliczamy jedno wyjście na zewnątrz i po południu drugie.Do południa ogarnę dom i obiad i całe popołudnie mam wolne

moj 2letni syn budzi sie o 6/7, ledwo otworzy oczy, to jego pierwsze slowa brzmia: na dwor :D nie polezy w lozku zbyt dlugo, wiec o 8 juz jestesmy po sniadaniu, wtedy on sie bawi, a ja sie myje, ubieram, maluje... O 9 juz na spacerze jestesmy. Nie chcem, ale muszem :)

yyy nie chodzę w piżamie ;] Piżama jest do spania. Myję się przed śniadaniem i się ubieram, myję się po kolacji i ubieram się w piżamę ;] No chyba, że jestem chora to wtedy cały dzień.

Stefa wstanie, zje, przewinę ją, przebiorę. Potem biorę, prysznic, myję twarz, zęby, nakładam krem i się ubieram.