Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

martablond

Starania o dziecko wiosna 2014

Polecane posty

Ja też nie robiłam takiego badania, ani przed ani teraz nie dostałam na to skierowania. Jeśli miałabym się już do końca ciąży tak jak dziś, to oby oby oby :) Jestem głodna, wreszcie mam chęć na coś innego niż woda. Nawet zamówiłam sobie do pracy chińczyka, może podziubię. W ogóle to nie wytrzymałam i powiedziałam dziś jednemu z szefów o ciąży (a mam ich czworo), takiemu, który traktuje mnie jak własne dziecko. Prawie się rozpłakał i od razu zapytał, co na to mój mąż :) Miły początek dnia. A całej reszcie to nie wiem, kiedy powiem, oni już tak zachwyceni nie będą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczynki ! :D Eulalia, fajnie, że kolejna wizyta już za Tobą :) Martusia, teraz czekamy na Twoje relacje z pierwszej wizyty :) i oby ciąża dla Ciebie nie była w początkowej fazie taka trudna jak się obawiasz :) ale pamiętaj że ludziom trafiają się rzeczy przed którymi sami uciekają, tak na zasadzie samospełniającego się proroctwa! Optymizm i uśmiech zawsze pomagają, prowokują wydzielanie neuroprzekaźników i hormonów pozytywnie wpływających na nasze zdrowie i samopoczucie! :D ja ciągle czuję jakbym w podbrzuszu miała balonik, który ktoś mi popmuje i za chwilę on pęka, zapisałam się do ginekologa gdzieś tydzień po @ tak około 19.05 (bo jeszcze odkąd odstawiłam tabletki to nie byłam) i wyjaśnię co tam sie dzieje. A testu nie chcę robić w sobotę i raczej nie zrobię, bo lekarz przez telefon mi powiedział, że nawet jeżeli doszło do zapłodnienia to teraz nic nie ma wpływu na zapłodnioną komórkę przez około 2 tygodnie, a jak ma nie zagnieżdzić się prawidłowo albo obumrze to i tak się stanie ze względów raczej wadliwych połączeń gamet i nic z zewnątrz nie ma na to wpływu, więc bez histerii (to była na moje histeryczne pytanie o wypicie drinka lub dwóch w drugiej części cyklu) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika 35
Hej Mam pytanko,dzisiaj zauważyłąm u siebie dużo śluzu , wygląda jak płodny ...hmmm. ale generalnie juz jestem po dniach plodnych. przy 25 dniowych cyklach , obecnie mam 17dc. Czy to możliwe , żeby dni płodne były teraz ?Może któraś z Was tak miała? Kurcze męża dzisiaj nie mam w domu więc sex-u na wszelki wypadek nie będzie.....hehehehe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika 35
tak, miesiączki mam bardzo regularne, co do dnia, .Dni płodne wypadają mi około 4 dni po okresie.W czasie dni płodnych , boli mnie troszkę brzuch i śluz, rozciągliwy przeźroczysty.Temperatury nie mierzę. Teraz ten śluz mam pierwszy raz przed okresem. Nigdy dotąd tak nie miałam dlatego mnie trochę to dziwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eulalia, ja Ci powiem, że ja codziennie śpię w dzień i mi ciąży nie trzeba :P więc bardzo Cię rozumiem :) przez dwa lata gdy byłam opiekunką Młodego, codziennie spałam 2-3 godziny i tak się przyzwyczaiłam, że potrzebuję chociaż godzinki popołudniu, żeby normalnie funkcjonować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
... ale to po Tacie mam, on zima przesypia większą część doby z małą przerwa na pracę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nigdy nie spałam w dzień, nawet nie mogłam zasnąć. A dziś boję w pracy mrugać, bo mam wrażenie, że za którymś razem powieki nie zechcą się podnieść :O Już mąż na mnie się krzywo patrzy, że przychodzę po pracy i tylko bym spała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
biedak nie może się Tobą nacieszyć :D może gdy organizm przyzwyczai do nowych hormonów i ciągłego ich wzrostu to zaczniesz lepiej funkcjonować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No nie wiem. Póki co stawiam sobie takie "kroki" które muszę wytrzymać, i pewnie tak będzie już do końca. Najpierw mówiłam, że byle o 7 maja do wizyty, teraz byle do czerwca do usg genetycznego, potem znów coś, a cały czas oczekiwania prześpię i tyle :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahaha to tak jak ja zawsze stawiam sobie takie małe cele. Wszyscy mówią, że jestem szurnięta, że ciagle tylko planowanie i osiąganie i tak w kółko :D moim zdaniem to cudowna metoda, szczególnie gdy nie wszystko jest takie kolorowe w dłuższej perspektywie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojej Monika nie zauważyłam Twojej wypowiedzi. Też wydaje mi się to podejrzane, bo śluz jest wtedy gdy jest progesteron, gdy progesteron spada występuje wtedy miesiączka... Może więc nie wystąpi ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika 35
Jolu nawet nie wiesz jak bym chciała , żeby miesiączki nie było :) Zwłaszcza w moim wieku... 35 lat. Chyba za dużo czasu to już nie mam. Dobrze , że mam już 11 letnią pannę :), więc gdyby nawet nie udało mi się zaciążyć to mam już jedną pociechę .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie, zawsze trzeba myśleć pozytywnie i doceniać to co się ma :) ale nie martw się na zapas, nie w takim wieku kobiety rodziły dzieci :) i to pierwsze, a nie kolejne! :D kiedy masz termin @ ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika 35
Tak wychodzi że 16 maja powinnam dostać @.W tym miesiącu jakoś wszystko mi nie pasuje, zawsze bolały mnie bardzo piersi i coś zawsze wyskoczyło mi na buzi , jakiś "syfek" :)A teraz nic, tylko ten śluz, ale tak myślę , że może autosugestia działa hehehehe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już niedługo się okaże :) u mnie też w ostatnim cyklu miałam takie różne cuda, bolące piersi, krosty na twarzy, bardzo pobolewanie brzucha, cały cykl "suchy", no i taki ból sutków, że kilka nocy nie spałam :P :) tylko że ja odstwiłam tabletki anty i to pewnie dlatego, a teraz tak całkiem już normalnie, śluz piękny (trochę go wspomogłam sposobami z podanymi przez dziewczyny z forum) no i nie taki bolesny jest ten cykl :) najbardziej mnie jednak zastanawia i już się zapisałam do swojego ginekologa, to to takie dziwne odczucia płynace z podbrzusza :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika 35
może te odczucia to zagnieżdżanie się zarodka :-) ??? Podobne pobolewania miałam przy pierwszej ciąży,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwony żonkil
ja też tak miałam! Jola jeszcze troche i będziemy wiedziec! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj dziewczyny, nie doszukiwałabym się aż tak... Ja ten miesiąc i czerwiec muszę spędzić na badaniach seniorów i ich jakości życia i emocjonalności w różnych warunkach, czeka mnie mnóstwo wizyt na różnych oddziałach szpitalnych, domach starców i w ogóle. Dlatego lepiej, żeby w ciąży jednak nie była.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a i coś Metusia się nie odzywa? miały być na mejlu zdjęcia tortów, ale tylko się zameldowała i uciekła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a no faktycznie tak było! haha :D nie no teraz siedzę i płaczę nad planem badawczym, padam na ryj już, dosyć mam wszystkiego, a to dopiero początek. A tu zewsząd - a może to ciąża ? nawet mój kot się uwziął i jego ulubione miejsce do spania to mój brzuch, co mąż oczywiście interpretuje szóstym zmysłem sierściucha i twierdzi, że skoro kot czuje kiedy będę miała atak bóli reumatycznych i mi wygrzewa te miejsca to podobnie wyczuwa że będzie miał braciszka! No pomocy.... nie mam siły na te głupie żarty, a mąż szczęśliwy bo głupi kot gdzieś tam sobie się położył

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
już niedługo wszystko się wyjaśni :-) ale skoro jak sama mowisz koniec świata nie nastąpi nawet jeśli się nie udało, to wyluzuj, idzie weekend :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w weekend będę miała dopiero urwanie głowy :D zaczynam te pieprzone badania, potem dopilnować kateringu, zespołu, sali i innych, fryzjer, pazury. I jeszcze jutro goście już zaczynają się zjeżdżać :D z jednej strony się cieszę, ale to już drugi miesiąc jak tak wypełniam swój czas do granic, a szczególnie weekendy, że padam.. No a jeszcze mąż coś mi teraz ględzi o ciąży, ma zamiar się przeprowadzić jak zajdę w ciążę. W sensie że ma zamiar NAS PRZEPROWADZIĆ.. Na razie nie dyskutuje z nim nawet, bo nie mam siły wyściubić nosa zza laptopa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeju to co to za impreza taka huczna? A że mąż myśli przyszłościowo- nie szukaj dziury w całym, tylko się ciesz, zobacz jakie masz szczęście :-) Ja padam na twarz. Od poniedziałku był spokoj a dziś wieczorem tak mnie mdliło że musiałam sobie pomoc i rzygnąć. 3 razy. Dość, ide spac na głodno. Do jutra!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eulalia, on chce nas przeprowadzić do dużo mniejszego mieszkania też u nas w mieście, ale bliżej szpitala, gabinetu mojego lekarza i morza (bo to ponoć dobrze działa). Jestem jego gadaniną przerażona, aż boję się myśleć, co on tam mysli jeszcze... Od poniedziałku miałaś trochę spokoju, a pytałaś o preparaty na mdłości dla ciężarnych i tą witaminę B co dobrze działa na mdłości swojego ginekologa? :) Bo ja sobie nie mogę wyobrazić tego, że aż tyle wymiotujesz.. brrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a impreza to taka z okazji wiosny :D każda okazja jest dobra, żeby się pobawić i pokorzystać z życia :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czerwony żonkil
Jola za duzo bierzesz na siebie. Ciagle to mowie.. A Twoj maz, taki jest i lepiej, ze taki, a nie w drugą stronę. :) Ja już się z moim dogadałam, po weekendzie majowym jest duzo lepiej, wiec mysle ze nastepny cykl moze być juz lepszy. No i oczywiście tak jak radzilyście nie raczę go pikantnymi szczegolami mojego sluzu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elua
O rany, Jola to ja sie zastanawiam czy robic badanie bo jak napisalam dla mnie 150 zl to duzo a Ty ot tak wyprawiasz impreze z kateringiem, zespolem i barmanami... Nie zeby to bylo cos zlego tylko chyba jestesmy z dwoch roznych swiatow :-P Zycze udanej imprezy;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×